Hatha – joga w Międzyrzeczu.
Krystyna
Świątek – dyplomowany nauczyciel jogi będzie prowadzić lekcje ćwiczeń w
każdą środę. Na pierwsze zajęcia przyszło bardzo wiele osób. Kobiet w różnym
wieku, było też kilku odważnych panów. Sala gimnastyczna w Szkole Podstawowej
nr 2 była pełna adeptów starożytnej sztuki jogi. Ćwiczyliśmy podstawowe asany (pozycje ciała) w tradycji hatha –
jogi. Asany działają profilaktycznie
na wiele współczesnych schorzeń, m.in. na bóle kręgosłupa, bóle głowy. Pomagają zachować
sprawność fizyczną niezależnie od wieku. Ćwiczenia relaksacyjne przyczyniają
się do usunięcia zmęczenia i napięcia oraz pomagają w odzyskaniu równowagi i
spokoju, uwalniają stres. Ćwiczenia świadomego oddychania rewilitaryzują cały
organizm, głęboko wyciszają i pozwalają na głębszy kontakt ze swoim wnętrzem.
Czy to
trudne ćwiczenia? Raczej nie, przynajmniej na początku. Pani Krystyna najpierw tłumaczy, pokazuje,
potem podchodzi do każdego z osobna.
Sprawdza, poprawia ułożenie ciała, mówi, dlaczego trzeba ćwiczyć właśnie w ten,
a nie w inny sposób... Jest bardzo cierpliwa. Trwa to długo, bo osób chętnych do zobaczenia, czym jest tak
naprawdę joga, jest dzisiaj tu w sali gimnastycznej dużo. Ćwiczymy na
karimatach i kocach, które ze sobą przywiozła pani Świątek. Poleca nam też wziąć do ćwiczeń po jednym wałku
wypełnionym ziarnem (bolsterze), jednym drewnianym klocku i kijku, pasie z
materiału i opasce. Ćwiczenia są dostosowane do ludzi o bardzo różnej kondycji
fizycznej. Do wszystkiego trzeba dochodzić stopniowo – mówi nasza nauczycielka
– nie jest wskazane od razu dawać z siebie „wszystko”. Pani Krystyna od 3 lat zajmuje się jogą,
ma doświadczenie i wszystkie potrzebne kwalifikacje, kurs nauczyciela jogi,
instruktora ćwiczeń psychofizycznych, ukończony w Poznaniu. Korzysta ze wskazówek
hinduskiego jogina B. K. S. Iyengar
(pozycja książkowa „Światło jogi”), przeznaczonych dla ludzi Zachodu.
Pani Krystyna zaprasza do ćwiczeń
wszystkich. – „Tu nie ma widzów” – mówi – „proszę spróbować...” –
zachęca. Joga jest dla każdego bez względu
na wiek. To najskuteczniejszy sposób uzdrawiania organizmu. Pracujemy w
pozycjach statycznych. Cel to wzmocnić i rozluźnić ciało. Trzeba się skupić na dokładnym wykonywaniu poleceń. Pani Krystyna rzuca cenne uwagi: Nie próbuj
kontrolować, kieruj uwagę na rozpraszające myśli, obserwuj swoje ciało. Skup
się. Asany mają dziwne nazwy. Pełna
koncentracja przy staniu na jednej nodze. Trudno jest utrzymać zalecaną
równowagę. Pomagają drewniana kostka i ok. półmetrowy kijek. Po ćwiczeniach
fizycznych leżenie na bolsterze, bardzo wygodne, pod głową mała poduszeczka
także wypełniona ziarnem gryczanym, na oczach wyciszająca wrażenia zmysłowe
gruba opaska. Relaksująca wschodnia muzyka...Przez tak ze 20 min. Niektóre z
moich ćwiczących koleżanek mówią, żeby tak dłużej - ten ostatni element...
Po
ćwiczeniach pani Krystyna
otoczona jest wianuszkiem adeptek. Każda chce jeszcze o coś zapytać, podzielić
się wrażeniami. Joga od dłuższego czasu pierwszy raz w Międzyrzeczu, w S. P. nr
2.
Iwona Wróblak
październik 2006
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz