niedziela, 27 listopada 2016

Batkivska Nyva

            Spora część miejsc na trybunach hali widowiskowo – sportowej jest zajęta. Wielu gości to międzyrzeccy, i nie tylko, Łemkowie, niektórzy przyjechali tutaj specjalnie ze Skwierzyny i z Gorzowa. Są także zwykli międzyrzeczanie, miłośnicy folkloru, tańca i śpiewu.
            Ukraiński zespół, w barwnych strojach, wkracza na scenę. Historia zespołu sięga 1997 r., kiedy to Chór Pieśni Ukraińskiej, działający przy Uniwersytecie w Białej Cerkwi, przekształca się w grupę folklorystyczną „Batkivska Nyva” (w wolnym tłumaczeniu: Rodzicielska Ziemia). W krótkim czasie zespół staje się propagatorem rodzimego folkloru, zwłaszcza regionu Kijowa, skąd pochodzi. Niedługo potem poszerza swój repertuar o muzyczną i  taneczną tradycję wszystkich regionów Ukrainy. Pieśni ukraińskie związane z narodowymi i religijnymi świętami, takimi jak powitanie wiosny czy narodziny św. Jana Chrzciciela. Kapela zespołu gra na tradycyjnych, unikatowych instrumentach muzycznych: kobzie, bandurze, flecie, tamburynie i  bajanie. Kostiumy wywodzą się z tradycji folkloru centralnej Ukrainy. Instruktorem tanecznym jest Svitlana Dyadyun, opiekę muzyczną i artystyczną nad  całością sprawuje Oleksy Kychak. „ Batkivska Nyva” działa pod patronatem Fundacji Rozwoju Kultury i Sztuki „Mazepa”, którą kieruje Aleksandr Dragunov. Zespół uczestniczył w wielu miejskich i regionalnych koncertach i festiwalach folklorystycznych, gościł we Włoszech, Belgii, na Węgrzech. W  Polsce w 2005 r. był na 42. Tygodniu Kultury Beskidzkiej i 16. Międzynarodowych Spotkaniach Folklorystycznych. Do nas przyjechali wprost z  zielonogórskiego Winobrania.
            Na wstępie powitanie gości, przez Zespół także po ukraińsku. Pierwsze pieśni śpiewane solo przez wykonawczynie - piękny mocny kobiecy vocal. Ukraiński język w hali na oś. Kasztelańskim. Kolorowe wyraziste stroje artystów, kolorowe chusty tancerek, pełne godności ruchy ciała. Grupowy śpiew z  fachowym podkładem muzycznym. Kobiety z wiankami kwiatów na głowach w kształcie korony, mężczyźni w szerokich spodniach (tzw. szarawarach) wpuszczonych w czerwone buty. Dumki ukraińskie, kanon ich kultury narodowej, i inne skoczne pieśni.
            Przysiadam się do pań z naszej miejscowej społeczności łemkowskiej. Proszę o tłumaczenie słów pieśni ukraińskich, znaczenie poszczególnych gestów w tańcu. Piosenka jest o miłości, o dziewczynie i zakochanym chłopaku. O sprawach codziennych, warzeniu potraw i wyczekiwanej wiosną jaskółce za oknem. Ręcznie haftowane ręczniki, z którymi tancerze wychodzą do publiczności to tradycyjny ukraiński gest powitania gości. Piosenki są  wesołe, przyśpiewki ze szczyptą ludowego humoru i pogodnej afirmacji życia. Są też pieśni religijne, dawne - na Kupałę czyli Iwana ( odpowiednik naszego dnia puszczania wianków na wodę). Zobaczymy małą scenkę teatralną, ilustrowaną śpiewem i muzyką. Wiele pieśni jest wielogłosowych, jesteśmy pod wrażeniem dużych umiejętności wokalnych naszych gości. Jest coś takiego w tych układach tanecznych, specyficznego, co nazwałabym rytmem ukraińskim, śpiewa się pełną mocą głosu, gest rąk jest szeroki, krok pełen dostojeństwa i godności. Na koniec programu gest pocałunku jak motyl puszczony z ust do ust w stronę widowni od artystów „Batkivskiej Nyvy”. Gorące brawa widowni jako podziękowanie za wrażenia artystyczne, piękny wzruszający wieczór w hali sportowej. Podziękowania także po ukraińsku od państwa Madzelan i pani Anny Janik. Pan Madzelan na koniec prosi wykonawców o łemkowską pieśń, jeśli mają taką w swoim repertuarze. Życzenie zostaje spełnione. A pani Janik - mówi - po ukraińsku, jeśli dobrze zrozumiałam sens: - Przywieźliście mi kawałek Ukrainy, chociaż Polskę kocham także...
            Solistka Zespołu, zgodnie z ukraińską ludową tradycją ofiarowuje nam międzyrzeczanom zwyczajowy dar przyjaźni: wódkę z piercem (czyli papryką). Obecny na koncercie burmistrz pan Tadeusz Dubicki dziękując artystom mówi, że nas tu przybyłych łączy tak wiele. Miłość do muzyki, miłość do kultury regionalnej, kultury naszych małych ojczyzn. Oni sami po koncercie dodają, że śpiewanie daje im radość duszy, że bardzo lubią to robić (wielu z nich ma muzyczne wykształcenie). Lubią także pieśni innych państw i kultur. Słowa pieśni i muzykę pisze pan Oleksy, który również zajmuje się  aranżacją i dyryguje, umie też grać na wszystkich instrumentach. Skąd czerpie pomysły muzyczne?... Od Boga, odpowiada, żyją w kraju, który od zarania jest rozśpiewany, a pan Kychak zaczął grać na harmonii jak miał 4 lata.       


Iwona Wróblak
październik 2006

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz