niedziela, 7 sierpnia 2016

Joanna Boslak-Gorniok – klawesyn. Koncert Przedsionkowy

            W tym roku gości trzy razy Międzyrzecz muzyków koncertujących przed „Muzyką w Raju” w Paradyżu. Koncert Joanny Boślak-Górniok – klawesyn miał miejsce w kościele św. Wojciecha.
            Srebrzyście brzmiący klawesyn u stóp Ołtarza, lekki przedsmak tego, co usłyszymy w Paradyżu już za tydzień… Za chwilę zasiądzie za klawiaturą Joanna Boślak- Górniok, wykładowca na Uniwersytecie Śląskim, jedna z najbardziej doświadczonych polskich klawesynistek. Boślak- Górniok pracuje nad doktoratem poświęconym zagadnieniom wykonawczym muzyki Jacoba Frobergera.
            Swoimi pasjami naukowymi – i muzycznymi – dzieli się także z nami, słuchaczami. Fakty z życia i fragmenty dorobku kompozytorskiego Johanna Jacoba Frobergera i Girotamo Frescobaldi. Muzycy, którymi żywo interesował się Jan Sebastian Bach. Kunsztowne formy kompozycyjne i zwykłe ludzkie emocje, jakimi podlegali. Nie kryli ich, wprost przeciwnie – jak czytamy w ulotce: „lamentacja na jakże bolesną śmierć Jego Cesarskiej Mości Fryderyka III…„…opłakiwanie tego, co mi skradziono…” (w podróży do Anglii), każdy fakt w życiu może być pretekstem, czy powodem, do napisania świetnego utworu. Tak też dzieje się i dzisiaj…
            Pozostały po Frobergerze i Frescobaldim urokliwe kompozycje, wykonywane dzisiaj m.in. przez Joannę Boślak – Górniok. Arcydziełka sztuki muzycznej, do smakowania w skupieniu, szczególnie w tak dobrym wykonaniu. Lament na śmierć przyjaciela lutnisty, przepiękny utwór o niskich minorowych tonach, wolne tempo, opowiada o zaletach utraconego kompana i smutkach związanych z jego stratą.
 W Programie wysłuchaliśmy: Girotamo Frescobaldi (1583-1643) „Aria detta la Frescobalda”, „Cento Partite Sopra Passacagti”. Johann Jacob Froberger (1616-1667) „Partita a-moll FbWV 630”, Skarga napisana w Londynie, by przegonić melancholię, którą grać trzeba wolno i dyskretnie, „Courante”, „Sarabande”, „Gigque”. Lamentacja na jakże bolesną śmierć Jego Cesarskiej Mości Fryderyka III, którą grać trzeba wolno i dyskretnie FbWV 633.  „Partita d-moll FbWV 614”. Opłakiwanie tego, co mi skradziono, które gra się wolno i dyskretnie, „Courante”, „Sarabande”, „Gigue”. Rozpaczanie nad grobem zmarłego pana Blanchrocher, skomponowane w Paradyżu, które gra się bardzo wolno i dyskretnie FbWV 632a. 



Iwona Wróblak
sierpień 2016

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz