sobota, 24 września 2016

Antiquo More – premiera spektaklu muzycznego


            Zespół Muzyki Dawnej „Antiquo More”, pod kier. Katarzyny Chmielewskiej, tym razem w Klubie Garnizonowym, wystąpił ze spektaklem na  motywach baśni J. Ch. Andersena „Królowa Śniegu”, przygotowywanym na jubileuszowy XXX Ogólnopolski Festiwal Zespołów Muzyki Dawnej „Schola Cantorum” w Kaliszu.
Widowisko miało dwie części. Zespół instrumentalny (różnego rodzaju flety, gitara, skrzypce, bębenek i inne instrumenty) - muzyka w powiązaniu z  innymi sztukami – tańcem, spektaklem. Są to jednocześnie kategorie, w których wystąpi „Antiquo More” w Kaliszu.
            Muzyka jak równy rytm przepływu czasu dawno minionych epok. Inny od naszego z XXI w. Jak stroje wykonawców. Dworskie stroje z czasów renesansu. Królewskie purpury i czernie. Muzyka dostojna i krotochwilna, do tańca i wieszcząca dostojność królewskiego dworu.
Spokój i skupienie wykonawców, młodych muzyków absolwentów i uczniów S.P. nr 2.
Bębenek z fletami, skrzypce i mandolina. Trudna sztuka gry w zespole instrumentalnym. Słuchanie się wzajemne muzyków. Udało im się poruszyć naszą wyobraźnię, przenieść nas w odległy czas kilku wieków wstecz. Gorące zasłużone brawa, dygnięcie barwnych sukien. Czekamy na zapowiadaną „Królową Śniegu”.
            Jak to zrobią wykonawcy? Bezsłownie, tańcem, z muzycznym towarzyszeniem Zespołu. Normalny rytm życia książęcego dworu zakłóca chochlik - diabełek, nagle zjawiający się na balu. Wśród tańczących rozsypuje srebrzące się kawałki lodu. Budzą one u tancerzy przelotne jedynie zainteresowanie, jedynie Kaj, zafascynowany zimną bielą odłamków lodu, pochyla się i zbiera pokruszone kawałki. Jego partnerka Gerda woła chłopca, lecz ten jej nie  słucha. Białe przeźroczyste postaci otaczają Kaja jak scalone nagle odłamki Zła -/szaleństwa/izolacji otaczają go innym światem, któremu przewodzi Królowa Śniegu. Serce Kaja zamarza jak zimna biel szala, który zawiązany na szyi przenosi go do innego wymiaru, gdzie wstępu nie ma Gerda, przyjaciółka chłopca. Królowa Śniegu obejmuje nad nim władzę, odsuwa Kaja od jego poprzedniego środowiska. Scena w pałacu Królowej, gdzie dworzanie, do których teraz należy Kaj, tańczą na Balu. Ale Gerda nie rezygnuje. Z pomocą przyjaciół udaje im się w końcu zdjąć z zamrożonych postaci białe płaszcze. Kaj zostaje uratowany, teraz tańczy z Gerdą, szczęśliwy.
            Różne są Bale, różni dworzanie i władcy. Uczestniczyć w społecznym tańcu - układzie, który nas rozwija, wzbogaca nasze więzi międzyludzkie. Z  partnerami, którzy troszczą się o nas, nie zostawią w sytuacji, w której zafascynowani fragmentem zła zatopimy się nim, skuszeni mamiącym pięknem nie  najbardziej istotnego szczegółu. Zapominając w istocie o powodzie, dla którego znajdujemy się na tym hipotetycznym Balu, który, być może, jest tu  alegorią.


Iwona Wróblak

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz