czwartek, 7 lipca 2016

Moja zabawa z dziadkami


            Aleksandra Banak z MOK – jestem pod wrażeniem… są piękne… Mówi o pracach zgromadzonych na Wystawie będącej pokłosiem „Konkursu plastycznego pt. „Moja zabawa z dziadkami”.
137 prac wywieszonych w sali czytelni Biblioteki Publicznej. Inicjatywa MOK z okazji XI. Lubuskiego Tygodnia Seniora. Regulamin Konkursu rozesłano do przedszkoli w naszej gminie. W Międzyrzeczu i okolicznych miejscowościach. Przyniesione prace można oglądać na Wystawie, są podpisane. To  chluba dla naszych dzieci i ich opiekunów. Wiele z nich przyszło na wernisaż, opowiadało o swoich dziełkach, były przy tym mamy i babcie, panie przedszkolanki.
            Moim jest uśmiech jakiegokolwiek dziecka – powiedział ktoś mądry. Kolekcja na trzech dużych tablicach, przystrojona jesiennie kolorowymi liśćmi. Każda praca to osobne dziecko, różne od innych, z własnym światem. Kolorowe światy odmienne od naszych o nich wyobrażeniach. Impresjonistyczne, surrealne niekiedy. Na jednolitych tłach, pomalowanych. Związek pokoleniowy, rodzina funkcyjna, przekazująca sobie dar miłości. Dziadek w zarysie postaci, obok mniejsza osoba – pewnie autor/autorka. Obecności dziadków w tonacjach ciepłych, w zieleniach, różu, czerwieni. Bardzo uśmiechnięte postacie, i te mniej. Dwie postacie różnej płci i czerwone serduszko między nimi, wiszące jak ozdoba. Chmurki niebieskie nad wysokimi drzewami i dwie osoby różnej wielkości – to pewnie rodzinny spacer w stronę lasu.
            Dziecięce zabawy w skakankę, która oddziela niebo i ziemię, dwie warstwy świata. Kredkami, farbkami, pisakami. Zabawy w chowanego. Portret babci bardzo eleganckiej, z makijażem, kolczykami w uszach. Pełen tajemniczej logiki świat dziecka. Język, który warto zrozumieć. Zawieszenie w  międzyczasie, który czasookres przebiega nieco inaczej niż nasz dorosły.


Iwona Wróblak
listopad 2009

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz