Beta Band czyli wieczór
jazzowy
- To
będzie jazz klasyczny, nie żaden eksperyment – mówi przed występem jeden z
muzyków.
Zaciekawieni zajmujemy miejsca przy stolikach na parterze
Klubu Garnizonowego. Smakowity kawałek dobrej muzyki nam się zapowiada.
Panie:
kierownik Klubu Wiesława Murawska
i Jolanta Glura zapraszają do
pierwszego eksperymentalnego wieczoru jazzowego. Co komu w duszy gra...
Saksofon tenorowy –
Łukasz Matuszewski, Damian Beta – klawisze, Artur Roguski – gitara basowa, multiinstrumentalista
– student UZ oraz uczeń PSM II Stopnia w
Zielonej Górze. Konrad Grzegrzółka –
menadżer zespołu i perkusista – absolwent PSM I Stopnia w
Z. G, student UZ i UW oraz uczeń PSM II
Stopnia w Z. G. Monika Kręt – śpiew.
Nazwa Beta Band pochodzi od nazwiska inicjatora, Romana Bety – puzonisty, który
obecnie studiuje na Akademii Muzycznej w
Poznaniu. Wszystkich łączy jedno – jazz. Od listopada 2006, regularnie w piątki
pod koniec każdego miesiąca Beta
Band gra w klubie „4 Róże
dla Lucienne” w Zielonej Górze i prowadzi jazzowe jam session. W
repertuarze Beta Band są
między innymi takie utwory jak: Work Song, Mercy Mercy Misty, The Girl From Ipanema i
wiele innych.
Jazz
środka – tak to określają. Muzyka rzeczywiście klasyczna, miła dla ucha,
można też pewnie tańczyć. Jazz bardzo dobry gatunkowo. Czytelna linia
melodyczna. Improwizacje starannie wyreżyserowane, z partiami solowymi dla
każdego instrumentu. Z dużą ilością saksofonu.
Słuchamy samby i bluesa. Wokalistka wkomponowuje się w instrumenty,
jest piątym z nich. Pani Monika mimo młodego wieku czuje ten gatunek muzyki.
Dobra dykcja. Widać (i słychać), że muzycy czerpią wzory i inspiracje z
pierwszych nazwisk słynnych światowych jazzmanów, i - cieszą się swoim graniem,
wsłuchani w siebie, w swoją muzykę, my także – widzowie – mamy ogromną
przyjemność tego wieczoru, satysfakcję bycia na żywo z wartkim nurtem
pulsujących jazzowych rytmów.
Jazz jest rodzajem muzyki powstałej w USA
na przełomie XIX i XX wieku. Narodził się w wyniku połączenia elementów
wiejskiego i miejskiego folkloru Murzynów amerykańskich z europejską tradycją
muzyczną, z której wywodzi się instrumentarium, melodyka i harmonia jazzu,
a także metryka języka angielskiego w utworach wokalnych. Natomiast
specyficznie murzyński (czyli negro - amerykański ) jest swing - owa
rytmiczna intensywność sprawiająca wrażenie kołysania z charakterystycznym dla jazzu
synkopowaniem, czyli przesuwaniem akcentu z mocnej części taktu na słabą.
Kształtowanie dźwięku wywodzące się z murzyńskiej praktyki wykonawczej
miejskiego proletariatu oraz frazowanie, mające swoje źródło w wiejskim
folklorze Murzynów amerykańskich. Spontaniczność, żywiołowość i żarliwość
jazzowej improwizacji. Najstarszymi przejawami folkloru muzyki afrykańskiej
były pieśni pracy (work songs), zawierające najprostsze motywy oparte na
skali trzydźwiękowej, z nich wywodził się blues, forma leżąca u podstaw jazzu. Poszczególne motywy i
pauzy w tych pieśniach odpowiadają ściśle czasowi użytecznych ruchów ciała
ludzkiego przy pracy i chwilom odpoczynku między tymi ruchami. Stanowią one
wyraz biologicznej korelacji ruchu z głosem ludzkim i czasem muzycznym pieśni,
a także wskazują na psychiczny moment
wyładowania zmęczenia lub przeciwdziałania zmęczeniu. Te funkcje biologiczno -
psychiczno - muzyczne pieśni pracy, jak i dźwięki work songs, wyrażające
psychiczny nastrój, który towarzyszył pracy niewolniczej, zasadniczo różnią je
od charakteru beztroskich pieśni afrykańskich myśliwych, pasterzy i rolników.
Funkcja
ekstatyczna jazzu wywodzi się z religijnego charakteru
zachodnioafrykańskich tańców obrzędowych i zaznacza się w jazzie przede
wszystkim w trakcie tzw. jam sessions, improwizowanych koncertów.
Improwizacja i wzajemna inspiracja muzyków prowadzi do czynnego zaangażowania słuchaczy,
wyrażającego się w aplauzie, okrzykach, oklaskach itp. Kod indywidualny jazzu
to identyfikujący wykonawcę sposób komunikacji między nim a słuchaczem,
przejawiający się w kreacji melodii, vibrato, ostrości i zmianach natężenia
dźwięku, zaniku dźwięku itp.
Historię jazzu na ogół dzieli się na następujące
okresy: Do ok. 1900, kiedy rozwijały się formy, z których jazz czerpał
swoje źródła m.in. niewolnicze pieśni pracy (work songs), murzyńskie
śpiewy religijne (negro spirituals), ballady i hymny białych osadników z
Europy, tańce minstreli (cake - walks), marsze i fortepianowe ragtimy. Okres formowania
się jazzu (ok. 1900 - 1920) w południowych stanach USA, zwanych
Dixieland, gdzie w dużych miastach (Nowy Orlean, St. Louis, Memhis, Baltimore i
in.), w dzielnicach murzyńskich anglojęzycznych, powstawały pierwsze zespoły
jazzu tradycyjnego (klasycznego). Składały się głównie z klarnetu, kornetu
i puzonu jako instrumentów melodycznych oraz bębnów, fortepianu i kontrabasu
(gitary basowej) jako perkusyjnych - co było wynikiem zetknięcia się praktyki
wykonawczej murzyńskich orkiestr marszowych z fortepianową muzyką ragtimową.
W tym czasie pojawiła się też nazwa - „ jass”, „ jazz”, oznaczająca
zgiełk, hałas, początkowo używana złośliwie do ośmieszenia nowoorleańskiego
zespołu T. Browna i innych grup
wykonujących tego typu muzykę. Okres klasyczny, tradycyjny, nowoorleański
(ok.1920 - 35), rozpoczynający się po nagraniu w 1917 roku w Nowym Jorku pierwszych w historii jazzu
płyt przez zespół Orginal Dixieland Jazz Band, ugruntował klasyczną
dla jazzu formację instrumentalną i jazzowe gatunki muzyczne. W tym
czasie, oprócz Nowego Orleanu i innych miast Południa (USA), powstały dwa nowe
centra muzyki jazzowej: w Chicago i Nowym Jorku. Główni przedstawiciele okresu
klasycznego, to m.in.: King Oliver, Louis Amstrong, Jelly Roli Morton,
murzyński zespół Creole Jazz Band i zespół białych jazzmanów New Orleans Rythm,
Kings. Okres swingu (1935 - 45 ) to dominacja jazzu orkiestrowego.
Swingowe big bandy (Counta Basiego, Duke’a Ellingtona, Benny Goodmana)
stały się wzorcem dla całej ówczesnej muzyki tanecznej. Okres jazzu
nowoczesnego (modem jazz ) rozpoczął się po 1945 stylem be bop (
Charles Parker, Dizzy Gillespie ) i nieco późniejszym jazzem cool (Miles
Davies, Stan Getz, Modem Jazz Quarter). Ów cool jazz, łącząc się potem z
elementami awangardowej muzyki europejskiej, został nazwany Trzecim Nurtem.
Natomiast w latach 50. z be bopu 5,
nawiązującego do tradycji murzyńskiej muzyki religijnej (gospels, soul musie),
powstał hard bop (John Coltrane, Jazz Messengers). Zapoczątkowany w
latach 60. przez Omette Colemana freejazz („ wolny ”, czyli wychodzący w
sferze harmoniki poza system tonalny), koegzystował z kierunkiem jazz - rock ( ftision ),
który rozwijał się do lat 80.
W całej
historii jazzu kolejno powstające style i nurty rozwijały się w
koegzystencji (z przewagą stylu aktualnie modnego i dominującego), co sprawia, że muzyka ta stale sumuje
doświadczenia poszczególnych swoich okresów stylistycznych. W Europie jazz
zaczął się rozwijać po 1920 roku, w Polsce
od drugiej połowy lat 50.
Iwona Wróblak
marzec 2008
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz