First Praise ponownie w Międzyrzeczu
Już po raz
kolejny gościmy w kościele św. Wojciecha zespół grający muzykę religijną z USA.
Muzycy, wierni kościoła metodystycznego przyjechali do nas z Oklahomy w USA na
zaproszenie pastora parafii Kościoła Ewangelicko – Metodystycznego Sławomira
Rodaszyńskiego. W planie mają koncerty w innych parafiach, także
rzymskokatolickich.
First Praise (czyli w tłum.
Pierwsza chwała) składa się obecnie z 10 muzyków: chórku trzech pań, bardzo
dobrze śpiewających również solo, gitar: klasycznej i elektrycznych, klawiszy,
perkusji, skrzypiec, klarnetu.
Jedność – ekumeniczna - to słowo,
które zobowiązuje, to miłość, która zbliża do siebie. Obecnie celebrowany jest w
kościele Dar Ducha Św., jak powiedział
pastor Rodaszyński – chwalimy tego samego
Boga we wszystkich świątyniach. Koncert odbył się dzięki życzliwości i –
jak się wyraził pastor - otwartości serca proboszcza parafii św. Wojciecha ks.
Janusza Brembora. Na ekranie wyświetlano tłumaczenie modlitw – pieśni
śpiewanych przez Zespół, by wszyscy słuchający mieli możliwość dołączyć się i
tym samym wspólnie wielbić Boga.
Religijność protestancka z kręgu
kultury amerykańskiej. Ekspresywność, chociaż nie do końca „czarna”, ale z dającym
się zauważyć wpływem stylu gospel na
sposób śpiewania pieśni religijnych. Otwartość wyrażania uczuć na forum –
wokalista Frank opowiedział nam o swoich doświadczeniach i przemyśleniach w związku ze śmiercią swojego
ojca. Bardzo dobry warsztat wokalny - cudowna znana nam z poprzednich koncertów
Kelly i „Amazing Grace” (w tłum. Cudowna Boża Łaska) – piękna pieśń znana na
całym świecie. Jest praktyką tam pewnie śpiewanie o Bogu w stylu np. country, co usłyszeliśmy na koncercie. Szybkie rytmy
skłaniają do klaskania, zachęcają do brania czynnego udziału w śpiewo–modlitwie.
Polacy, katolicy, jak się okazuje, są
bardzo muzykalni i otwarci wobec innej nieco kultury religijnej. Bardzo im się
podobał koncert gości z Oklahomy, szczególnie, wydaje mi się, ich spontanicznie wyrażana głęboka religijność,
i otwartość wobec innych. Goście przygotowali nam też jako prezent swoją
adaptację papieskiej „Barki”, z linią
melodyczną możliwie nie zmienioną. Inne pieśni – „Mary did you know” („Mario
czy nie wiedziałaś”) o Dzieciątku – przejmujące, piękne, inne bardzo
energetyczne z solówkami na gitarę elektryczną, w ten sposób wyrażające radość
i ekstazę religijną, swoją wdzięczność Bogu, wywyższenie Go. „Fresh Fire” – świeży ogień, jak potrzeba
stałego zamocowania w sacrum, nieustannego dopływu wsparcia – pieśń zaśpiewana
z mocnym muzycznym uderzeniem obrazującym ważność takiego doświadczania
religijnego.
Spotkanie kultur – jak powiedział
na koniec pastor Rodaszyński – współpraca ekumeniczna – bardzo interesujące
doświadczenie. Inspirujące, ciekawe – także muzycznie. Wykonawcy prezentowali
wysoki poziom kultury wokalnej i instrumentalnej. I inność, która przyciąga,
skłania do poznania, do akceptacji, przyjaźni i szukania wspólnych płaszczyzn
poznania, porozumienia i sacrum.
Iwona Wróblak
lipiec 2012
lipiec 2012
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz