niedziela, 27 września 2015

Nazywam się Marian Zacharski… interesuję się historią, piszę książki…


            Na stoliku w Międzyrzeckim Ośrodku Kultury grube tomiszcza ostatnio wydanych książek gen. Mariana Zacharskiego. Tzw. literatura faktu, metody i techniki funkcjonowania służb specjalnych, kulisy ich pracy, szczegółowe opisy akcji wywiadowczych. Wiadomości z pierwszej ręki, od oficera tychże służb. Fascynująca lektura dla miłośników tego rodzaju historii. Zebrało się ich sporo na spotkaniu z autorem, mieli przygotowane szczegółowe pytania – dotyczące nie tylko publikacji autora...
M. Zacharski (ur. w 1951 r. w Gdyni), oficer polskiego wywiadu cywilnego, autor powieści z gatunku historii i literatury faktu. Ukończył prawo na Uniwersytecie Warszawskim. W 1975 r. wyjechał do USA jako przedstawiciel firmy „POLAMCO”, która była wtedy przykrywką dla jego szpiegowskiej działalności. W 1977 r. nawiązał kontakt z Wiliamem Bellem pracującym przy projektach dla Departamentu Obrony USA. Do 1981 r. kupił dla polskiego wywiadu poufne informacje na temat m.in. budowy systemów radarowych, rakiet i samolotów i wielu innych tajemnic wojskowych, za co  sąd w Los Angeles w USA skazał go na karę dożywotniego więzienia. Aktem łaski prezydenta R. Reagana Zacharski został w 1985 r. wraz z innymi 3  wschodnioeuropejskimi szpiegami wymieniony na 25 więźniów przetrzymywanych w więzieniach bloku wschodniego. Od 1990 r. pracował dla Biura Ochrony Państwa. W 1995 r. uczestniczył w akcji mającej na celu zwerbowanie rosyjskiego agenta Władimira Ałganowa. Został awansowany na stopień generała przez Lecha Wałęsę. W związku z „aferą Olina” w 1996 r. opuścił Polskę. Stało się tak po przegranej w wyborach na prezydenta Lecha Wałęsy i  elekcji na fotel głowy państwa Aleksandra Kwaśniewskiego.
 Publikacje Marian Zacharskiego: „Nazywam się Zacharski. Marian Zacharski. Wbrew regułom”, „Rosyjska ruletka”, „Rotmistrz”, „Dama z  pieskiem”, „Operacja Reichswera”, „Krwawiąca granica” i bestseller „Kody Wojny. Niemiecki wywiad elektroniczny w latach 1907 – 45 a losy polskich, sowieckich, alianckich kodów i szyfrów”.
Gen. M. Zacharski książki zaczął pisał z początku po to, żeby – jak mówi – oczyścić się z zarzutów udziału w intrygach, jaki mu stawiano w  związku ze sprawą „Olina” (domniemane pseudonim byłego premiera Józefa Oleksego, postawiono mu zarzut współpracy z obcym (rosyjskim) wywiadem, w wyniku czego Oleksy podał się do dymisji a jego rząd upadł). Ponadto powodem jego aktywności literackiej jest to, że generał interesuje się historią, a że ma dosyć rozległą wiedzę o funkcjonowaniu naszego państwa z racji pełnienia służby w BOP, myślę, że dobrze jest, że powstała literatura faktu jego autorstwa oparta na gruntownej wiedzy wyniesionej wprost z kuluarów naszej wewnętrznej polityki państwowej. To cenny wkład dokumentalny dla przyszłych pokoleń historyków, ich studiów nad okresem Polski po 1989 r.



Iwona Wróblak
wrzesień 2015




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz