sobota, 1 października 2016

Wschodniosłowiańskie kolędy i pastorałki


            Koncert łemkowskich kolęd i pastorałek, w fachowym wykonaniu śpiewaczki operowej i etnomuzykolog, adiunkta w Instytucie Kultury i Sztuki Muzycznej Uniwersytetu Zielonogórskiego - pani Bugumiły Tarasiewicz i towarzyszącego jej pianisty Juliana Tatarynowicza. W języku Łemków, piękne pieśni, kołysanki. Między kolędami ciekawy wykład, informacje o obrzędowości tej unikalnej tradycyjnej kultury.
            Bogumiła Tarasiewicz jako muzykolog zajmuje się badaniem kultury Łemków. Brała udział w trzech kolejnych Międzynarodowych Sympozjach Muzykologicznych „Muzyka Kresów”. Jest autorką artykułów: „Tradycja a współczesność obrzędowości łemkowskiej w diasporze”( w: „Dziedzictwo europejskie a polska kultura muzyczna w dobie przemian” , „Praktyka wykonawcza łemkowskiej wokalnej muzyki ludowej”. Do Międzyrzecza przyjechała na zaproszenie naszej społeczności łemkowskiej. Jak powiedziała na wstępie kier. Klubu Garnizonowego Wiesława Murawska, nasza mała lubuska ojczyzna to fascynujący obszar stykania się różnych kultur, religii, osób i grup społecznych przybyłych tu w okresie powojennym, mozaika bardzo bogata i  ciekawa kulturowo.
            Bogusława Tarasiewicz (mezzosopran) prowadzi bardzo ożywioną działalność koncertową. W kręgu jej zainteresowań artystycznych znajduje się  głównie repertuar oratoryjno-kantatowy, pieśni i kameralistyka. Występowała m.in. Niemczech, Francji, Szwajcarii, Włoszech, Watykanie, na Litwie, w  Czechach i Austrii. Posiada nagrania radiowe, telewizyjne i płytowe. Od 1998 roku jest solistką i kierownikiem artystycznym zespołu kameralnego Quodlibet Orchestra. Ponadto jako solistka współpracuje z chórami macierzystego Instytutu Kultury i Sztuki Muzycznej. Jest autorką podręcznika akademickiego do nauki emisji głosu pt.: „Mówię i śpiewam świadomie”( Kraków 2003). Te nieznane nam oryginalne pieśni łemkowskie usłyszeliśmy więc w przednim wykonaniu.
            Kolęda oznacza życzenie, winszowanie, związana jest z tradycyjną kulturą i muzyką ludową. Tekst i muzykę do kolęd ludzie układali przez wieki, przekazując w ten sposób ważne dla społeczności treści. Refleksyjne, symboliczne, pełne alegorii. Niektóre z utworów mają po kilkaset lat, niczym wykopaliska są świadkami obyczajowości dawnych pokoleń. Pastorałka to świecka odmiana kolędy, śpiewana w domach, o charakterze zabawnym, nawet rubasznym. Dzisiejszy koncert był ekumeniczny, śpiewaliśmy także polskie kolędy. Zwyczaje bożonarodzeniowe są podobne na całej słowiańszczyźnie, korzeniami sięgają czasów przedchrześcijańskich. Pozorna wędrówka tarczy słonecznej na horyzoncie, ubywanie dnia zawsze skłaniało ludzi do refleksji. Chrześcijański czas Adwentu był okresem układania pieśni.
            Łemkowska choinka była zawieszona pod sufitem. Pani Tarasiewicz opowiedziała nam pokrótce o zwyczajach, zachowaniach, potrawach świątecznych na wschodzie. O kulturze muzycznej regionów, jej wariantach i odmianach. O olbrzymim bogactwie, które nie powinno zaginąć, wzajemnych wpływach, i powiązaniach, kultury ludowej polskiej, ukraińskiej, łemkowskiej, innych (znana kolęda „Cicha noc” jest pochodzenia niemieckiego). O równoprawności tych kultur, żywym świadectwie historii – politycznej, kulturalnej, muzycznej, ekonomicznej. W tradycji starocerkiewnej, ukraińskiej, łemkowskiej kolędy śpiewane były na głosy (podobnie u nas w górach, gdzie echo odpowiadało śpiewającym), w kulturze łacińskiej – z towarzyszeniem organów lub, w salonie, fortepianu.
            Bardzo ciekawy muzycznie wieczór. Wspaniała osoba pani Tarasiewicz, z jej ogromem wiedzy z etnografii i muzykologii, którą tak chętnie się  dzieliła. Unikalny koncert…


Iwona Wróblak
luty 2008

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz