niedziela, 1 stycznia 2017

Moje obrazy

            W sali wystaw MOK wernisaż prezentujący twórczość międzyrzeckich plastyków pt. „Moje obrazy”. Jest kilka słonecznych obrazów Małgorzaty Stepczyńskiej z  kwiatami i zamorskimi krajobrazami. Są nasi pejzażyści, Hieronim Kozłowski ze specyficznym dla niego rodzajem oświetleń, jak przez pryzmat, kolorowych, tu w odcieniu niebieskim, jest Jan Hanulak. Katarzyna Snopek widzi człowieka postawionego wobec bezmiaru horyzontu czy  kosmosu w  zadumie czy pokorze, mniejszego niż otaczający go świat. Genowefa Suchecka przedstawia studium kwiata, smukłość i piękno tego elementu, fragmentu otaczającej nas przyrody, finezję struktury płatków, korony i łodygi kwiata. Portret kobiety na sofie autorstwa Felicji Kostrobały jest  postacią zwróconą bokiem do widza, prezentowana jest w kilku wymiarach, także z profilu. Znana z „Kotłowni” Patrycja Jarmołowicz, młoda plastyczka na swoich bardzo ciekawych kompozycjach ma wiele do powiedzenia widzom z jej świata wewnętrznego. To świat fantastyczny, bogaty archetypami bajkowych skojarzeń, są one warstwami nakładane na znaczenia współczesne, pozwalają się też tak poznawać, kojarząc się ze sobą wzajemnie tworzą ciąg znaków i symboli uniwersalnych. Zachęcają, by postać przed nimi dłużej. Ewa Lamcha pokazała na wystawie tematykę, którą najbardziej u niej lubię. Kobieta, piękna i  subtelna na obrazie w wielości i bogactwie swych znaczeń i roli w świecie, kontemplująca świat w cienkiej pajęczynie, która przyozdabia, nie mota. Ma  ona wpółzamknięte oczy, trochę jakby w mistyce zwrócone do wewnątrz. Za to Oko – wielkie na zewnątrz samodzielnie istniejące jakby stworzone przez autorkę do patrzenia na temat obrazu – Kobietę, jest otwarte, uważne. Świat plastyczny pani Ewy, a jego obrazem jest klimat kompozycji, jest jak refleks światła na twarzy, nie niepokoi, jest jak słońce, które ogrzewa.                             
            Oglądam jeszcze czarno-białe grafiki Aleksandry Więckowskiej i kompozycje Aleksandry Banak. Jolanta Pacholak-Stryczek zaprasza gości na  drugą część wieczoru – koncert jazzowy w wykonaniu duetu Adam Bołdych - skrzypce elektryczne i Przemysław Raminiak - keyboard. W programie są  standardy jazzowe i kompozycje własne wykonawców. Wielkie brawa otrzymują muzycy za kunszt w opanowaniu gry na instrumentach. 19. letni Adam Bołdych dostał niedawno stypendium w USA, mimo młodego wieku koncertował już w wielu krajach.

            Iwona Wróblak
październik 2005

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz