Wielka
poezja powinna nas zachwycać…
61. Ogólnopolski Konkurs Recytatorski dla młodzieży
szkolnej. Wielka poezja powinna nas
zachwycać…
Sala kameralna Międzyrzeckiego
Ośrodka Kultury. Kilkanaście młodych ludzi ze szkół ponadpodstawowych.
Eliminacje powiatowe. Zdawałoby się, sztampowa
coroczna impreza organizowana przez Regionalne Centrum Animacji Kultury.
Jurorzy(rki): Anna Zadłużna, Marta Pohrebny i Agnieszka Czekała – starszy
kustosz z naszej międzyrzeckiej Biblioteki Publicznej.
Jeden z tekstów pochodził z „Ferdydurke” Witolda
Gombowicza: …”recytowali usilnie i
pobożnie… nie ma jak to szkoła, jeśli chodzi o wdrożenie uwielbienia dla
wielkich ludzi…”. Na serio, skuteczność naszego kształcenia może nie jest
doceniana. Słynna scena z lekcji języka polskiego pisarza, który wielkim był niewątpliwie, z dużym zrozumieniem „wydawana” przez Denisa Okraskę, z
przyjemnością słuchałam tej interpretacji, jeśli młodzież czyta i rozumie Gombrowicza, to jest bardzo dobrze…
Kto czytał, ten
trąba… (końcowy akapit „Ferdydurke”), chciałoby się rzec… Kto recytuje, ten
kto przygotowuje się do Konkursów, razem z opiekunami, nauczycielami… W tym roku do
eliminacji przystąpiło 12 osób: Weronika Majewska, Mateusz Gabriel Gałka,
Monika Dalidowska, Marika Krugiełka, Bartłomiej Domaszewicz, Natalia Twardosz,
Martyna Juszczyk, Jakub Filipkiewicz, Denis Okraska, Paulina Majkowska – z Piotrem
Witkowskim (akompaniament), Paulina Laskowska Oliwia Wrona i pani
Wiesława Murawska. O kilka więcej osób niż w zeszłym roku. Uczniowie nie tylko Liceów Ogólnokształcących, także Zespołu
Centrum Kształcenia Zawodowego i Ustawicznego – z sukcesem w postaci nominacji
na etap wojewódzki Konkursu
Recytatorskiego w Żarach.
Po jakie teksty sięga młodzież? Co ją interesuje…?
Wybiera je samodzielnie, nauczyciele tylko sekundują…I na pewno cieszą się, że
młodzi ludzie chcą czytać, chcą się dzielić swymi lekturami, brać udział w
Konkursach, co wymaga przecież pracy, przygotowania się. Niektóre wystąpienia
były reżyserowane, z użyciem przyniesionych gadżetów. Interpretacja na scenie
wybranego tekstu, jako monodramu, wymaga pracy nad jego zrozumieniem.
Teksty Agnieszki
Osieckiej, trochę zapomnianego, wydaje mi się (a może jednak nie?) Antoniego
Libery, klasycznego poety. Utożsamianie się z etnosem harcerstwa, szukanie formy
współczesnej dla spadku po tradycjach skautowskich i naszych lokalnych
harcerskich. Anna Achmatowa, wybitna rosyjska poetka, tłumaczenia poezji
amerykańskiej przez Stanisława Barańczaka, dawne teksty z epoki średniowiecza
(Wiesława Murawska – w kategorii dorosłej). Także bardzo współczesne teksty,
niekoniecznie wybitne literacko, ale mieszczące się w orbicie zainteresowań. Naturalny
komediowy talent Bartka Domaszewicza – trudny tekst G. Grassa, mam nadzieję, że
Bartek będzie stale występował jako recytator na naszych lokalnych scenach. Fragmenty
prozy. Relacje rodzinne – niełatwe, matka-córka, miłość i ból, życiorysy
ludzkie - Dom praczki i jej dziecko - pachnące mydlinami... Poezja Haliny
Poświatowskiej, poetki minionych dekad zmarłej w młodym wieku na serce. Wspomniany
Witold Gombrowicz w jednym z najlepszych swych dzieł. Ze zdumieniem
słuchaliśmy, jak dobrze młody człowiek - Denis Okraska (I klasa licealna)
wpasował się w poetykę tego utworu, zauważając – niczym zawodowy aktor - każde
w nim wypowiedziane słowo… Był też Sławomir Mrożek, Konstanty Idelfons
Gałczyński.
Najważniejsze jednak, myślę, było spotkanie się jako
takie, wzajemne poznanie, odwaga podzielenia swoimi literackimi fascynacjami,
werbalne, wobec publiczności – cytowanie tekstów, które, wybrane, zapadły – z
jakichś powodów – w pamięć. Wysłuchaliśmy też śpiewnych interpretacji, poezji
śpiewanej (Paulina Majkowska i Wiesława Murawska). Jury przyznało nominacje dla
następny wojewódzki etap Konkursu Recytatorskiego w Żarach dzisiejszym wykonawcom:
Paulinie Majkowskiej, Jakubowi Filipkiewiczowi, Martynie Juszczyk, Denisowi
Okrasce i Mateuszowi Gałce.
Iwona Wróblak
marzec 2016
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz