środa, 29 marca 2017

Zapalić świeczkę. Kirkut

            Na cmentarzach jest spokój. Cichy spokój ludzi, którzy odeszli. Chodzimy na cmentarze, żeby posłuchać tego spokoju. Wejść w ich ciszę.
            1. listopada poszliśmy ze znajomym na zamknięty cmentarz byłych międzyrzeczan wyznania ewangelickiego przy oś. Centrum. Zapalamy znicz na  grobie chłopca, który przed laty utopił się w rzece.
            Cmentarz żołnierzy radzieckich. Niespodzianka – na każdej mogile płomyk pamięci. Na prawo od nekropolii, w lesie, migocze czerwone światełko. Ktoś pamiętał o cmentarzu żydowskim. Znajduję wystający z ziemi obrobiony ręką ludzką fragment płaskiej nagrobnej płyty. Tu właśnie pali się światło. Skarpa z resztkami cmentarza. Jak daleko się ciągnie? Cmentarne kasztanowce... Znajomy opowiada mi o gwiazdach Dawida, które kiedyś jako dzieci tutaj znajdowali.
            Siedzę w czytelni biblioteki w Muzeum. Przez okno na dziedzińcu widzę wkopaną w ziemię macebę. Kamień z obcymi napisami. Pochodzi z  cmentarza międzyrzeckiego. Na przestrzeni wieków cmentarze żydowskie chronione były przez prawo, ale w czasie pogromów dewastowano je, w  okresie wojen niszczono i likwidowano. Na ich miejscu pobudowano domy i budynki gospodarcze a fakt ich istnienia pozostał jedynie w ludzkiej pamięci. Te, które przetrwały, ograbiane były z cenniejszych kamieni i ozdób.
            W języku hebrajskim cmentarz jest różnie nazywany; miejscem grobów (bet na kiwaret), domem wieczności (bet olam), domem przeznaczonym wszystkim żywym. W źródłach nie żydowskich pojawiają się nazwy: ogród żydowski, góra żydowska. Spolszczona nazwa kierchoł, kierchow czy kirkut pochodzi z j. niemieckiego (Judenkirchhof). W średniowieczu cmentarz z wszystkimi instytucjami kahalnymi musiał znajdować się na terenie getta żydowskiego. Getto było zamkniętą, często otoczona murem dzielnicą, z własnym samorządem, instytucjami religijnymi i administracyjnymi. Cmentarz lokowano w ten sposób, by zachować przepisową odległość 50 łokci od najbliższego budynku mieszkalnego. Jako że nie było możliwości poszerzenia, zmarłych lokowano niezwykle ciasno. Przy tym należało zachować minimalną odległość między zmarłymi – 1 łokieć (sześć szerokości dłoni). Taka też  była ustalona szerokość maceby. Po zapełnieniu cmentarza na groby nasypywano ziemię, by grzebać zmarłych w kolejnej warstwie. Zmarłych chowano w  trumnach, później jednakże, by przyspieszyć rozkład ciała, tego zaniechano. Wiązało się to z przekonaniem, że należy skrócić cierpienia zmarłym, bowiem proces rozkładu ciała jest dla duszy bolesny. W pocz. XX w. powrócono do tradycji pochówku w trumnach. Zwyczaj zakazywał chowania obok siebie dwóch wrogów albo pochówku sprawiedliwego obok człowieka złego. U Żydów, podobnie jak u chrześcijan, nawiedza się groby wierząc, że modlitwa żyjących może poprawić los zmarłego. Do grobu cadyka, osoby-nauczyciela, który może działać cuda także po śmierci, udają się pielgrzymi. Prośby do  zmarłych, wypisane na kartkach wotywnych (keitełach) zostawia się na grobie wraz z zapaloną świecą. W Wielkopolsce grób cadyka Elli (Eliasza) Guttmachera znajdował się w Grodzisku Wlkp.
            Ustawienie maceby nad mogiłą zmarłego było ostatnim etapem ceremonii pogrzebowej. Ta forma nagrobka wywodzi się z tradycji ludów semickich. Były kamieniami kosmicznymi, uznane też je za święte kamienie, w których mieszkały demony. U Żydów macebę w starożytności ustawiano w miejscach objawień Bożych. U polskich Żydów aszkenazyjskich maceba była pomnikiem nagrobnym, jej symbolika i zdobnictwo od XVII w.  wywodziło się z dekoracji synagog. Z czasem zaczęto rzeźbić na nich imię zmarłego, pojawiały się bogatsze inskrypcje. W myśl zakazu czynienia sobie podobizny rzeźbionej, czegokolwiek, co jest w niebie, w górze, i co jest w ziemi na dole i tego, co jest w wodzie i pod ziemią na macebach nie umieszczano postaci ludzkiej ani zwierzęcej. Groby Żydów sefardyjskich pełne są płasko rzeźbionych scen figuralnych, biblijnych. Z czasem maceby nabierały znaczenia mistycznego, mając związek z duszą zmarłego, współuczestniczyły w jego oczyszczaniu. Maceba, w trakcie swojej ewolucji, stając się sama symbolem śmierci - zamykała w sobie nie tylko pamięć o zmarłych, ale i wiarę, w jej warstwie eschatologicznej. Umieszczano znaki, które bezpośrednio dotyczyły zmarłego, symbole jego imienia i rzeczy osobistych, nazwiska, rodu, profesji. Otwarte w geście błogosławieństwa dłonie umieszczano na  grobach kapłanów, na grobach rabinów i osób powołanych do czytania Tory- szafki z książkami. Książki i naczynia rytualne oznaczają Lewitę, świeczniki pojedyncze lub trójramienne - groby kobiet, ponieważ zapalanie i błogosławienie świec szabasowych należało do nich. Puszka ofiarna na macebie była oznaką dobroczynności, jedną z podstawowych cnót w judaizmie. Wyobrażenia zwierząt – orła i gołębia - to zgoda i miłość. Orzeł opiekuńczo osłaniający koronę był symbolem mocy Boga. Ptaki to alegoria dusz sprawiedliwych, które siedzą na tronie Pana i śpiewają jego chwałę. Winogrona na macebach symbolizowały lud Izraela rozrastający się na Ziemi Obiecanej niczym winorośl zabrana z Egiptu. Pelikan – rodzicielska troska i poświęcenie, studnia – aluzja do spotkania Racheli z Jakubem. Korona symbolizuje Torę, Prawo – pobożność i uczoność, a także głowę rodziny i wierność małżeńską. Pochylona korona oznacza niewierność. Symbole związane ze śmiercią to złamane zgaszone świece, złamane drzewo, martwy ptak, rozbity okręt. W Wielkopolsce zwyczajem lokalnym było wkładanie do grobów kłódek żelaznych - magicznych amuletów zapewniających oddzielenie od świata ziemskiego.
            Cmentarz należał zawsze do najważniejszych, mistycznie traktowanych obiektów w gminie żydowskiej. Według prawa talmudycznego jest on  miejscem nienaruszalnym, aż do dnia Sądu Ostatecznego, niezależnie od tego, co zostało na jego powierzchni.


Iwona Wróblak
grudzień 2001 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz