czwartek, 19 maja 2016

Delikatna Pajęczyna miłości


            Spotkanie Towarzystwa Pomocy Głuchoniewidomym sprzęgło się w tym roku z otwarciem sezonu letniego w Ośrodku Wypoczynkowym Głębokie, w gościnnych progach Firmy Jacka i Beaty Bełzów. Coroczny piknik członków i sympatyków TPG zebrał osoby z różnych stron Polski.
Przed Zajazdem wielkie plansze ze schematycznym rysunkiem dłoni z alfabetem Lorm’a i rysunkami alfabetu migowego, daktylografii. Po  pewnym czasie umiemy pokazać na migi własne imię i nauczyć się składać kilkuliterowe wyrazy. Głuchoniewidomym pomocą służyli przewodnicy i  tłumacze, dbając, by na Pikniku wszyscy czuli się dobrze, by rozumieli innych. TPG ma swoje koszulki z alfabetem Lorm’a, z graficznym przedstawieniem dłoni z punktami odpowiadającymi poszczególnym literom. Widoczne są logo spotkania, hasła;  „nie widzę, nie słyszę, rozmawiam dotykiem”, „żeby Cię lepiej widzieć, żeby Cię lepiej słyszeć”.
 Autoportret Dłoni. Ciepła ludzkiego, alfabetu Dotyku, alfabetu Kontaktu i możliwości porozumienia się. Na ulotkach i folderach hasła: „TPG – Tu  przekraczamy granice”. Umowne, jak się okazuje, wyznaczone przez normy społeczne, dające się pokonać.
Przedstawieni zostaliśmy sobie imiennie. Nić - pajęczyna miłości, prosta zabawa z kłębkiem wełny, symboliczna więź połączyła nas na kilka chwil. Bardzo mocna nić pomogła zapamiętać imiona, we wspólnocie ludzi, którzy odnaleźli w sobie pokłady empatii. Liczni wolontariusze, ściągnięci przykładem Ewy Skrzek – Bączkowskiej, Pełnomocnika Lubuskiego TPG, jej niespożytą energią i uśmiechem, którym się dzieli niestrudzenie, sympatycy i osoby tak chętnie przyjeżdżające tu do Międzyrzecza na Głębokie po raz trzeci.
Przewidziano liczne ciekawe i atrakcyjne zajęcia. Spotkanie z końmi, pięknymi wierzchowcami ze Szkółki Jeździeckiej Stajni Kuźnik pani Joanny Stawasz – właścicielki i instruktor jazdy konnej. Z ich gładką letnią sierścią, ciepłem i pogodnym usposobieniem. Pod opieką dżokejów każdy spróbował jazdy konnej, mimo głuchoniemoty obcy był strach i obawa, że wysokie zwierzę może zrzucić niewprawnego jeźdźca. Najodważniej do tej przygody podchodziły maleńkie dzieci.
We wnętrzu Zajazdu na Głębokim sztalugi. Świat koloru, kwiatów i radości. Dzieła przyjechały m.in. ze Szczecina, kompozycje wykonane różnymi technikami. Subtelne prace Marka Gembalskiego z Wielkopolskiej Jednostki TPG., artystyczne stricte, refleksyjne impresjonistyczne pejzaże. Sensoryczne obrazy Dagmary Mroczkowskiej. Profile jej osobiste, świat linii; inny świat, oddzielający, jednak tylko kierunek ich, tych wizji wektor, mówi o odmienności strukturalnej. Są tak odmienne od naszych wyobrażeń, bo ważne, istotne i samoswoje, ale jakość tworzywa jest wspólna. Karola Pabicha kompozycje, bardzo żywotnego chłopca z aparatem słuchowym, wiecznie kręcącego się na zapleczu, Weroniki Konopki wyraziste uczucia i emocje. Inne obrazy Michała, Oliwii. Portret konia z głową ludzką, która ma dwoje oczu, a jedno z nich jest z aparatem słuchowym. Jaki skrót myślowy… Klub Rodziców i Dzieci Głuchoniewidomych „Krecik” przy PZG Centrum (Diagnozy i Rehabilitacji Dzieci i Młodzieży oraz Osób Dorosłych z Uszkodzonym Słuchem w Szczecinie), pod kier. Julianny Kiziewicz i Joanny Biczak. Prace starannie wyeksponowane, z krótką charakterystyką ich autorów.
Przestrzenne grube kartki Książki Dotykowej, dzieło międzyrzeckie. Efekt warsztatów prowadzonych przez parę plastyków: Huberta Winnika i  Joanny Kozakiewicz, wielkie księgi opisane także Braill’em, tłoczonymi na białych kartkach kropkami, ułożonymi w sześciokąty.
Potem było plecenie wianków z długich margaretek i kłosów zboża, wdzięczne zajęcie, któremu ulegają wszyscy, też mężczyźni. Wianki, noszone przez chwilę, posłużą jako dekoracje w sztuce. Na ławach paczki gliny rzeźbiarskiej, drugie ulubione zajęcie z dzieciństwa. Można tu być dzieckiem.
Na scenie przygotowanej przez MOK za chwilę program artystyczny. Rozpocznie go występ grupy biegaczy z Klubu miłośników biegania. Są  przyjaciółmi głuchoniewidomych, wsparli imprezę poprzez sponsoring, a na Święta Bożego Narodzenia ufundowali dla Jurka Godynia paczkę, przyłączając się do ogólnopolskiej akcji „Szlachetna Paczka”, którą w Międzyrzeczu prowadzą wolontariusze TPG pod przewodnictwem Agaty Raciborskiej także w tym roku.
 Jurek dostanie dzisiaj coś dla niego bardzo cennego. Kosztowny aparat słuchowy. Poszerzenie ledwie uchylonego, zamykającego się nieubłaganie okna na świat dźwięków. Działacze TPG z Ewą Skrzek – Bączkowską długo o to walczyli. Obecny tu doktor Jerzy Szubzda dzisiaj mu go założył. Sponsorem urządzenia jest Małgorzata Król – Gawrońska z firmy „Drog – Rem” z Warszawy. Pani Małgosia wspiera głuchoniewidomego Stasia z DPS w Rokitnie od wielu lat, w tym roku m.in. sponsoruje turnus rehabilitacyjny, na który Staś wyjedzie, jak na każde, już od 7 lat, wakacje - pod opieką Ewy. Świętując wraz z Jurkiem to wydarzenie słuchamy poezji czytanych Braill’em przez Izabelę Gorczycę – K. I. Gałczyńskiego i W. Hemara. Marek Gembalski, zdolny malarz, wystąpi w zabawnej pantomimie. Wiersz głuchoniemego poety Andrzeja Rocha Żakowskiego recytuje Ela Trochimczuk.
Spektakl o żniwiarzach i pięknej żniwiarce szczęśliwie uwiedzionej przez harcerza w wykonaniu podopiecznych DPS z Rokita. Ze scenografią starannie przygotowaną przez instruktorów, m. in. zaprzyjaźnionej z TPG Elżbiety Szafrańskiej. Swoje piękne poetyckie songi śpiewać będzie Karolina Szulga. By jej posłuchać, by spotkać się dzisiaj z kołem TPG, przybyli dzisiaj na Głębokie burmistrz M. Sierpatowski, Ewa Batura, Remigiusz Lorenz. By  posłuchać pozdrowienia kierowanego do nadwrażliwych. W podziękowaniu za ich „potrzebę oczyszczenia świata z niewidzialnego brudu i delikatności niemówienia innym, za ich twórczość i ekstazę, zachłanne miłości” – song niedosłuchany nigdy w swym przesłaniu do końca.
Długi wieczór czeka nas na Głębokim, do późna. Z ogniskiem i kiełbaskami, atrakcjami przygotowanymi przez MOK. Specjalnie dla osób głuchoniewidomych przyjechali przedstawiciele „Batterii”, zespołu muzyki etnicznej z Pszczewa. Zagra swoje niezwykłe kompozycje, a głuchoniewidomi „posłuchają” tej naturalnej muzyki rękami, opuszkami palców, wyobraźnią, uczuciami…
Organizatorami imprezy byli: „Towarzystwo Pomocy Głuchoniewidomym”, Urząd Miasta Międzyrzecz, Specjalny Ośrodek Szkolno-Wychowawczy w Międzyrzeczu, „Centrum Turystyczne „Duet” - Państwo Jacek i Beata Bełz. Organizatorzy bardzo dziękują sponsorom: Grzegorzowi Zygule - Rzeźnictwo (za kiełbasę na grilla, wędlinę na obiady i kolacje), Taduszowi Biernackiemu (za jajka), Grażynie Maćkowiak (za pomidory i ogórki), Ewie Szarata - Biuro Planowanie i Kreśleń (za wydrukowanie plakatów), Jadwidze i Przemysławowi Radziszewskim – Piekarnia S.C. (za chleb), Klubowi Miłośników Biegania z Międzyrzecza. Ciasta na imprezę upiekli wolontariusze oraz członkowie Regionalnego Klubu TPG w Międzyrzeczu. Patronat medialny: Radio „Zachód”.


Iwona Wróblak
sierpień 2010

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz