Niezwykłe Dożynkowe Ziarno
XVII Lubuskie Święto Plonów w tym roku miało
miejsce w Międzyrzeczu.W strugach deszczu odbyła się uroczystość Dożynek. Duża
impreza, rozlokowana została na placu przy osiedlu Kasztelańskim, mimo niepogody
wielu ludzi przyszło obejrzeć to widowisko. Rozstawiono stoiska gmin, miejscowości,
rodzinnych firm i osób z województwa lubuskiego, zanotowałam powiat
krośnieński, słubicki, sołectwo Lubno koło Lubiszyna, ekspozycję pięknych
kaktusów Zdzisława Kondratowicza, drewniane rzeźby z Zielonej Góry, miód z
Gralewa, wędliny z Sulechowa, Browar regionalny ze Wschowy – piwo żywe, niepasteryzowane, ważone
metoda tradycyjną, pszczelarstwo Wiesława Kurejwo, plony „Oazy” ze Szprotawy,
rodzinną pasiekę I. i Sł. Żegleń z Przylepu pod Zieloną Górą. Na stoisku naszego
Starostwa Powiatowego rozłożono rękodzieło artystyczne zrobione przez DPSy, oraz
Gmina Międzyrzecz z informacją o gminie, konkursami, balonami z logo Gminy i
materiałami promocyjnymi. Kolorowe, piękne, owocowo-warzywne ikebany i wieńce przygotowały
wieś Pieski i Kuźnik.
Widoczne wzdłuż eksponowanych stoisk duże
banery informujące o programach unijnych, promujące instytucje wspierające
rolnictwo. Wielki plakat: „Zrównoważony Rozwój sektora rybołówstwa i
nadbrzeżnych obszarów rybackich 2007-2015”, znak naszych czasów, umiejętnego
korzystania z dotacji unijnych.
Uroczystości Dożynek towarzyszyła
unikalna wystawa zabytkowego sprzętu pożarniczego. Jak informowali
oprowadzający, najstarszy wóz strażacki
pochodzi z 1860 roku. Eksponaty – zaledwie ¼ wszystkich posiadanych
(magazynowane są w Międzyrzeczu w budynku na Winnicy),wystawione były przez Zarząd Oddziału
Miejsko Gminnego Związku Ochotniczych Straży Pożarnych, reprezentowanych tutaj
przez Ireneusza Jarnuta prezesa Zarządu Oddziału, komendanta Państwowej Straży
Pożarnej. Są sukcesywnie remontowane, także przy pomocy środków unijnych z programu „Obra-Warta”. Jak opowiadał mi
strażak, młody człowiek będący skarbnicą wiedzy o dawnym sprzęcie pożarniczym (tego
dnia prezentował na sobie zabytkowy mundur strażaka z lat 60. ubiegłego
wieku), najstarsze sikawki konne pochodzą z 1855 r. W namiocie oglądać było można
zabytkowe hełmy strażackie, sprzęt pożarniczy: drabinki, prądownice, armaturę
wodno-pianową, pompy z lat 1929-34 i powojenne. Był wóz strażacki, który brał
udział w firmie Spielberga „Lista Schindlera”.
Po mszy św.w Sanktuarium p.w. Pierwszych
Męczenników Polski, w muzycznej asyście Ochotniczej Straży Pożarnej z Grochowa,
korowód dożynkowy przemieścił się na plac koło hali MOSiW, eksponowane były,
obok sztandarów, piękne wieńce dożynkowe, niektóre z nich to dzieła sztuki,
rozpisany został konkurs na najpiękniejszy z nich. Nastąpiła celebracja starego
święta zbierania plonów. Przemówienia m.in. burmistrza Międzyrzecza Remigiusza
Lorenza, który jako gospodarz, razem z Marszałkiem Wojew. Lubuskiego Elżbietą
Polak, powitał gości, starościnę Wojewódzkich Dożynek Grażynę Dereń i starostę
Arkadiusza Madzelana, parlamentarzystów, przedstawicieli władz samorządowych, radnych
sejmiku wojewódzkiego, radnych powiatowych i gminnych, przedstawicieli Izby
Rolniczej, hodowców, rolników, producentów żywności. Odczytany został List
Prezydenta RP, także list Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi Marka Sawickiego.
Polska jest spichlerzem zdrowej żywności,
płody naszej ziemi znajdują zbyt na wielu rynkach europejskich. Tradycyjne
podziękowania za pracę rolników padły z ust prezesa lokalnej Izby Rolniczej
Stanisława Myśliwca. W tym roku zmagamy się z dotkliwą klęską suszy. To dobra
okazja do mówienia o sprawach ważnych
dla rolnictwa, obecni byli przedstawiciele Agencji Modernizacji i
Restrukturyzacji Rolnictwa, przedstawiciele Ministerstwa Rolnictwa – mówiono o
utrzymywanym embargu rosyjskim na eksport polskiej żywności, ale także o
działaniach i projektach Rządu RP reagujących
na wyzwania współczesnego rynku żywnościowego w Unii Europejskiej.
Część artystyczna. Widowisko Grupy
Teatralnej przy Międzyrzeckim Ośrodku Kultury pt. „Niezwykle ziarno” reżyserowane przez Izabelę Spławską, z udziałem
dzieci także w wieku przedszkolnym. Mottem jest stara pieśń ludowa „Oj, chmielu, chmielu, chmielu niebożę...”.
Ludowa obrzędowość, jak przystało na to Święto, której sednem jest praca i
miłość do ziemi i rodziny, codzienność i jej sakralna celebra, ukazana na poły
mistycznie. Jako archetyp pracy w rolnictwie, rodzinnego zajęcia, rozumianego i
wykonywanego jako obowiązek i prawo. Pracy na roli, wokół której kręci się od
stuleci świat naszej cywilizacji. Produkcji żywności, która ma nie tylko
ekonomiczne znaczenie, także jest wyznacznikiem podstawowej aktywności w
kulturze polskiej i prasłowiańskiej. Pełne dostojeństwa gesty żeńców zbierające
kłosy. W spektaklu połączone razem w jedno widowisko elementy tańca, muzyki.
Strofy poetyckie. Mitologia Ziarna,
kultury agrarnej. Tkanka naszej ziemi, od tysiącleci uprawianej przez nas, Jej
gospodarzy. Kłos zboża prosperował jako dominant w dekoracjach. Etap
kulminacyjny spektaklu – Żniwa. I chleb z tegorocznego ziarna wypieczony, który
wręczony został przez aktorów Burmistrzowi i starostom Dożynek.Symbolicznie
podzielono go między gości i widzów uroczystości Dożynek.
Po spektaklu dalsza część widowiska.
Zespoły ludowe i śpiewacze. „Lubuski Zespół Tańca i Pieśni” im. Ludwika Figasa
z Zielonej Górze, „Orkiestra Mandolinowa” z Kolska - bardzo ciekawa formacja
instrumentów gitarowych, nasz utytułowany Zespół Ludowy „Pod Gruszą” z Kurska,
Zespół Śpiewaczy „Nietoperzanie” z Nietoperka – ich występ zainicjował, mimo
deszczu, tańczenie przed sceną, jak to bywa zazwyczaj na imprezach
folklorystycznych. Zespół Ludowy „Ale Babki” z Piesek, wsi, gdzie organizowane
są co roku festiwale muzyki ludowej, zespół dyrygowany jest przez Kazimierza
Dziembowskiego nauczyciela klasy fortepianu w PSM w Międzyrzeczu, panie i ich
dyrygent przykładają wiele uwagi do muzycznej strony wykonywanych utworów.
Grupa Śpiewacza „Jarzębinki” z Otynia, a
na koniec hit oryginalnej muzyki ludowej – Zespół „Wichowianki” z Wichowa,
folklor góralski z Bukowiny śpiewany a’capella. Kierowniczką zespołu jest Marta
Najdak, o mocnym przeponowo artykułowanym wokalu, przedstawicielka pokolenia,
które przyjechało na ziemie zachodnie z powiatu czarnowieckiego (dzisiaj to Ukraina).
Pani Marta śpiewa od dziecka, jak mówi,
nigdy nie chodziła na lekcje emisji głosu, to autentyczny talent wokalny,
zespół jest wysoko oceniany na festiwalach pieśni ludowych. Panie śpiewają już
20 lat, kultywują oryginalną bukowińską kulturę ze swoich stron.
W przerwach miedzy występami zostały
wręczone Odznaki Honorowe „Zasłużony dla rolnictwa” i nagrody za najpiękniejszy
wieniec dożynkowy. Wieniec tradycyjny został nagrodzony z 1. Nowej Jabłonnej
gm. Niegosławice pow. Żagań, 2. miejscowości Zimna Brzeźnica gm. Niegosławice,
3.Stypułów gm. Kożuchów i Twierdzielewo gm. Przytoczna, 4. Grabice gm. Żary i Dobrochów
gm. Przewóz. Najurodziwszy wieniec współczesny zrobiono w: 1. Swarzenicy gm.
Trzebiechów pow. Zielona Góra, 2. Jankowej Żagańskiej gm. Iłowa pow. Żagań, 3.
Rybakach gm. Maszewo pow. Krosno Odrzańskie.
Wieczór zakończył się koncertami
zespołów: „Hot Lips”, recitalem Kasi Popowskiej, zespołu „De Mono”, a z zapadnięciem zmroku nastąpiła prezentacja pokazu
oswojenia ognia w wykonaniu zespołu „Bombastic”
z Bukowca.
Iwona Wróblak
wrzesień 2015
wrzesień 2015
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz