sobota, 31 grudnia 2016

Wydobyć z człowieka ukryty potencjał

                Z okazji Olimpiady Umiejętności i Przeglądu Twórczości Artystycznej Hala Sportowo-Widowiskowa stała się małą galerią plastyczną. Oglądam prace artystyczne Grzegorza Białeckiego, Marzeny Górskiej, Piotra Wolniaka, Agnieszki Lubockiej i Tomasza Baranowicza z naszych międzyrzeckich Warsztatów Terapii Zajęciowej. Kolorowe formy plastyczne, które tak wiele komunikują, wyrażają poprzez sztukę. Na jednym z obrazów dziecięco radosny zwierzak, stoi na tylnych łapach, nos ma wielki i brwi uniesione bardzo wysoko, może jest nieco zdziwiony tym, co widzi na zewnątrz swojego świata? Postacie na innym obrazie są jak mokra bielizna porozwieszane na sznurku, czy autor czuje się jedną z nich...Przyglądam się ogniście czerwonym makom, czy ich kolor jest przypadkowy? Człowiek, który jest geometryczny jak figura narysowana szablonem ma takiż sam uśmiech, może ten sam wymiar ma jego empatia i forma jego świata...Jest też na obrazach architektura, stojące wysokie domy z oknami, pejzaż. Twarz, której jedna połowa jest inna od tej drugiej, pod kątem odwrócona do jej wewnętrznej strony. Z postaci w kapeluszu uśmiech zamieniony w ciemną strużkę spływa kącikiem ust. Postać jest jakby napiętnowana artystycznie, nieco smutna, a z lewej strony, pod pachą niesie maskę-pół twarzy, może własnej? Gdzie indziej zwraca uwagę rozsunięcie na przestrzeni obrazu elementów na pewny od siebie dystans, ale zachowują przecież ład, który tak łatwo można dostrzec, nieco uważniej się tylko, i z empatią, przyglądając.
            W centralnym miejscu hali już są przygotowane puchary dla zwycięzców Olimpiady i duży Puchar Przechodni Senatora RP Zdzisława Jarmużka oraz nagrody rzeczowe, które dostaną wszyscy uczestnicy. W Olimpiadzie biorą udział: WTZ-y z Zielonej Góry – WTZ „Tęcza”, WTZ „Rehabilitacja” i  WTZ „Rehabilitacja II” oraz WTZ-y ze Świebodzina, z Gorzowa Wlkp, z Chwalęcic, z Lubska, z Kamienia Wielkiego, z Wiechlic, z Gubina, z Dębna Lubuskiego, z Lobetal z Niemiec i z naszego Międzyrzecza. Jest szereg konkurencji zawodowych. Stolarstwo, modelarstwo, plastyka-zdobienie strusich jaj, układanie bukietów w pięknych formach wazonu, wyszywanie i szycie na maszynach, konkurencje gastronomiczne-kultura na co dzień czyli podstawy estetyki przy stole. Komisja sędziowska ocenia staranność, estetykę, pomysłowość i własną inwencję. Uczestnicy bardzo długo przygotowywali się do  Olimpiady. Dzisiaj nagradzani są oklaskami przede wszystkim za odwagę i siłę ducha.
            Hala wypełniona jest gośćmi. Są przyjaciele i rodziny uczestników. Taka jest idea tych corocznych spotkań, integracja społeczna, możliwość pokazania się w środowisku. Ważny element rehabilitacji. Rozmawiam z gośćmi. Doceniają przede wszystkim wysiłek organizacyjny gospodarzy, są  gratulacje dla władz miasta, sponsorów i wolontariuszy. Ci odpowiadają, że radość i uśmiech podopiecznych WTZ-ów wart jest każdego wysiłku .Puchary i dyplomy otrzymują z rąk dyr. WTZ Międzyrzecz Jana Schneidera, starosty Kazimierza Puchana i przew. komisji sędziowskiej Tomasza Jasińskiego wszystkie biorące udział w Olimpiadzie drużyny. Puchar Przechodni zdobywa drużyna z Dębna Lubuskiego. Imprezie patronuje wice woj.  lubuski Joanna Kasprzak-Perka, starosta Kazimierz Puchan i dyr. oddziału PFRON Wacław Marcula.
            Przed prezentacjami artystycznymi kilka słów o historii DPS Międzyrzecz. Powstały w 1994 r. jest Domem Stacjonarnym Stałego i Okresowego Pobytu zapewniającym całodobową opiekę. W 1995 r. rozpoczęły działalność Warsztaty Terapii Zajęciowej. Mieszkańcy zwiedzają ciekawe miejsca w  Międzyrzeczu, biorą udział w imprezach organizowanych przez miasto, spotykają się z przyjaciółmi z innych DPS-ów, wyjeżdżają na turnusy rehabilitacyjne, zawody sportowe, występują na różnych festiwalach i przeglądach. Dom przygotował wiele konferencji i szkoleń zawodowych dla  pracowników z innych ośrodków zajmujących się rehabilitacją osób niepełnosprawnych, był organizatorem tzw. ”Dnia otwartych drzwi”. O listopada 1995 r. do grudnia 2005 r. funkcjonował Środowiskowy Dom Samopomocy, celem tej struktury było tworzenie warunków dla fizycznego i osobowego rozwoju osób z obniżoną sprawnością psychiczną oraz ich aktywne i godne uczestnictwo w życiu społecznym. Realizowano program mieszkań chronionych. W czasie wielkiej powodzi w 1997 r. mieszkańcy i pracownicy Domu przygotowali i rozdali 2.200 paczek powodzianom. Placówka wyróżniona została wieloma listami gratulacyjnymi i odznaczeniami.
            Dzisiaj w planie są jeszcze prezentacje artystyczne. DPS Międzyrzecz przedstawia piosenki i scenki teatralne z uroczystości ludowych zaślubin i  oczepin. Z DPS Rokitno jest zespół ”Arkana”, wielokrotnie nagradzany za ciekawą inscenizację i scenariusze. Spektakle są przejrzyste w odbiorze, pełne uniwersalnych prawd o człowieku i kulturze. Wychowankowie DPS Tursk śpiewają piosenki z repertuaru „Filipinek”. Swój program artystyczny ma DPS Brzeźnica i dziewczęta z  DPS Szarcz, DPS Skwierzyna i DPS Jasieniec. Zespół Teatralny „RA” z Międzyrzecza w widowisku „Poolter” mówi o  popularnym na ziemi lubuskiej zwyczaju weselnym, na którym rozśpiewana i często przebrana grupa sąsiadów pod domem panny młodej głośno tłucze gliniane naczynia. Młoda para musi je pozbierać. Chodzi o odpędzenie złych duchów. O przyszłym szczęściu młodych decyduje ilość rozbitych naczyń. Patrząc na występujących myślę o pracownikach DPS-ów, instruktorach. O tych wspaniałych ludziach, otwartych na innych, ciepłych, bez których nie byłoby tej niesamowitej atmosfery na dzisiejszej Olimpiadzie i Prezentacjach. Jak się pracuje w DPS-ie, czy to bardzo trudne, pytam. Starannie dobiera się  kadrę. Oprócz wysokich kwalifikacji trzeba mieć artystyczne uzdolnienia – i pasję pracy na rzecz innych, naturalną empatię. Lubić to zajęcie. Mieć serce dla ludzi o mniejszej sprawności. I nastawić się, jak mówi pan Macina z DPS Rokitno, na partnerską współpracę z podopiecznymi, z których każdy jest  odrębną osobowością. Dopiero wieloletnia praktyka, jej nabycie, pozwala na wykorzystywanie teorii ze studiów. I nie ma gotowych recept. Katarzyna Strylewicz, która przeszła przez wszystkie szczeble łącznie z instruktorem, mówi, że do tej pracy trzeba mieć jednak predyspozycje. Chodzi o własną otwartą osobowość, która jest potrzebna, by wydobyć z człowieka ukryty w nim potencjał. Po to się organizuje prezentacje artystyczne. Tak pojęta praca z  niepełnosprawnymi przynosi instruktorom wiele satysfakcji, korzyść jest więc obopólna. A porażki – brak wystarczającej ilości czasu, na rozmowy, na  kontakty. Mówi, że ma ciągły tego niedosyt. Nie musimy bać się niepełnosprawnych – pani Strylewicz mówi jeszcze – nie bójmy się ich inności, bo ta  inność ma nam wiele do zaoferowania.
            Organizatorzy bardzo dziękują sponsorom: Cukiernia Stanisław Mikanowicz - Przytoczna, „DUET” Hotel Restauracja Jacek i Beata Bełz, PHU  Przedsiębiorstwo Handlowo-Usługowe Sp. z o.o., „FLORA” Sp. z o.o. Małgorzata i Krzysztof Krajewscy, BERGER BAU Gmbh Biuro Budowy Obwodnicy - p. Marek Sadowski Międzyrzecz, BUD-DREW-BAUCHOLZ Sp. z o.o - p. Marek Pawliszak Międzyrzecz, Fabryka Mebli - SWEDWOOD POLAND Chlastawa, Zakład Elektroniki Dźwigowej IRENEUSZ STĘPIEŃ i JANUSZ WIEREMSKI Gorzów, „WERTH-HOLZ” POLSKA Sp. z o.o  Pszczew, PAUL HARTMANN Polska Sp. zo.o., burmistrz miasta - Tadeusz Dubicki, ELTERMA Świebodzin, Sprzęt reehabilitacyjno-medyczny Eugeniusz Kruczek Świebodzin, „AFPOL”Przedsiębiostwo Teechniki Instalacyjnej - Andrzej Frabiński Międzyrzecz, J.R.PURTEC Sp. z o.o.  Międzyrzecz, RIVA Sp. z o.o. Świebodzin, Ewa Niewiadomska Kwiaciarnia –Skwierzyna i innym
Oraz fundatorom nagród: wice-wojew. Joanna Kasprzak-Perka, Senator RP Zdzisław Jarmużek, Mieczysław Lamcha - prezes Młodzież. Spółdzielni Mieszkaniowej, Wacław Marcula - dyr. lubuskiego oddziału PFRON, sklep NETTO Międzyrzecz.


Iwona Wróblak
listopad 2005

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz