PAKA czyli
kto się śmieje nie błądzi
Jeleniogórski
znakomity kabaret „PAKA” mieliśmy
okazję gościć w Klubie Garnizonowym. Takiej uczty wielbiciele inteligentnego
dowcipu długo nie zapomną.
Gagi ze świetnym tekstem i wspaniałym aktorskim wykonaniem
przykuwały uwagę widzów, ani na chwilę nie pozwalały zająć myśli czymś innym.
Nieprzerwany potok dowcipów, czas przeznaczony na występ artyści wykorzystali
co do sekundy, eksplozje zdrowego śmiechu i oklaski nieustannie nagradzały
wspaniały warsztat kabaretowy „PAKI”.
„PAKA” jest
grupą kabaretową z najwyższej półki, znamy go z TV, ale czym innym jest
uczestniczenie w artystycznym widowisku na żywo. Przede wszystkim inteligentne
teksty, bardzo aktualne, nawet najbardziej wybredni słuchacze mogli czuć się
usatysfakcjonowani. Komiczne talenty wykonawców, którzy potrafili w sekundzie
wcielić się w najprzeróżniejsze postacie.
Kto się
śmieje, nie błądzi. Zagrajmy kabaret na dni całkiem szare. Śmiechoterapia – w
Służbie Zdrowia.... Obyczajowe scenki domowe, nieśmiertelny temat relacji
małżeńskich, tutaj z punktu widzenia gnębionego przez żonę mężczyzny. Lekkie w
formie, zabawne i nie głupie. Irak wszedł na sceny kabaretowe, to dobrze, śmiechoterapia
nie zna tabu. Ambasador przemawia tzw. ludzkim głosem. Zabawne tłumaczenie z
ponoć arabskiego języka. Rozumiemy wszystko, a dzięki tłumaczowi rozumiemy
jeszcze więcej. Emigracja irlandzka, bardzo aktualna sprawa. Słuchamy
przezabawnego „Hymnu młodej emigracji”. Artyści trawestują utwory Beatlesów.
Co w prasie
krajowej, o czym dziennikarze piszą? Językowe nieporadności są wspaniałym
materiałem na tekst do kabaretu. O polskim patriotyzmie przechodzącym często w symbologię. O oscypku i moście
grunwaldzkim. I oczywiście – Moher Boy’s, tego tematu żaden szanujący się
kabaret nie przepuści. Wokalne
umiejętności też nasi goście mają niemałe. Świetnie naśladują rosyjski wojskowy
Chór Aleksandrowa. I innych śpiewaków. W „Hymnie alkoholika” znajdujemy inspiracje
utworami znanej grupy „Ich Troje”.
Wieczór z
„PAKĄ” długo będzie wspominany w Międzyrzeczu. Smakowite kuplety, i nic z
wulgarności i płaskiego dowcipu. Gratulujemy pani Wiesławie Murawskiej, kierowniczce Klubu Garnizonowego, pomysłu
obdarowania międzyrzeczan wspaniałą rozrywką, jednocześnie zabawną i skłaniającą do refleksji.
Iwona Wróblak
kwiecień 2008
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz