niedziela, 20 listopada 2016

Ekumenizm to utrzymywanie dialogu. Tworzenie dialogu….

            Uroczyste nabożeństwo z okazji 70. Rocznicy powstania Wspólnoty. Parafia Ewangelicko – Metodystyczna mieści się w budynku w podwórzu na ul. Ks. Skargi 3 w Międzyrzeczu. Obok wiernych są także zaproszeni przyjaciele i sympatycy, niekoniecznie należący do tego Kościoła. Nabożeństwa są otwarte dla międzyrzeczan, można wspólnie się modlić, a także – po prostu przyjść i zobaczyć, jak wygląda msza święta w tym obrządku. Zachęca otwarta osobowość superintendenta pastora Sławomira Rodaszyńskiego, i gościnność metodystów.
            W ławach zboru spotykam Janusza Rutkowskiego, rzymskokatolickiego katechetę, który prowadzi Szkolne Koło „Caritas” przy Gimnazjum nr 1 w Międzyrzeczu, młodzież pod jego opieką uczestniczy w wielu akcjach charytatywnych w naszym mieście i okolicach. Realizowana tam idea wolontariatu zakłada otwartość na świat. Pan Rutkowski inicjował wizyty młodzieży w zborze, kontakty z metodystami, mówi mi, że trzeba – dla międzyrzeczan – odczarować - to miejsce, które jest częścią życia społeczno – religijnego miasta, jest częścią jego współczesnej historii.
            Specyfika naszej międzyrzeckiej parafii Ewangelicko – Metodystycznej jest niezwykła, tak jest poprzez jej historię. Wśród około 23,6 tys. repatriantów z terenów wschodnich, przesiedlonych po II wojnie do Międzyrzecza i jego okolic, byli też wyznawcy protestantyzmu. Większość wiernych pochodziła z okolic Tarnopola i Wilna – są protestantami od kilku pokoleń. Cześć z nich wywodzi się z Ruchu Zielonoświątkowców, co ma znaczenie w lokalnym, w parafii metodystów, rytuale obrządków chrzcielnych. Na rozwój Kościoła Metodystycznego, także w Międzyrzeczu, ogromny wpływ miało uznanie go przez państwo, dekretem z 16. października 1945 r., aktem prawnym o stosunku Państwa do Kościoła Metodystycznego w Rzeczypospolitej Polskiej.  

            O historii międzyrzeckiej Parafii Ewangelicko – Metodystycznej pisze w „Nadwarciańskim roczniku historyczno-archiwalnym” (Nr 16/2009) Anna Chabasińska. Od początku parafia była prężna. W latach powojennych w Międzyrzeczu erygowano jedynie parafie rzymskokatolickie, jedną grekokatolicką i metodystyczną. Kościół Metodystyczny rozpoczął swoją działalność w Międzyrzeczu w listopadzie 1945 r. Międzyrzecz znalazł się w okręgu pomorsko-wielkopolskim, a zwierzchnikiem okręgowym został superintendent okręgowy Jan Kus. Twórcą naszej parafii był świecki kaznodzieja Michał Podgórny, który przybył wraz ze swoją rodziną ze wschodu z rejonu podwołczyńskiego. Przed wojną on i inni wierni należeli do Kościoła Chrześcijan Wiary Ewangelicznej. Drugi taki, poza międzyrzeckim, ośrodek metodystyczny na Ziemi Lubuskiej powstał w 1947 roku w Żarach z filią w Sieniawie Żarskiej (pastor Franciszek Ruprich), ale nie działał długo. Pierwsze nabożeństwo w Międzyrzeczu w budynku w podwórku przy ulicy Ks. Skargi odbyło się 6. stycznia 1946 r. - z udziałem 13. osób, przyjeżdżali także z okolic miasta. Z czasem wspólnota liczyła 40 osób. W pierwszych latach działalności parafii, do 1949 r., dzięki wsparciu Stowarzyszenia Charytatywnego ze Stanów Zjednoczonych (UNR), oprócz działalności religijnej, skupiono się przede wszystkim na niesieniu pomocy charytatywnej wszystkim potrzebującym mieszkańcom Międzyrzecza i okolic.
            Metodyści mieli swoich wiernych w Górzycy, Rzepinie, Nowej Soli i wiosce Koryta pow. Sulęcin. W 1966 r. pastor Podgórny założył przy kaplicy punkt katechetyczny. Michał Podgórny aktywnie uczestniczył w Radzie Ekumenicznej w Zielonej Górze, nawiązywał kontakty ze zborem ZKE w Skwierzynie, parafią baptystów w Gorzowie, parafią prawosławną w Brzozie i Ługach i parafią Polsko-Katolicką w Zielonej Górze. W latach osiemdziesiątych, w związku z podeszłym wiekiem pastora, większość jego obowiązków przejęła córka, diakonisa Genowefa Podgórna – obecna dzisiaj na uroczystym nabożeństwie. W 1992 r. pastor Podgórny przeszedł na emeryturę, w parafii zastąpił go pastor Sławomir Rodaszyński.
            Oglądamy pokaz multimedialny o historii parafii przygotowany przez międzyrzeckiego kaznodzieję metodystów Andrzeja Nowickiego. Grupowe zdjęcia z lat powojennych. Codzienne obrazki z życia parafii – obchody urodzin wiernych, fotografie ze ślubów, chrztów – jedno z dzieci uczestniczących w spotkaniu było chrzczone kilka lat temu w tej Kaplicy. Kilka z wydarzeń z życia parafii, których ja też byłam świadkiem: wizyty metodystów Amerykanów, muzyków z zespołu „First Praise”, którzy kilkakrotnie koncertowali w kościele św. Wojciecha, a ponadto czynnie i fizycznie pomagali w remoncie poddasza budynku Kaplicy, gdzie dzisiaj zaproszeni jesteśmy na spotkanie – jak w rodzinnym gronie - i poczęstunek. Amerykanie z Oklahomy przyjechali do Polski na własny koszt i razem z parafianami remontowali kilka pomieszczeń na poddaszu, które przeznaczone będą na potrzeby Parafii. Są gotowe już piękne strome schody do kilku pomieszczeń w tym zabytkowym budynku. Na następną rocznicę powstania wspólnoty na pewno wszystko będzie wszystko gotowe – zapewnia mnie kaznodzieja Andrzej Nowicki.
            Parafia prowadzi działania socjalne na terenie Gminy. Uczestniczyłam w spotkaniach terapeutów z młodzieżą szkolną, z osadzonymi w Areszcie, w innych miejscach i środowiskach, którzy mówili o profilaktyce uzależnienia od narkomanii i sposobach wychodzenia z nałogów. Metodyści współpracują z naszym Domem Pomocy Społecznej, Szkołą Muzyczną, prowadzą zajęcia z dziećmi i młodzieżą – pamiętam lekcje angielskiego prowadzone przez Amerykanki z Texasu w MOK.
            Przy stołach na Poddaszu (napis Upperroom…) goście, którzy przyjechali specjalnie na uroczystość. Ks. pułkownik Mirosław Wola z kościoła Luterańskiego w Gorzowie, dr hab. prof. PWSZ Paweł Leszczyński (Kierownik Katedry problemów Bezpieczeństwa Europy Północnej, Środkowej i Wschodniej Wydziału Administracji i Bezpieczeństwa Narodowego) – sekretarz Oddziału Gorzowskiego PRE KE – A/Oddział Gorzowski Polskiej Rady Ekumenicznej, pastor Dariusz Chudzik z Kościoła Chrześcijan Baptystów w Gorzowie Wlkp. i ks. Jarosław Szmajda z parafii Prawosławnej w Gorzowie. Chciwie zamierzam słuchać… Jak powiedział pan Rutkowski rzymskokatolicki katecheta – odczarować dla siebie przestrzenie dotąd (nie do końca ) nierozpoznane (dla mnie)…
            Spotkanie w Upperroomie, czyli ekumenizm w pełnym wydaniu… Pastor Rodaszyński precyzuje to pojęcie. Mówi mi – że ekumenizm to utrzymywanie dialogu. Tworzenie dialogu… Polega to też na tym, że trzeba – jak rozumiem, prezentując swoje racje, sacrum swoje i danej opcji religijnej, albo też światopoglądowej - był komunikatywnym i zrozumiałym w danej przestrzeni. I pełniąc funkcje religijne - starannie unikać deklaracji politycznej – podkreśla pastor. Duchowni mają oczywiście swoje poglądy polityczne, jak wszyscy, ale nie powinni wygłaszać ich tam, gdzie jest mowa o sacrum.
            Słucham, słucham… Jestem uszami… Nieczęsto mam możliwość słuchania innych (niż oficjalne w mediach) opcji, myślę, że nie tylko ja… Kontakty z (ekumenicznymi – w rozumieniu pastora Rodaszyńskiego) osobami o innych poglądach są bardzo uczące. – Kto ma uszy, niechaj słucha, jak powiedziano w jednej z Ewangelii…
Pastor Chudzik opowiada o życiu społeczności baptystycznych w Polsce. O ich historii i uwarunkowaniach wynikających z tej historii – nieznane fakty... Najbliższa placówka jest w Gorzowie. Tak, dla ciekawości, myślę – jak mówi pan Rutkowski, żeby odczarować to, czego nie znamy, warto się wybrać tam… Bowiem w (bliskiej) przyszłości, w naszym dalej – nie da się być dłużej obok siebie
            Słuchałam ciekawej homilii biskupa Andrzeja Malickiego z Polskiej Rady Ekumenicznej, Zwierzchnika Kościoła Ewangelicko-Metodystycznego RP. Zaczyna od podziękowań dla osób, które od początku czynnie angażowały się w życie Parafii. Teraz duszpasterzem (od 20 lat) jest superintendent (biskup) pastor Sławomir Rodaszyński. Gość mówi o tym, że międzyrzecki zbór jest miejscem niepustym. To wyzwanie na przyszłość. Notuję…. - Zachowanie duchowej czystości jest konieczne, potrzebne, ale nie wyczerpuje znamion przemiany własnych serc… Jesteście listem Chrystusowym napisanym w sercach naszych. Czyli Dajemy świadectwo, czy tego jesteśmy świadomi (przytomni) czy nie… Jeżeli ma się dość wiary, jest się, także symbolicznie, uzdrowionym… Paradygmat. Być wiarygodnymi Świadkami dla świata…
            Metodyści – są dumni z (metodystycznego) przebudzenia. Są dumni z wiary ojców. Ale moc Boga działającego w ludziach może zabić duch legalizmu. LITERA zabija kościół, Duch go ożywia.
            Ks. bp płk Wola (Ewangelickie duszpasterstwo wojskowe – w wojsku jest też, obok rzymskokatolickiego, duszpasterstwo prawosławne) życzył naszej międzyrzeckiej Parafii Metodystycznej, by świeciło w niej Słonce – bo… małe jest piękne, i słonce dla małego – jak rozumiem intencje, świeci specjalnie. Nieduże społeczności są takie. Skonsolidowane, zżyte ze sobą. Pomagające sobie. Mają błogosławieństwo Boże na kolejne 70 lat.
            Rozmawiamy też, w gronie tych niewątpliwie autorytetów duchowych, o wielu sprawach. O świecie współczesnym. O wielkiej geopolityce – zupełnie nowe (dla mnie) spojrzenie, i życiu codziennym wiernych skupionych w nierzymskokatolickich parafiach.  Mają kontakty też z katolikami oczywiście – którzy… nie chcą w kościołach polityki… Uderza mnie pokojowy ton dzisiejszej homilii, przemówień, skupienie się na wartościach duchowych.
            Kościół Ewangelicko-Metodystyczny w RP (KEM) nawiązuje do ideałów reformacji anglikańskiej, wyrażonej w XVIII. wiecznym Ruchu Odnowy religijnej. Założycielami i głównymi przywódcami przebudzenia metodystycznego był duchowny anglikański Jan Wesley. Społeczności metodystyczne wyodrębniły się od kościoła w Anglii w 1784 r. Zjednoczony Kościół Metodystyczny powstał w wyniku połączenia Kościoła Metodystycznego, wcześniej Episkopalnego, ze społecznością ewangelicką. W Polsce zbory tradycji metodystycznej tworzone były we wszystkich trzech zaborach. Po uzyskaniu przez Polskę niepodległości w 1918 r. możliwa stała się charytatywno-duszpasterska działalność Południowego Episkopalnego Kościoła Metodystycznego. Pierwsza Polska Konferencja Doroczna zorganizowana została w 1922 r. w Warszawie. W 1996 r. Kościół Metodystyczny obchodził uroczyście swój jubileusz 75. lecia. Stosunek KEM do RP reguluje Ustawa z dnia 30.06.1995 r.  (Dz. U. nr 97, poz. 479). KEM podpisał Deklaracje o wzajemnym uznaniu Urzędów i sakramentów z Kościołem Ewangelicko-Reformowanym w RP i Augsburskim RP. Z innymi Kościołami utrzymuje braterskie więzi, aktywnie współpracuje na rzecz pojednania wszystkich chrześcijan.
            KEM na obecnym obszarze Polski miał swoje zbory na Pomorzu i na Śląsku w XIX w.  Od samego początku metodyści oprócz działalności charytatywnej i oświatowo-wychowawczej otwierali przytułki dla ubogich, sierocińce, szkoły, kaplice i kościoły. Metodyści zdobywali sobie w Polsce zaufanie i życzliwość, stawali się częścią polskiej rzeczywistości.
            Pierwsi duchowni metodystyczni przybyli do Polski pod koniec XIX wieku, pochodzili z USA, z Południowego Episkopalnego Kościoła Metodystycznego (Margaret Quayle, major Whit, dr Twynham - pastor ze stanu Kentucky). Osiedlili się w Gdańsku, Grudziądzu i Chodzieży. W 1921 r. założyli w Warszawie szkołę języka angielskiego. W 1924 r. liczyli 600 wyznawców. Oprócz terenów północno-wschodniej Polski zamieszkiwali również tereny woj. poznańskiego i okolice Torunia. Przed wybuchem II wojny światowej zarejestrowano 13 parafii i około 2 tys. członków.
            Pierwszym Polakiem, został ordynowany na duchownego, był ks. Władysław Dropiowski, następnie superintendentem Okręgu, później zwierzchnikiem Kościoła Metodystycznego w Polsce, był ks. Konstanty Najder. KEM w Polsce jest częścią Zjednoczonego Kościoła Metodystycznego ï przynależy do Konferencji Centralnej Europy Środkowej i Południowej. Kieruje się własnym Prawem Wewnętrznym. Dzieli sie na dwa okręgi: wschodni i zachodni - z siedzibami w Warszawie i Poznaniu. Najwyższym organem jest Konferencja Doroczna Kościoła (tj. Synod). Kościołem kieruje kurator, któremu przysługuje naczelny tytuł Biskupa,  jest wspomagany przez Radę Kościoła. Wierni są KEM należą do około 40. parafii. Największe skupisko metodystów znajduję się na Mazurach.
            Metodyści chrzczą zarówno dzieci jak i osoby dorosłe – jeżeli nieochrzczone są wcześniej w innym Kościele. W czasie konfirmacji młodzież potwierdza swoje Przymierze z Jezusem Chrystusem. Konfirmanci stają się pełnoprawnymi członkami kościoła.
            KEM w Polsce kształci swoich przyszłych duchownych w Wyższym Seminarium Teologicznym im. Jana Łaskiego w Warszawie. Wiedzę zdobywają tu również przyszli katecheci i pracownicy społeczni. Nauka trwa trzy lata, kończy się obroną pracy licencjackiej i otrzymaniem dyplomu równoznacznego z dyplomem polskiej uczelni państwowej. Specyfiką KEM jest koneksjonalizm i demokratyczny sposób działania, duchowni i świeccy razem decydują o dniu dzisiejszym i przyszłości swojego kościoła. Służba Boża to nie tylko niedzielne nabożeństwo, ale także dzień powszedni, w którym prowadzona jest działalność socjalna, społeczna, edukacyjna.


Iwona Wróblak
listopad 2016



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz