Joanna
Boslak-Gorniok – klawesyn. Koncert Przedsionkowy
W tym roku gości trzy razy Międzyrzecz muzyków
koncertujących przed „Muzyką w Raju” w Paradyżu. Koncert Joanny Boślak-Górniok
– klawesyn miał miejsce w kościele św. Wojciecha.
Srebrzyście brzmiący klawesyn u stóp Ołtarza, lekki przedsmak
tego, co usłyszymy w Paradyżu już za tydzień… Za chwilę zasiądzie za klawiaturą
Joanna Boślak- Górniok, wykładowca na Uniwersytecie Śląskim, jedna z
najbardziej doświadczonych polskich klawesynistek. Boślak- Górniok pracuje nad
doktoratem poświęconym zagadnieniom wykonawczym muzyki Jacoba Frobergera.
Swoimi pasjami naukowymi – i muzycznymi – dzieli się
także z nami, słuchaczami. Fakty z życia i fragmenty dorobku kompozytorskiego Johanna
Jacoba Frobergera i Girotamo Frescobaldi. Muzycy, którymi żywo interesował się Jan
Sebastian Bach. Kunsztowne formy kompozycyjne i zwykłe ludzkie emocje, jakimi
podlegali. Nie kryli ich, wprost przeciwnie – jak czytamy w ulotce: „lamentacja na jakże bolesną śmierć Jego
Cesarskiej Mości Fryderyka III…” „…opłakiwanie
tego, co mi skradziono…” (w podróży do Anglii), każdy fakt w życiu może być
pretekstem, czy powodem, do napisania świetnego utworu. Tak też dzieje się i
dzisiaj…
Pozostały po Frobergerze i Frescobaldim urokliwe
kompozycje, wykonywane dzisiaj m.in. przez Joannę Boślak – Górniok. Arcydziełka
sztuki muzycznej, do smakowania w skupieniu, szczególnie w tak dobrym wykonaniu.
Lament na śmierć przyjaciela lutnisty, przepiękny utwór o niskich minorowych
tonach, wolne tempo, opowiada o zaletach utraconego kompana i smutkach
związanych z jego stratą.
W Programie wysłuchaliśmy: Girotamo
Frescobaldi (1583-1643) „Aria detta la
Frescobalda”, „Cento Partite Sopra
Passacagti”. Johann Jacob Froberger (1616-1667) „Partita a-moll FbWV 630”, Skarga napisana w Londynie, by przegonić
melancholię, którą grać trzeba wolno i dyskretnie, „Courante”, „Sarabande”, „Gigque”. Lamentacja na jakże bolesną
śmierć Jego Cesarskiej Mości Fryderyka III, którą grać trzeba wolno i
dyskretnie FbWV 633. „Partita d-moll FbWV 614”. Opłakiwanie
tego, co mi skradziono, które gra się wolno i dyskretnie, „Courante”, „Sarabande”, „Gigue”. Rozpaczanie nad grobem zmarłego
pana Blanchrocher, skomponowane w Paradyżu, które gra się bardzo wolno i
dyskretnie FbWV 632a.
Iwona
Wróblak
sierpień 2016
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz