Harcerski kominek
Wokół
światełek centralnie umieszczonych, w owalnym kręgu z koszem kwiatów, w sali
Klubu Garnizonowego - spotkanie przy Harcerskim kominku. Gawęda to jedna z form
obrzędowości w ruchu harcerskim. Obrzęd w dziejach organizowania się
społeczności od zarania był ważną formą integrowania się, w określonym celu.
Harcerstwo ma bardzo wiele zadań. W Zobowiązaniu instruktorskim czytam taki
akapit: „ Bycie sprawiedliwym,
odpowiedzialnym, pomysłowym, poważnym a zarazem wesołym i skorym do zabaw to
oczekiwanie, jakie stawiane są przed wszystkimi instruktorami”.
Gawęda jest
elementem każdej harcerskiej zbiórki. Ma swój rytuał i obrzęd. Lokalny, i
powszechny, dla całego ruchu skautowego. Właściwy dla danego hufca, dla drużyny, dla gromady zuchowej.
Hierarchia i struktura są staranie przemyślane. To głęboka wiedza zdobyta w
ciągu dziesięcioleci praktyki i teorii. Spontaniczność i powaga starannie
wyważone, w proporcjach mających służyć wielkim celom, jakim jest wychowanie
dzieci i młodzieży w duchu harcerskim. Nie podlega przypadkowi, ten krąg dzieci
w mundurkach harcerskich, zebrany wokół Kominka. Gitary klasyczne i śpiewniki z
piosenkami, na ich marginesach funkcje
gry. Piosenki się śpiewa żeby śmiało otworzyć usta, eksponować swój otwarty
stosunek do świata. Tak dobrze czujemy się razem śpiewając, czując dym
prawdziwego ogniska. Współtworząc wspólne wspomnienia, które są jak fundamenty
naszej wewnętrznej organizacji społecznej.
W Klubie
druhna Maria z gitarą, i druhem Tomkiem, również z gitarą, gotowi są do grania.
Dostępni, jako jeden z elementów kręgu przy Kominku. Szare mundurki, zielone
mundurki, chusty i odznaki harcerskie i zuchowe – dziś w jednej z gawęd będą
objaśniane ich znaczenie i symbolika.
II Drużyna Harcerska „Płomienie” i II Gromada Zuchowa „Słoneczna
Gromada”, nasze drużyny międzyrzeckie z S. P nr 2.
Z
Zobowiązania instruktorskiego: „Tak
opowiadać, by dotrzeć do wszystkich. Bacznie obserwować, by słyszeć (nie tylko
słuchać) każdego... Wychować swojego następcę...”.
Jest przekaz ustny. Jest osobisty przykład – nieodzowny.
Jakim być i dać sobą świadectwo. Wychowawcą instruktorem. Będzie to dzisiaj
przy grobie zasłużonego dla międzyrzeckiego harcerstwa druha Wirgiliusza Szuby.
Przekazanie rękami z-cy komendanta d.s. programowych pani harcmistrz Haliny
Matysik – przesłania, następnemu pokoleniu instruktorów. Tak to widzę, kiedy
pochylają się nad nagrobkiem, starsza pani harcmistrz, dwie druhny instruktorki
i dzieci, w - próbie milczenia – składający na kamieniu znicze i kwiaty. Małe
zuszki i harcerze, już świadomi, jak się trzeba zachować, kim są i co reprezentują w tym momencie. W powadze tej
wyważonej wyjątkowo starannie. Otworzenie próby na stopień podharcmistrza dla
przewodniczek drużyn (jednych z najlepszych w okolicy) druhny Hanny
Barczewskiej i druhny Marii Sobczak – Siuty.
Wcześniej
na szarfach ikebany Kominka - Dzień Myśli Braterskiej. Gawęda druhny o Robercie
Baden – Powerze, Andrzeju Małkowskim, o skautach i polskim harcerstwie. Jak piosenka
nam powie zaśpiewana za chwilę: „I nieś ze sobą wieść, że być harcerzem
chcesz (i zuchem też!). A potem piękna pieśń pt. „Ptaki ptakom” o
harcerzach okresu heroicznej walki. Gawędy instruktorów bardzo osobiste. Ich
harcerstwo, przez wszystkie stopnie, od zuchów.
Ich droga. Rozwój duchowy. Ocieranie się o wszystkie sfery, intelekt, emocje,
na styku spotkań z głęboką tradycją harcerską i skautową, ze ścieżką samodyscypliny. Rajdy, biwaki,
festiwale. Różne czasy, różne wspomnienia. Pokolenia druhów i instruktorów.
Opowieści – przekazy osobiste, do otwartych
dziecięcych serc – otwartych dla autorytetów. Tak brzmi harcerskie zawołanie –
my słuchamy, a Ty - mów! Druhna z-ca komendanta przekazuje wyróżnienia dla
zasłużonych czterech druhen: harcmistrz
Katarzyny Dymel i druhny przewodniczki Iwony Krzysztof z Przytocznej i naszych międzyrzeckich druhen przewodniczek -
Hanny Barczewskiej i Marii Sobczak – Siuty. Olga Małkowska pisała:
„Liczy się każda myśl, każdy uśmiech, każde słowo, każda wyciągnięta dłoń,
każdy człowiek”. Każdy gest. Który służy naszemu rozwojowi. Spontanicznemu
rozwojowi, któremu się pomaga. Pląsy
harcerskie, wesołe pieśni tak lubiane przez dzieci, teatr ruchów i gestów, co
poprawia koordynację ruchową i poczucie rytmu, przy tym bawi i śmieszy. Żywioł
dziecięcy, umiejętnie kierunkowany i kanalizowany, przy którym dorośli też
bardzo chętnie się bawią.
Iwona Wróblak
marzec 2009
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz