Delikatna
Pajęczyna miłości
Spotkanie
Towarzystwa Pomocy Głuchoniewidomym sprzęgło się w tym roku z otwarciem sezonu
letniego w Ośrodku Wypoczynkowym Głębokie, w gościnnych progach Firmy Jacka i
Beaty Bełzów. Coroczny piknik członków i sympatyków TPG zebrał osoby z różnych
stron Polski.
Przed Zajazdem wielkie plansze ze
schematycznym rysunkiem dłoni z alfabetem Lorm’a i rysunkami alfabetu migowego,
daktylografii. Po pewnym czasie umiemy
pokazać na migi własne imię i nauczyć się składać kilkuliterowe wyrazy.
Głuchoniewidomym pomocą służyli przewodnicy i tłumacze, dbając, by na Pikniku wszyscy czuli
się dobrze, by rozumieli innych. TPG ma swoje koszulki z alfabetem Lorm’a, z graficznym
przedstawieniem dłoni z punktami odpowiadającymi poszczególnym literom. Widoczne
są logo spotkania, hasła; „nie widzę, nie słyszę, rozmawiam dotykiem”, „żeby Cię lepiej widzieć, żeby Cię lepiej
słyszeć”.
Autoportret Dłoni. Ciepła ludzkiego, alfabetu
Dotyku, alfabetu Kontaktu i możliwości porozumienia się. Na ulotkach i
folderach hasła: „TPG – Tu przekraczamy
granice”. Umowne, jak się okazuje, wyznaczone przez normy społeczne, dające się
pokonać.
Przedstawieni zostaliśmy sobie
imiennie. Nić - pajęczyna miłości, prosta zabawa z kłębkiem wełny, symboliczna
więź połączyła nas na kilka chwil. Bardzo mocna nić pomogła zapamiętać imiona,
we wspólnocie ludzi, którzy odnaleźli w sobie pokłady empatii. Liczni
wolontariusze, ściągnięci przykładem Ewy Skrzek – Bączkowskiej, Pełnomocnika
Lubuskiego TPG, jej niespożytą energią i uśmiechem, którym się dzieli
niestrudzenie, sympatycy i osoby tak chętnie przyjeżdżające tu do Międzyrzecza
na Głębokie po raz trzeci.
Przewidziano liczne ciekawe i
atrakcyjne zajęcia. Spotkanie z końmi, pięknymi wierzchowcami ze Szkółki
Jeździeckiej Stajni Kuźnik pani Joanny Stawasz – właścicielki i instruktor
jazdy konnej. Z ich gładką letnią sierścią, ciepłem i pogodnym usposobieniem.
Pod opieką dżokejów każdy spróbował jazdy konnej, mimo głuchoniemoty obcy był
strach i obawa, że wysokie zwierzę może zrzucić niewprawnego jeźdźca.
Najodważniej do tej przygody podchodziły maleńkie dzieci.
We wnętrzu Zajazdu na Głębokim
sztalugi. Świat koloru, kwiatów i radości. Dzieła przyjechały m.in. ze Szczecina, kompozycje wykonane różnymi
technikami. Subtelne prace Marka Gembalskiego z Wielkopolskiej Jednostki TPG., artystyczne
stricte, refleksyjne impresjonistyczne pejzaże. Sensoryczne obrazy Dagmary
Mroczkowskiej. Profile jej osobiste, świat linii; inny świat, oddzielający,
jednak tylko kierunek ich, tych wizji wektor, mówi o odmienności strukturalnej.
Są tak odmienne od naszych wyobrażeń, bo ważne, istotne i samoswoje, ale jakość
tworzywa jest wspólna. Karola Pabicha kompozycje, bardzo żywotnego chłopca z
aparatem słuchowym, wiecznie kręcącego się na zapleczu, Weroniki Konopki
wyraziste uczucia i emocje. Inne obrazy Michała, Oliwii. Portret konia z głową
ludzką, która ma dwoje oczu, a jedno z nich jest z aparatem słuchowym. Jaki
skrót myślowy… Klub Rodziców i Dzieci Głuchoniewidomych „Krecik” przy PZG Centrum (Diagnozy i Rehabilitacji Dzieci i
Młodzieży oraz Osób Dorosłych z Uszkodzonym Słuchem w Szczecinie), pod kier.
Julianny Kiziewicz i Joanny Biczak. Prace starannie wyeksponowane, z krótką
charakterystyką ich autorów.
Przestrzenne grube kartki Książki
Dotykowej, dzieło międzyrzeckie. Efekt warsztatów prowadzonych przez parę
plastyków: Huberta Winnika i Joanny
Kozakiewicz, wielkie księgi opisane także Braill’em, tłoczonymi na białych
kartkach kropkami, ułożonymi w sześciokąty.
Potem było plecenie wianków z
długich margaretek i kłosów zboża, wdzięczne zajęcie, któremu ulegają wszyscy,
też mężczyźni. Wianki, noszone przez chwilę, posłużą jako dekoracje w sztuce.
Na ławach paczki gliny rzeźbiarskiej, drugie ulubione zajęcie z dzieciństwa. Można
tu być dzieckiem.
Na scenie przygotowanej przez MOK
za chwilę program artystyczny. Rozpocznie go występ grupy biegaczy z Klubu
miłośników biegania. Są przyjaciółmi głuchoniewidomych, wsparli
imprezę poprzez sponsoring, a na Święta Bożego Narodzenia ufundowali dla Jurka
Godynia paczkę, przyłączając się do ogólnopolskiej akcji „Szlachetna Paczka”,
którą w Międzyrzeczu prowadzą wolontariusze TPG pod przewodnictwem Agaty
Raciborskiej także w tym roku.
Jurek dostanie dzisiaj coś dla niego bardzo
cennego. Kosztowny aparat słuchowy. Poszerzenie ledwie uchylonego, zamykającego
się nieubłaganie okna na świat dźwięków. Działacze TPG z Ewą Skrzek –
Bączkowską długo o to walczyli. Obecny tu doktor Jerzy Szubzda dzisiaj mu go
założył. Sponsorem urządzenia jest Małgorzata Król – Gawrońska z firmy „Drog –
Rem” z Warszawy. Pani Małgosia wspiera głuchoniewidomego Stasia z DPS w Rokitnie od wielu lat, w tym roku m.in.
sponsoruje turnus rehabilitacyjny, na który Staś wyjedzie, jak na każde, już od
7 lat, wakacje - pod opieką Ewy. Świętując wraz z Jurkiem to wydarzenie
słuchamy poezji czytanych Braill’em przez Izabelę Gorczycę – K. I.
Gałczyńskiego i W. Hemara. Marek Gembalski, zdolny malarz, wystąpi w zabawnej
pantomimie. Wiersz głuchoniemego poety Andrzeja Rocha Żakowskiego recytuje Ela
Trochimczuk.
Spektakl o żniwiarzach i pięknej
żniwiarce szczęśliwie uwiedzionej przez harcerza w wykonaniu podopiecznych DPS
z Rokita. Ze scenografią starannie przygotowaną przez instruktorów, m. in. zaprzyjaźnionej
z TPG Elżbiety Szafrańskiej. Swoje piękne poetyckie songi śpiewać będzie
Karolina Szulga. By jej posłuchać, by spotkać się dzisiaj z kołem TPG, przybyli
dzisiaj na Głębokie burmistrz M. Sierpatowski, Ewa Batura, Remigiusz Lorenz. By
posłuchać pozdrowienia kierowanego do
nadwrażliwych. W podziękowaniu za ich „potrzebę
oczyszczenia świata z niewidzialnego brudu i delikatności niemówienia innym, za
ich twórczość i ekstazę, zachłanne miłości” – song niedosłuchany nigdy w
swym przesłaniu do końca.
Długi wieczór czeka nas na
Głębokim, do późna. Z ogniskiem i kiełbaskami, atrakcjami przygotowanymi przez
MOK. Specjalnie dla osób głuchoniewidomych przyjechali przedstawiciele „Batterii”, zespołu muzyki etnicznej z
Pszczewa. Zagra swoje niezwykłe kompozycje,
a głuchoniewidomi „posłuchają” tej naturalnej muzyki rękami, opuszkami palców,
wyobraźnią, uczuciami…
Organizatorami imprezy byli: „Towarzystwo
Pomocy Głuchoniewidomym”, Urząd Miasta Międzyrzecz, Specjalny Ośrodek
Szkolno-Wychowawczy w Międzyrzeczu, „Centrum Turystyczne „Duet” - Państwo Jacek
i Beata Bełz. Organizatorzy bardzo dziękują sponsorom: Grzegorzowi Zygule -
Rzeźnictwo (za kiełbasę na grilla, wędlinę na obiady i kolacje), Taduszowi
Biernackiemu (za jajka), Grażynie Maćkowiak (za pomidory i ogórki), Ewie
Szarata - Biuro Planowanie i Kreśleń (za wydrukowanie plakatów), Jadwidze i
Przemysławowi Radziszewskim – Piekarnia S.C. (za chleb), Klubowi Miłośników
Biegania z Międzyrzecza. Ciasta na imprezę upiekli wolontariusze oraz
członkowie Regionalnego Klubu TPG w Międzyrzeczu. Patronat medialny: Radio
„Zachód”.
Iwona Wróblak
sierpień 2010
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz