Zumbowanie
Ale tłok
był na parkiecie hali widowiskowej Międzyrzeckiego Ośrodka Sportu i Wypoczynku!
Prawie cała publika weszła na parkiet. Dopingowali sami siebie, oklaskiwali, w
zumbowaniu powszechnym prawie trzygodzinnym. Trybuny były prawie puste;
nieliczni panowie patrzyli na zegarki a ich żony, siostry i dziewczyny zapamiętale
zumbowały…
Rozebrać się do spodenek i koszulek. Mamy, babcie i
wnuczki. Maleńkie dzieci też uparcie kręciły bioderkami, te najmniejsze – w
wózkach – także już słuchały muzyki. Co
chwilę jakaś pani w dresie zerkała na swoje najmłodsze, czy aby jest w polu
widzenia... Wszystkim przykazano wcześniej zabrać ze sobą wodę do picia, bo energii stracą na pewno
dużo. Jedna z kobiet w czasie przerwy w szatni powiedziała mi, że właśnie na
zumbie fitness straciła wszystkie zbędne kilogramy po ciąży.
Zumbowanie
jest cool. Jest trendy. Zumbowanie dotarło do Międzyrzecza. Czy zumbę pani tańczy? Czy zumbę Pani zna? Będzie nowy przebój.
Teresa
Tkaczuk-Waplak – instruktorka. Jest z Zielonej Góry. Z zawodu architekt. Trener
personalny, instruktor sportu, fitnessu, zumby. Zajęcia prowadzi w Zielonej
Górze w Fun-Fit II Premium na ul. Sulechowskiej (kompleks basenowy). Szczupła,
ani grama zbędnego tłuszczu. - Zumba jest
to połączenie tańca i fitnessu. Zawiera
w sobie elementy tańca i aerobiku. Choreografia zumby łączy hip-hop,
soca, samba, salsa, merengue, mambo, sztuki walki, tańca
brzucha. Wykorzystywane są także elementy treningu siłowego.
Zumba to taniec zainspirowany połączeniem elementów tańców
latynoamerykańskich oraz fitness. Został opracowany przez tancerza
i choreografa Alberto „Beto” Pereza w Kolumbii w latach 90. XX wieku.
Jest to bardzo intensywny trening, na
którym można spalić około 50 kalorii. Zależy to od tego, jak bardzo
intensyfikujemy nasz trening, angażujemy nasze ciało. Jak wysoko wyskakujemy,
jak dużo robimy rotacji w biodrach. Rumba rzesza już ponad 3 mln ludzi na
świecie. Jest nie tylko treningiem, ale przede wszystkim też zabawą. To widać
na dzisiejszej imprezie… że bardzo integruje ludzi. Jej skutkiem jest nie tylko
zmęczenie fizyczne wywołane pracą mięśni, jest nim przede wszystkim radość,
otwieramy się na kontakty z innymi. Im bardziej intensywnie się poruszamy, tym
więcej endorfin się wytwarza… Dodatkowo jeszcze wspaniała muzyka, która podrywa
nas do rytmu, do tańca i wspólnej zabawy.
Marlena
Ratajczak (AWF Gorzów) jest ze Zbąszynia. Trener personalny, instruktor sportu,
fitnessu, zumby. Prowadzi zajęcia z fitness w Obrzycach we wtorki od 18.00-19.00 i w SOSW na
ul. Pamiątkowej w czwartki od 18.00 do 19.00. Ma radość w oczach, takie
iskierki…Mimo wysiłku - rozmawiamy w przerwie maratonu, obie instruktorki mają
za sobą już prawie dwugodzinny pokaz, a się nie oszczędzały. Marlena jest
bardzo gibka, Teresa- wydaje mi się -
idzie w stronę profesjonalnego tańca nowoczesnego. Marlena - Ja tak tańczę od urodzenia, tego się nie nauczyłam (gibkości). Z czasem
człowiek nabiera odwagi, pewności siebie. Zumba jest dla wszystkich. To nie
jest tak, że jeden ma więcej predyspozycji a drugi mniej. To zajęcie dla starych, młodych, chudych, grubych… Uczymy się
gracji, koordynacji ruchowej… Przekonanie, że jestem osobą sztywną i się nie
nadaję, nie jest prawdziwe. Trzeba to
złapać (zamiłowanie do rytmu, tańca). Każdy
się nadaje.
Obydwie
są nauczycielkami wuefu. Zaliczyły wiele szkoleń. Mają duże doświadczenie –
niezbędne jest, by prowadzić maraton taki jak ten. Małgorzata Bartecka jest tu ze swoją maleńką
córeczką Julią i mężem. Który na razie nie ćwiczy… - Marlena zaraża entuzjazmem – mówi. Na jej zajęcia najpierw
przychodziła, żeby popatrzeć jak jej przyszła instruktorka tańczy – ona i inne
dziewczyny. - To ważne, żeby być
szczęśliwym, kiedy się tańczy – tego ją nauczyła.
Zumbowiczki,
i zumbowicze – jest kilku panów - są z Międzyrzecza i okolic, ze Skwierzyny, i
ze Zbąszynia – to uczennice Marleny. Liczymy je, z grubsza około 200 osób... Pomysł zorganizowania maratonu wyszedł od Marleny. Grzegorz
Rydzanicz, dyrektor Międzyrzeckiego Ośrodka Sportu i Wypoczynku – Oczywiście odpowiedziałem, że tak, że zgadzam się na propozycję pani
Marleny. Celem MOSiWu jest popularyzacja sportu, aktywizowanie jak największej
ilości mieszkańców naszej gminy. Ten cel – tutaj – został zrealizowany. Z czego
się cieszymy. W przyszłości planujemy podobne przedsięwzięcia. Planowany jest
następny maraton zumby. Chcemy to zrobić w godzinach wieczornych.
Szaleństwo
na parkiecie, co wyraźnie widać na zdjęciach. Taniec jest pasją i zabawą. Ważne
mięśnie pracują. Twarze są uśmiechnięte. Tu nikt nie patrzy, czy już się dużo umie. Fitnesski ze
stażem wyróżniają się poczuciem rytmu i miękkością ruchów. Oczywiście daleko im
do Marleny i Teresy ale – nic to…
Marlena – już po przerwie – zachęca – No,
laski, dalej jedziemy, rodzicie dzieci i nie dacie rady!!??? No, temu nie
można się oprzeć, honor kobiecy nie pozwala. Należy dotrwać na płycie do końca
maratonu. Wracają na boisko. Trybuny pozostają do końca prawie puste, mało kto
dezerteruje. Wszyscy bawią się świetnie. Dzisiaj w hali sportowej MOSiW święto
zdrowego ruchu i gimnastyki, rytmiki i tańca. To dobre miejsce dla pracy
instruktorów. Taki powinien być pożytek z obiektów użyteczności publicznej.
Iwona Wróblak
marzec 2014
:p>
marzec 2014
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz