środa, 3 sierpnia 2016

Wystawa eksperymentu

         Centrum Nauki Kopernik w Szkole Podstawowej nr 2. Trzy dni ożywczego wiatru naukowego eksperymentu w Międzyrzeczu. Konkretnie w sali gimnastycznej Szkoły Podstawowej nr 2, która skwapliwie skorzystała – na podstawie krótkiej wzmianki w programie telewizyjnym, z odpowiedniego portalu internetowego – o możliwości kilkudniowej ekspozycji warszawskiego Centrum Nauki Kopernik. Jak mówią mi opiekunowie wystawy, lub bardziej – animatorzy (studenci warszawskiego UW) kalendarz zgłoszeń przez szkoły i inne instytucje zapełnia dwa najbliższe lata... Tak wielkie jest – jak twierdzą po dotychczasowych wizytach w wielu szkołach: Łukasz Kozłowski – student astronomii i Dławichowska Anna (skończyła biotechnologię) - zapotrzebowanie na te ekspozycje wśród dzieci i młodzieży.
             Centrum Nauki jest nową w Polsce instytucją, zajmującą się tworzeniem i udostępnianiem interaktywnych urządzeń i eksponatów, umożliwiających zwiedzającym samodzielne przeprowadzenie doświadczeń lub obserwacji.
Pierwsze centrum nauki pod nazwą Exploratorium powstało w 1969 roku w San Francisco, założone przez Franka Oppenheimera, profesora fizyki. Powodzenie tej formy edukacji, połączonej z nowatorską koncepcją wystawienniczą, spowodowało, że w ciągu następnych 37 lat stworzono ponad 500  centrów nauki, głównie w Ameryce Północnej, Australii i krajach Unii Europejskiej. W ostatnim czasie powstają coraz liczniejsze placówki tego typu w  Azji, Afryce i wschodniej części Europy.
             Warszawskie Centrum Nauki Kopernik wywodzi się z najważniejszych polskich działań popularnonaukowych – Pikników Naukowych i Festiwali Nauki. Ich ogromne powodzenie oraz wymierne efekty społeczne i poznawcze skłoniły władze Warszawy w porozumieniu z rządem RP do podjęcia inicjatywy przedstawionej po raz pierwszy w 1997 roku przez prof. Łukasza Turskiego (obecnie przewodniczącego Rady Programowej Centrum) i prof. Magdalenę Fikus (obecnie członka Rady Programowej). Centrum Nauki Kopernik zostało wpisane do rejestru instytucji kultury prowadzonego przez Biuro Prezydenta Miasta st. Warszawy.
             Centrum działa w oparciu o ustawę z dnia 25 października 1991 roku o organizowaniu i prowadzeniu działalności kulturalnej. Zgodnie ze  Statutem celem działania Centrum Nauki jest upowszechnianie krajowych i światowych osiągnięć nauki i techniki, a w szczególności wyjaśnianie natury otaczających nas zjawisk i procesów przy pomocy naukowych narzędzi. Działalność Centrum Nauki przyczynia się do rozwijania zainteresowań nauką i  kulturą poprzez ukazywanie ich jako obszaru atrakcyjnych poszukiwań, eksploracji i doświadczeń, wyjaśniania, jak ludzka wiedza może być wykorzystana dla rozwoju społeczeństwa, wspierania i uzupełniania szkolnych programów nauczania dla uczniów szkół różnego szczebla. Tworzenia zaplecza edukacyjnego, poszerzającego lokalną, regionalną i ogólnopolską bazę edukacyjną, wyrównywania szans rozwoju i samorealizacji młodego pokolenia, popularyzacji polskiej kultury i nauki w kontekście dokonań kultury i nauki światowej, promocji idei kształcenia przez całe życie, inspirowania debaty publicznej podejmującej społecznie istotne tematy naukowe i kulturalne.
            Już trzeci dzień trwa wystawa. Dzisiaj koniec. Poszczególne klasy z opiekunami były umawiane na konkretne godziny, co nie znaczy, że dzieci nie  przychodziły tu po lekcjach z własnej inicjatywy. Tak jak uczniowie z innych międzyrzeckich szkół. Jak wielka jest ciekawość dzieciaków – mówią mi  animatorzy – aż dziw, że 100% z nich nie zostaje potem naukowcami...
Kilkanaście stoisk z mniej lub bardziej wymyślnymi urządzeniami. Czasem to tylko ćwiczące wyobraźnię puzzle – układanki, krewne kostki Rubika, przy których często przysiadają – z dziecięcym ogniem w oczach – nauczyciele. Dorośli – ludzie z miasta, także przychodzą, jestem świadkiem, jak entuzjasta nowych zastosowań energii elektromechanicznej wdaje się z panem Łukaszem w fachową dyskusję. Pan Łukasz oprócz astronomii studiuje kryptologię – mnie także wprowadza w tajniki podstawowych technik szyfrowania. Towarzyszy nam tablica z krótką informacją o słynnej polskiej maszynie szyfrującej Enigma.
            - Wbrew pozorom – mówi pan Łukasz – za tymi prostymi uczącymi zabawkami kryje się potężna matematyka. Przystaję przy dziwnym urządzeniu, coś w rodzaju klepsydry, tylko prostokątnej, w której wnętrzu – pokonując labirynty przeszkód, przesypują się z jednej strony na drugą strumienie kuleczek. Ich bieg jest nieprzypadkowy, końcowe położenie to obrazowa ilustracja zagadnienia obliczania rachunku prawdopodobieństwa...
W formie zabawek... Wstępem do wiedzy fachowej jest obserwacja świata. Świata materialnego. Zadaniem jest zachęcić, zaciekawić do  POZNAWANIA.
Nasze serce – jak ciężko pracuje, uderzając 60, 90 czy 120 razy na minutę! Ściskając skórzany woreczek rozmiarów naszego narządu może docenimy tę  pracę... A gdzie, w którym miejscu są inne narządy? Poskładajmy je we wnętrzu plastikowego człowieka prawidłowo, źle ułożone się nie zmieszczą...
            Dziedzina pana Łukasza – fizyka. Mi też tłumaczy, czym jest moment pędu, jak działają siły odśrodkowe, grawitacja, w jakim kierunku. Siedząc na walcu i trzymając w rękach obracające się koła sami doświadczamy podstawowych praw fizyki w przyrodzie. Której jesteśmy częścią... Fale dźwiękowe, ich wysokość i długość – zakładając słuchawki i obracając pokrętłami można je usłyszeć – w granicach, jakie notuje ludzki mózg. Jak szybko reagujemy na impulsy dźwiękowe? – to także policzy nam maszyna...
            Żeby się uczy i bawić. Mówi mi pani Dławichowska  – fakt pojawiania się pytań, licznych pytań, ze strony zwiedzających, jest dla niej nader ekscytujący. - Jest bardzo przyjemną rzeczą móc przekazywać swoją wiedzę. Z koleżanką i kolegą mają za zadanie zachęcać dzieci do stawiania pytań, odpowiadać na nie. Zaspakajać apetyt – na przystępne przekazywanie wiedzy. Na zabawę naukową.  
            Siedziba Centrum Nauki Kopernik powstaje w Warszawie, nad samą Wisłą. Z 500. eksponatami. Będzie to jedna z pierwszych takich instytucji w Polsce. Będzie to królestwo eksperymentów – w Centrum Nauki Kopernik znajdą się setki interaktywnych urządzeń, na których dzieci, młodzież i  dorośli będą przeprowadzać doświadczenia wyjaśniające, jak funkcjonuje świat wokół nas. Tu chodzi o zrozumienie zjawisk, a nie pokazywanie historii rozwoju nauki, jak w klasycznych muzeach techniki. Raj dla ciekawych świata – tam można, a nawet trzeba, dotykać eksponatów i samodzielnie wykonywać na nich eksperymenty. Obserwując przebieg doświadczenia oraz jego rezultaty, bez problemu można zrozumieć nawet skomplikowane zjawiska. Przygoda i świetna zabawa - każdy, kto odważy się trochę poeksperymentować przekona się, że nauka to wciągająca i fascynująca przygoda. Wiek zwiedzającego nie ma znaczenia – wystawy są tak pomyślane, by każdy znalazł tu coś dla siebie. Miejsce magnetyczne - eksperymentując w  centrach nauki spędza się tam całe dnie i wielokrotnie do nich wraca. Podglądanie przyszłości – zostaną zaprezentowane rozwiązania technologiczne, nad którymi naukowcy dopiero pracują. 
Centrum Nauki Kopernik jest instytucją kultury. To wspólna inicjatywa Miasta st. Warszawy, Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego oraz Ministerstwa Edukacji Narodowej.


Iwona Wróblak
czerwiec 2009

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz