Ziemia Międzyrzecka w
przeszłości. VII Sesja Historyczna
Kolejna,
VII Sesja Historyczna. Spotkanie w gronie regionalistów i pasjonatów historii
Ziemi Międzyrzeckiej. Jak powiedział dr Marceli Tureczek, organizator
cyklu sesji i prezes Stowarzyszenia Regionalistów, nikt się nie spodziewał, że
będzie wydanych aż siedem tomów „Ziemi Międzyrzeckiej w przeszłości”,
zawierających referaty tyluż spotkań, organizowanych przez Muzeum w
Międzyrzeczu i Stowarzyszenie Regionalistów „Środkowe Nadoodrze”.
Prelegentów i gości powitała dyr. Muzeum Joanna Patorska.
16
referatów, o bardzo różnej tematyce. Naukowcy specjaliści w swoich dziedzinach.
Dostępni w przerwie między prelekcjami, chętnie odpowiadający na dodatkowe
pytania. Dzielący się swoją ogromną wiedzą. Stali goście i nowi młodzi ludzie u
zarania swoich karier naukowych. Fascynujący dzień dla słuchaczy wykładów.
Tadeusz
Łaszkiewicz opowiadał o Edwardzie Dąbrowskim, badaczu najdawniejszej
przeszłości Ziemi Międzyrzeckiej. E. Dąbrowski to nestor zielonogórskiego środowiska
archeologicznego i postać znana w Polsce w kręgu naukowców. Blisko 60 lat pracy
w zawodzie. Zaczął od studiów polonistycznych. Prehistorię ukończył w 1951 r.,
potem razem z prof. St. Kurnatowskim rozpoczynają badania grodziska w
Międzyrzeczu. Dalsze lata to badania
przeszłości naszych okolic: Pszczewa, Borowego Młyna, Nowego Dworku i innych,
szczególnie okresu wczesnego średniowiecza. Ma na swoim koncie około 100
publikacji naukowych. Opublikował także kilka wierszy, był też zdolnym
plastykiem. Aktywnie uczestniczył w życiu kulturalnym miasta.
Maksymilian
Frąckowiak – „Znaleziska monet z Międzyrzecza i okolic”. Monety
znalezione w okolicach Międzyrzecza przy okazji prac wykopaliskowych. 39
okazów, w tym liczman i żeton, z czasów od średniowiecza do okresu nowożytnego.
Denarki wybite przez Kazimierza Jagiellończyka, monety z mennic Zygmunta III
Wazy, Jerzego Wilhelma. Boratynki Jana Kazimierza, szelągi koronne i litewskie,
denary pomorskie, grosze praskie, monety pruskie z 1771 r., fenigi z okresu II
i III Rzeszy Niemieckiej. 2 zabytki metalopodobne; liczman norymberski z XVII
w., słowem obieg monetarny na naszych ziemiach na przestrzeni kilku wieków.
Jakub
Adamski – „Architektura kościoła farnego p.w. św. Mikołaja w Skwierzynie
w kontekście hal z poligonalnym chórem zintegrowanym w Wielkopolsce”. Młody naukowiec, historyk
sztuki, przedstawił pokrótce dzieje skwierzyńskiego kościoła, począwszy od XIII
w. Następnie przybliżył nam niektóre z zagadnień architektury kościołów na
podstawie planów kościoła św. Michała, z jego typowo wielkopolskim schematem
przestrzennym.
Ryszard
Patorski – „O niektórych elementach wystroju elewacji wschodniej
kościoła św. Jana Chrzciciela w Międzyrzeczu”. Na wspomnianej wschodniej
ścianie są widoczne tzw. maszkarony, czyli rzeźby głów z piaskowca. Sam kościół
jest niepoznanym jeszcze do końca zabytkiem z XV w. Wspomniano o domniemanym wcześniejszym
kościele p.w. św. Krzyża, którego fundamenty znajdować się mogą pod dzisiejszym
Ratuszem.
Kamil
Szpotkowski – „Pożywienie ludności na zamku i folwarku w Międzyrzeczu w
XVI i XVII w.”. Jak zawsze, bardzo ciekawa forma wykładu. Pan Szpotkowski,
podobnie jak w ubiegłym latach, również teraz przyniósł ze sobą gadżet
obrazujący temat. Tym razem był to ziemniak, w formie roślinki w doniczce. Tak
postrzegali ziemniaka ludzie w czasach, kiedy nie był on jeszcze podstawą
diety. W Średniowieczu jadano zupełnie inne rzeczy niż teraz. Szlachta i
warstwy zamożniejsze raczyły się dużymi ilościami mięsa wołowego, jadły tłusto,
słono i pieprznie. Chleb pieczono bez zakwasu, jedzono kasze (krupy) z
pszenicy, żyta i prosa. Spożywano duże ilości jaj z pokrzywami (zapisałam sobie
tę recepturę). Ryby łowiono w fosie, dla zamożnych sprowadzano je z dalszych
nie zanieczyszczonych zbiorników wodnych, a makaron i ryż nie były, jak dzisiaj
składnikami dań głównych, lecz przyprawami. Wykwintne dania okraszano szafranem
i płatkami fiołków. Zupy (polewki) z lebiody i pokrzywy jadali ludzie ubożsi.
Rola pożywienia w życiu człowieka,
sposób odżywiania zawsze była znacząca w życiu społecznym, politycznym i
kulturalnym.
Andrzej
Kirmiel – „Żydzi w Brójcach”. Powiat międzyrzecki ma bardzo ciekawe
zbiory judaików. Są pamiątką po żydowskich mieszkańcach naszych okolic. W
Skwierzynie, Międzyrzeczu, Pszczewie, Brójcach, Łagowcu, Goruńsku Żydzi
stanowili przed wojną ok. 1/3 mieszkańców. Na Śląsku i w Brandenburgii stosunek do Żydów był różny.
Jest potrzeba opracowania całościowej monografii na ten temat. Program „Sztetl”
– „Śladami Żydów dolnośląskich, opolskich i lubuskich” jest dostępny w
internecie.
Grzegorz
Urbanek – „Kilka uwag na temat obiektów bojowych Frontu Fortecznego Łuku
Odry – Warty zlokalizowanych w wale przeciwpowodziowym rzeki Warty”. Około
400 historycznych obiektów militarnych znajduje się na wspomnianym obszarze.
Pancerwerki o grubości ścian ok. jednego metra, z kopułami 3 lub 6.
strzelnicowymi. Na przeźroczach widać, jak wtapiały się w rzeźbę terenu. Autor
dokonał próby rekonstrukcji obiektów. Bardzo szczegółowy wykład.
Maksymilian
Frąckowiak – „Historia na drzewach zapisana. Przyczynek do poznania
dziejów MRU na podstawie napisów zachowanych na bukach w pobliżu Chyciny”.
Buki to
bardzo szczególne drzewa. Jak kroniki zapisały na swej korze ślady sprzed
dziesięcioleci. Powtarza się na nich data: 26.VIII 1944 r. Niemcy budowli wtedy transzeje wykorzystując
niewolniczą siłę jeńców wojennych z pobliskich obozów w Ziemsku, Bledzewie,
Kęszycy, Starym Dworku, Wysokiej. To oni wyryli na drzewach swoje imiona,
nazwiska i inne znaki. Byli różnych narodowości; francuskiej, włoskiej,
rosyjskiej, ukraińskiej. W chycińskim kościele znajduje się inna ciekawa
inskrypcja: „G. Knapke 1867”, to nazwisko jednego z fundatorów.
Łukasz
Bednaruk – „Rysunki Alfa Kowalskiego w zbiorach Muzeum w Międzyrzeczu”.
Alf Kowalski, zasłużony dla ziemi międzyrzeckiej muzealnik, był także artystą
malarzem. Pan Bednaruk omówił kilka z jego rycin. To pejzaże miasta i okolic,
subtelne dziełka artystyczne. Zabawa formą, ukazująca przy okazji osobowość
kustosza. Jego zdolność łączenia formy i treści, traktowania zabytków
cywilizacyjnych jako części naturalnego krajobrazu, gdzie formy architektury
są, zdają się nam być - częścią w całości jego wizji świata. W poszanowaniu dla
natury Alf Kowalski szukał planu, sposobu ujrzenia i przedstawienia obiektów.
Człowiek jest tej natury komplementarną częścią, z całym swym dobytkiem
cywilizacyjnym.
Marceli
Tureczek – „Muzeum w Międzyrzeczu. Postscriptum w dyskusji nad
problematyką funkcjonowania muzealnictwa regionalnego”. Muzeum w
Międzyrzeczu nie ma stałego dofinansowania przez władze samorządowe. Problem
jest w przełamaniu uporu władz w podjęciu dyskusji na temat współprowadzenia
placówki. Obecna ustawa pozwala na partycypację w tych kosztach. To zasadniczy
problem, z którym się muzeum się boryka. Sytuacja międzyrzeckiego muzeum nie
jest odosobniona. Na sali byli przedstawiciele innych placówek z okolic.
Wywiązała się dyskusja na temat uporządkowania tej sytuacji. Brakuje też
elementu spójnego w polityce regionalnej dotyczącej tych placówek na szczeblu wojewódzkim.
Zadaniem muzeum jest wyznaczanie pewnych tendencji, form kształtowania widza i
odbiorcy. Modne w świecie interaktywne sposoby przyciągania widza do placówek
niosą ze sobą niebezpieczeństwa przerostu formy nad treścią. Dyskutanci
postulują stworzenie forum, panelu do dyskusji na temat muzealnictwa. Zadaniem
muzeum jest służenie lokalnej społeczności, zarazem tworzenie platformy dla
porozumienia ludzi i instytucji w tym celu.
„Ziemia
Międzyrzecka w przeszłości tom VII”, plon dzisiejszego spotkania w sali
portretów trumiennych w Muzeum, to cenne regionalne, punktowane w środowisku
naukowym wydawnictwo, jest dostępne w muzealnej bibliotece, a także w
Bibliotece Publicznej i Bibliotece Garnizonowej. Bardzo ciekawa lektura,
serdecznie polecam.
Iwona Wróblak
sierpień 2009
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz