Synapsa - miejsce i przestrzeń komunikowania…
„Synapsa” – wrocławski metalowy
zespół w Klubie Muzycznym „Kwinto”. Sobotni koncert. Metalu trzeba słuchać patrząc (i biorąc udział) w interaktywnym jego kontakcie z widownią. Czy? -
poruszy widownię…
Muzyka metalowa skumulowana tym razem w koncercie, gdzie wystąpił jako
support „Order Helvete”. Bardzo ciężki gatunkowo metal. Pierwszy… W fascynacjach muzycznych twórców.
Synapsa. Wielka ciemna
planeta – naszych kontaktowych wyobrażeń. Ciało niebieskie w zaćmieniu. W
widowisku kosmicznym. Dramat – wydarzenie
na tle Wszechświata. Ciemna doskonała kula otoczona wianuszkiem światła.
Koroną, za którą kryje się odwieczna zdawałoby się (jeszcze dla nas) tajemnica. Morze dźwięków i fal
radiowych, transmisji synaptycznych. Powiązań – relacji między jedną a drugą
komórką (nerwową) – obiektem… Jest na pierwszym planie. Obiekt pulsacyjny jak
struny energii. Wyczuwany, niekoniecznie widzialny, czy słyszalny. Przynajmniej
nie dla wszystkich.
Klub „Kwinto” w mocnym uderzeniu. Drugi plan Mocnego – ciekawe ścieżki muzyczne,
urozmaicenia ciężkich brzmień. Jak wykwity ornamentów roślinnych. Stylizowanych
osobistymi fascynacjami kompozytora. W nieco dziwacznym egzotyzującym klimacie,
jakby z reminiscencji o muzyce jako takiej,
wychwyconym przez osobistą wrażliwość, z dźwięków się składających, o
podskórnym – ciężkawym na pierwszy rzut oka, rytmie. Tkance pierwszej. Zewie.
I złamania rytmu. Powtarzające się. Rytmizujące powyższą złamaniowalność… Trzeba tego wspólnego
pulsu głęboko słuchać. „Synapsy”. Ciężkość jej się waży, terabajty w pierwszej
warstwie. To znacznik. Ważność Przekazu.
Jak obcięcie do
konstrukcji schematu. Obiektu kosmicznego, przysłoniętego przez inny. Obiekt, na
którym mieszkamy –żyjemy-czujemy. Nasze miejsce jako Obserwatora.
Miejscami brzmi jak
chichot…
Metal to pretekst, żeby
poskakać, dać upust energii. Poluźnić mięśnie. Taki masaż (mocnym) dźwiękiem.
Zintegrować się z rytmem tym drganiem wypełniającym cegły murów „Kwinto”, które
już tyle widziały-słyszały – swymi falami kwantowymi uszów. Wypuścić z płuc
zastane zbyt długo powietrze, a z krwi -
nadmiar codziennych toksyn.
Zespół wydał niedawno swą
nową płytę – „Confession”.
Iwona Wróblak
styczeń 2016
styczeń 2016
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz