sobota, 26 listopada 2016

Ma pierwszeństwo bezpieczeństwo


            Zaimprowizowana jezdnia, ze znakami drogowymi, z migającymi - czerwonymi, żółtymi i zielonymi światłami, zebrą przejścia dla pieszych. W  rączkach małe kierownice, na dziecinnych kamizelkach odblaskowych wizerunki samochodów… Dzieci ochoczo wczuwały się w role samochodów i  kierujących nimi. Mini nauka poruszania się po jezdni, pan Kalota mówił, że dobre nawyki  użytkownika jezdni trzeba wdrażać od najmłodszego wieku… Ustawionych jest też kilka miniaturowych podstawowych znaków – zakaz wjazdu, znak stopu, przejścia dla pieszych, parkingu.
            Okazuje się, że wystarczy parę metrów przestrzeni, by zorganizować dla dzieci ciekawą, edukacyjną zabawę. To dzieło Stowarzyszenia „Forum Międzyrzeckich Inicjatyw” - we współpracy z Wojewódzkim Ośrodkiem Ruchu Drogowego w Gorzowie, prezes FMI Jolanty Wojtaś, która, razem ze współpracownikami – wolontariuszami, zaprosiła dzieci z klas pierwszych szkół podstawowych z terenu Gminy Międzyrzecz i Specjalnego Ośrodka Szkolno – Wychowawczego na imprezę o temacie: BEZPIECZEŃSTWO W  RUCHU DROGOWYM, z hasłem przewodnim –„ Bezpieczeństwo ma pierwszeństwo”.' W prewencyjnej edukacji drogowej wzięło udział około 100  dzieci – z SP nr 3, SP nr 2, SP nr 4, szkół podstawowych z Kaławy i Bukowca oraz dzieci ze Specjalnego Ośrodka Szkolno - Wychowawczego.
 Do projektu zaproszeni zostali: Policja, Pracownia „Dworzec – Tworzec”, wolontariusze ze Szkolnego koła „Caritas” przy Gimnazjum nr 1 w  Międzyrzeczu, którym opiekuje się Janusz Rutkowski. Gościny tej społecznej inicjatywie udzielił Międzyrzecki Ośrodek Sportu i Rekreacji.
            Na hali sportowej w boksach przygotowano dla dzieci propozycje w formie trzech paneli. W panelu drogowym naukę jazdy prowadził Leonard Kalota (właściciel jednej z firm od lat prowadzącej szkolenia na prawo jazdy) i dwóch funkcjonariuszy Policji – dzieci więc potraktowano bardzo poważnie… Mali kierowcy dowiedzieli się też, że „jadąc” trzeba uwzględnić pieszych użytkowników jezdni na przejściu. „Piesze” dzieciaki ochoczo maszerowały przez rozłożone na podłodze zebry.
            Wiedzę, którą nabyły, opiekunowie sprawdzali w formie testów w panelu obok, za co przewidziano wiele nagród, a niektóre były bardzo wartościowe. Organizatorzy – FMI, dziękują sponsorom: EWE Gaz Ziemny, Grupa PSB „Mrówka”, Brico Marche, Pizzeria „Carusso”, Policja, Urząd Miasta i Gminy. Atrakcyjne kolorystycznie, ciekawe w formie elementy odblaskowe, materiały edukacyjne, soczki, książeczki, także dyplomy i prezenty, które wręczał Komendant Powiatowy Policji w Międzyrzeczu Paweł Rynkiewicz i prezes Stowarzyszenia „FMI” Jolanta Wojtyś. Honorowy Patronat nad  imprezą objął Starosta Międzyrzecki i  Burmistrz Międzyrzecza.
            Zająć uwagę dzieci - poprzez zabawę. Panel trzeci miał za zadanie być przede wszystkim dziecięcą uciechą, chociaż nie tylko. „Dworzec- Tworzec” przyniósł kilka wielkich planszy. Pierwsza z nich pokazuje, jak wygląda zabawa zespołowa, ile w niej śmiechu – nauki przy tym, jak RAZEM można – chybotając okrągłą klanzą w podstawowych kolorach tęczy, wrzucić do otworu w środku piłeczkę. Można się też schować pod płachtą udając, że nas nie ma… Policyjny wielki Lupo – przyjazna dzieciom maskota, która niweluje stres towarzyszący przykrym zdarzeniom, krążył po hali przybijając dzieciakom swą olbrzymią łapką „piątki”, rozdając cukierki i pozując do zbiorowych zdjęć – tak na pamiątkę przygody z panami policjantami.
            Szachownica z cyferkami. Nazywa się wężownica, bo dużą kostką wyrzuca się cyfry, to ilość skoków, jakie się wykonuje na planszy, namalowane są na kolorowych polach – czerwonym (wspinasz się górę), żółtym (wygrywasz), i czarnym (spada się w dół). Ulubiona zabawa w klasy. To taki przyspieszony kurs matematyki, mówi Alicja Banak. Oboje z mężem (są właścicielami „Dworca – Tworca) mają świetny kontakt z dziećmi. Jeszcze ciekawsza jest zabawa, która dzieje się obok. Pomagają tu wolontariuszki z „Caritas” – wyznaczając na kręcącym się kole fortuny kolorowe pola do  umieszczenia na nich prawej lub lewej nogi i ręki. Jak mówi mi jedna z nauczycielek, Elżbieta Kruk z SP nr 3, lateralizacja ma duże znaczenie, jeśli chodzi o naukę czytania i pisania. Dzieci w wieku 7 lat już powinny sprawnie rozpoznawać prawą i lewą stronę, ale ta umiejętność wymaga ciągłego utrwalania. To, którym okiem patrzymy, będzie potem również miało znaczenie. Budzące wesołość tańce - łamańce na kolorowych polach są bardzo profesjonalną edukacyjną zabawą.
            Nie mogło zabraknąć fantomu przyniesionego przez Ratownictwo Medyczne i nauki udzielania pierwszej pomocy przedmedycznej, wiedzy o  ilości wdechów i uciśnięć klatki piersiowej – po to, myślę, by mieć nawyk i odruch udzielenia tej pomocy, która może czasem uratować życie.


Iwona Wróblak
listopad 2016











Brak komentarzy:

Prześlij komentarz