środa, 19 października 2016

Muzyka koi ból

            Dla polskich pielgrzymów we Francji, śmiertelnych ofiar wypadku autokaru, w kościele p. w. Św. Wojciecha, grał i śpiewał amerykański zespół muzyczny „First Praise”. Grupa z Claremore w stanie Oklahoma w USA, w skład której wchodzą profesjonalni muzycy i amatorzy, wykonuje współczesną muzykę chrześcijańską gospel, w połączeniu z elementami kultury amerykańskiej.
            Ekumeniczny koncert - muzyka koi ból, jak powiedział ks. Rodaszyński. Gospel „biały”, trochę europejski, a na pewno akademicki, muzycznie profesjonalny. Claremore znajduje się w pobliżu wielkich ośrodków muzycznych, opery i filharmonii. Piękny sopran jednej z wokalistek (pani Linda prowadzi dwa chóry w lokalnej parafii), wyrazisty tenor pastora, świetny duet skrzypiec akustycznych i klarnetu, solowe partie jednej z młodych chórzystek. Refleksyjny repertuar na potrzeby chwili naszej narodowej żałoby, po stracie 26. polskich obywateli.
            Organizatorem koncertu jest ks. Sławomir Rodaszyński z kościoła ewangelicko – metodystycznego z Międzyrzecza. W Chodzieży podobny koncert odbył się poprzedniego dnia. Planowane są koncerty zespołu w północnej Polsce w kościołach protestanckich i katolickich, jako element spotkań ludzi i wymiany doświadczeń. - Chrześcijańskie pieśni kościelne mają uniwersalne przesłanie – mówi pastor ks. Rodaszyński. Dziękuje proboszczowi kościoła p. w. Św. Wojciecha ks. Ryszardowi Kolano za możliwość prezentacji muzyki gospel w Międzyrzeczu.
            Kto śpiewa, modli się dwa razy. Modlitwa to refleksja nad życiem i śmiercią. Dziękując za zaproszenie do Międzyrzecza, w pieśni artyści łączą się  z nami w smutku w związku z tragedią we Francji. - Błogosławieństwo Boga niech będzie z nami wszystkimi. Muzyka z serca, jaką grali i śpiewali - będziemy się dzielić, poprzez muzykę, własną wiarą w Jezusa Chrystusa. Utwory muzyczne, które zaprezentujemy, są dziękowaniem i modlitwą do Boga, za  to, że z nami jest.
            Pieśni – modlitwy, pieśni afirmacje chwały Pana. Ksiądz Rodaszyński przedstawia nam naszych wspaniałych gości. Wielu z nich nie tylko wspaniale śpiewa, również gra na kilku instrumentach. Słuchamy duetu skrzypiec z instrumentami klawiszowymi, utworów instrumentalnych i słynnego znanego na całym świecie, standardowego utworu muzyki gospel. Klarnecista (nauczyciel muzyki w collegu z tytułem profesora) i pastor przybliżają nam  treść śpiewanych pieśni. Tłumaczy Paweł, basista z Chodzieży, z pośrednictwem Pawła potem bliżej poznajemy artystów. Pieśni są o drodze człowieka do  Boga, o przeżyciach religijnych. Roztopieni w modlitwie do Jezusa, w śpiewie na cześć chwały Bożej, skupieni, poważni, ale nie smutni, z wielką kulturą muzyczną, mówią i śpiewają nam, modląc się w ten sposób – zaufaj i posłuchaj Boga, nic nie jest straszne, gdy będziemy blisko Niego(...) Kocham Boga tak mocno, jak mam powstrzymać się od śpiewu? Ksiądz proboszcz naszej parafii mówi w swoim komentarzu – Piękne świadectwo Żywego Chrystusa, dziękuję za taką amerykańskość w naszym kościele.
            Na koniec – wspólna modlitwa wszystkich chrześcijan. „Ojcze nasz”, najpierw po amerykańsku, wykonana przez „First Praise”, potem zaśpiewana po polsku, w kościele Św. Wojciecha.
            Dzięki uprzejmości tłumacza mogliśmy jeszcze przez chwilę cieszyć się swoją wzajemną obecnością, słuchacze dziękując za wspaniały koncert, artyści muzycy – za zaproszenie... przepraszając, że nie umieją mówić po polsku... Taka amerykańskość, jak powiedział ks. proboszcz. Ekumenizm, tak uniwersalny, i duchowość - ofiarowana nam. Dzielenie się swoim drogim Sacrum, ofiarowanie serca, przez muzykę, ponad językami, w świątyni w  Międzyrzeczu.
            Artyści słyszeli nasze gorące oklaski. A po koncercie nasze wyraźne zaproszenia do Międzyrzecza, do Polski, z programem muzyki gospel. Za rok, według słów ks. Rodaszyńskiego, może znowu usłyszymy zespół „First Praise” z Claremore w Międzyrzeczu.


Iwona Wróblak
wrzesień 2007

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz