Nie-pełna-klatka
W holu
Klubu Garnizonowego wystawa fotografii o takim tytule. Bardzo ciekawe jest
motto ekspozycji: Ty sam jesteś przyczyną i skutkiem.
To jak oglądanie siebie będąc niezupełnie schowanym za
teleobiektywem. W półświadomości, że jest się obrazem, podmiotem fotografującym
i obiektem, który jest przez się oglądany. Konstatacja faktu realnego świata,
który jest współtworzony, za pomocą techniki fotografii.
Stąd, może,
tematyka. Lidia Radzion –
wyostrzone fotografie dokumenty miejsc aktywności cywilizacji przetwarzania
świata. Za pomocą maszyn, którymi kieruje człowiek. Praca człowieka – coś, co
zmienia świat wokół nas. Z nami razem, których też poddaje obróbce.
Aleksandra Jończyk.
To coś innego. Ludzkie pasje, fruwania, dotykania nieba i przestworzy, marzeń.
Motocykliści na swoich gibkich maszynach, które niekoniecznie zawsze jeżdżą po
stałym gruncie. Kadry uchwycone przy podniebnych, zdawałoby się, skokach
motocyklowych.
Aleksandra Stasiak.
Detale. Studium krzywizn motylich skrzydeł. Jak kompozycje matematyczne
elipsoid natury. Charakterystyczne profile twarzy, wiele mówiące o osobie
podobizny. Wąski świetlisty tunel korytarza zwęża postać ludzką do fantomu
idącego na jakąś, drugą stronę, być może...
Mateusz Fornalik.
Tu światło, oświetlenie, to główny temat twórczości, układa z niego kompozycje.
Jagoda Nycz. Może być sztucznym
to światło, płynące z reflektorów samochodów...
Centralnie,
na środku sali, portret kobiety ukrytej za zasłoną, może Arabki. Ciemne oczy,
ich tajemnica, duszy, przeżyć, myśli i planów. Portrety Marty Gogoc. Portrety kobiet z bliska.
Iwona Wróblak
lipiec 2009
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz