piątek, 18 grudnia 2015

Siła marzeń – w Dyskusyjnym Klubie Książki…

            Magdalena Witkiewicz – „Szczęście pachnące wanilią”. Książka z gatunku tzw. kobiecych. Jeśli literatura „dla kobiet” to pełne sytuacyjnego humoru obrazki z życia codziennego rodziny, a (książkowy) happy end jest wpisany w filozofię autorki, to dobrze dla gatunku „literatury kobiecej”. Literatury ku pokrzepieniu (wszystkich) czytelników i czytelniczek.
            Marzenia pachnące wanilią i Domem. Dobrze, że książki piszą (również) kobiety spełnione. Skrzące się humorem dialogi, które by tak napisać, trzeba być dojrzałym autorem… Puszysław, czyli pełen powagi i godności Kot, jedno z centrów rodzinnego wszechświata. Zwierzak ewoluuje z imienia Puszek (maleńki i puszysty) do poważnego obywatela dającego przykład, jak się  rodzinnie (na półserio) przytulać. We wzajemnych schronieniach jako  instytucji rodzinnej. Spoczywać w miękkiej puszystości Puszysława Kota.
            Pisać o sprawach (rodzinno-zawodowych) lekkich i poważnych na lekko. Rozśmieszać i wzruszać, poprawiać nastrój.
Pisać książki, które kończą się dobrze. Pisać subtelnie o miłości. Kobieco o miłości. Magdalena Witkiewicz wydała 10 książek. Otrzymała nagrodę dla  „bizneswoman”.
            Typowa kobieta przełamująca własne ograniczenia i słabości. Obawy i lęki. Kobieta wyemancypowana w rozsądny sposób. W zgodnie ze  znaczeniem słowa „emancypacja”… Kobieta współczesna na tle współczesności. W niej zanurzona i patrząca na świat z dystansem – nie za dalekim. Zanurzona w swoich uczuciach, w cielesności. W byciu kobietą – dodam – współczesną kobietą. Ideał?
            Książki kobiece, które czyta się z przyjemnością. Sprawy i zdarzenia życiowe sąsiadki, przyjaciółki, swoje, zobaczone – w sposób… książkowo-pokrzepiający. Zdarzenia i sytuacje, bardzo zwykle, problemy, które można rozwiązać. I wszystko dobrze się skończy, bo to moralitet. Przeczytać o czymś takim warto.
            Lustro, menażeria charakterów w książce. Śmieszne sytuacje, cięte dialogi, humor i dystans do świata i siebie.
Nieodłączną częścią kobiety jest jej praca zawodowa. Własny mały biznes, świat pracy zawodowej. Miejsca zarabiania na utrzymanie i spełnienia zawodowego. Tu – mała cukiernia. Miejsce życia towarzysko – kulturalnego, gdzie przy zakupach spotykają się sąsiedzi. Centrum wymiany informacji i  ploteczek. Zawiązywania znajomości, i przyjaźni osiedlowych, także głębszych. Cukiernia słodkie lusterko do przeglądania się. Do weryfikacji. Na  wesoło, z dystansem, i wiadomo – że dobrze się wszystko skończy, więc warto czytać…
            Do życia podchodzić z uśmiechem. Z realizmem. To nazywam kobiecością. Przelewać na papier szczęście pachnące wanilią. Czyli nie bójmy się  (książkowo) marzyć w bibliotecznym Dyskusyjnym Klubie Książki.


Iwona Wróblak
grudzień 2015

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz