czwartek, 3 marca 2016

Punto Latino w Klubie Wojskowym


            Egzotyczny zespół gościliśmy w Klubie Wojskowym. „Punto Latino” pochodzą z Ameryki Południowej, kilku z nich od jakiegoś czasu mieszka w  Polsce i też mówi nieco w naszym języku. Przynajmniej się stara. Wynalazł ich i zaprosił Jacek Filipek z Sulęcina – Klub „Bulka” z Jackiem Borowiakiem – przy życzliwej aprobacie kierowniczki Klubu Wiesławy Murawskiej.
Pochodzą z Kuby, Boliwii, Kolumbii, Peru, Meksyku. Indiańskie i hiszpańskie rysy twarzy; salsa, bachmata, cumbia i merenque, muzyka latynoska z jej słonecznymi gorącymi rytmami. Znane przeboje Carlosa Santany, ich krajana. Bardzo sprawny warsztatowo gitarzysta Jose, z  przyjemnością słuchamy jego solówek. Piosenki są o miłości, ale nie tej słowiańskiej smutnej, one są jak meksykańska fiesta, pełna słonecznej radości rodem z ciepłych krajów. Śpiewa energetyczny wykonawca o kilku imionach, artystyczne pseudo: Koko – mówi, brzmi krócej. Kruczoczarne włosy i  temperament, żywa gestykulacja, zagrzewa nas do tańca, pod koniec udaje mu się zachęcić do ruchu kilku widzów. Nasi też umieją tańczyć salsę…  
Udany wieczór, jak zawsze w Klubie Wojskowym, z dobrą – i bardzo różną – muzyką, gdzie można – i jest to dobrze widziane – potańczyć, też  pośpiewać z wykonawcami – oni bardzo to lubią. Kameralna atmosfera, starannie wybrani wykonawcy. Słowem – Klub Wojskowy to obietnica dobrej zabawy.


Iwona Wróblak
marzec 2012

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz