X Olimpiada
Umiejętności Zawodowych WTZ
Z Roty
Olimpijskiej: - Uznam udział w Olimpiadzie za zwycięstwo nad sobą.
Warsztaty Terapii Zajęciowej: ze Świebodzina, Krosna Odrzańskiego, Strzelec Krajeńskich, Koła,
Zielonej Góry – Tęczy, Lubska, Zielonej Góry – Rehabilitacji I, Zielonej Góry - Rehabilitacji
II, Wiechlic, Somonimo, Żar, Gubina, Chwalęcic, Gorzowa – Czereśniowej, Górzycy
– Żabic, Dębna Lubuskiego, Nowej Soli, Lobetal z Niemiec i gospodarzy – z
Międzyrzecza. Uczestnicy Warsztatów i ich opiekunowie weszli do Hali
Sportowej. Wszystko jest przygotowane do udziału w X już Olimpiadzie.
Konkurencje, sędziowie, miejsca pracy, materiały. Koncepcje i metody pracy mają
przemyślane, ta olimpiada to ich coroczne święto. Pokaz aktywności społeczno –
zawodowej, możliwości technicznych osób z niepełnosprawnością.
Dyrektor
Domu Pomocy Społecznej mgr Anna
Kwiecińska, wraz z kier. WTZ Iwoną
Bącelą, wita i przedstawia publiczności gości – przew. Rady Powiatu
Zofię Plewa, w–ce przew. Rady Powiatu Jarosława Szałatę, przew. Rady Miejskiej
Stanisława Ziemeckiego, sekr. Pow. Bogusława Maciejczaka, z Powiatowego Centrum
Pomocy Rodzinie – Wiesława Kiełbika, w-ce wójta gminy Przytoczna Kazimierza
Puchana, dyr. Gorzowskiego Centrum Pomocy Rodzinie i Polityki Społecznej
Barbarę Steblin – Kamińską, z wydziału spraw społ. Gorzowa, przedst. Polskiego
Stowarzyszenia Walki z Kalectwem i
honorową przew. Komisji Sędziowskiej – Ewę Kogucką, dyr. MOSiW Janusza
Iwińskiego, dyr. Gimnazjum nr 2 Krzysztofa Marca, kier. OPS Halinę Skrzydło,
ks. proboszcza Ryszarda Kolano, dyr. DPS Skwierzyna Czesława Nowickiego, prezes
Stowarzyszenia „Szansa” Sylwię Guzicką, przew. Rady Rodziców Annę Górską. Za
przybycie dziękuje uczestnikom i widzom, za pomoc – personelowi WTZ i DPS,
sponsorom za niezbędne do zorganizowania
olimpiady wsparcie (Biuro Planowania i
Kreśleń Technicznych – dyr. – prokurent Ewa Szarata, PUBR Przedsiębiorstwo
Usług Budowlano – Remontowych – prezes Tadeusz Łoziński, Sklep Zoologiczny
„Rekin” Tomasz i Bogumiła Baranieccy, Kiosk spożywczo – warzywny Zbigniew Żarna
– Oś. Kasztelańskie, Elżbieta Szewczyczak, ul. Krasińskiego, Stowarzyszenie
„Razem dla gminy” – Skwierzyna prezes Jacek Jeremicz, Zakład Produkcyjno –
Handlowy „Piekarnia – Cukiernia” – Kazimierz Praczyk, Zakłady Mięsne Ireneusz
Sobkowiak, Przedsiębiorstwo „Nordis” Chłodnie Polskie, Gospodarstwo Rolne –
Gorzyca Elżbieta i Andrzej Madzelan, Kiosk spożywczo – warzywny Dariusz
Szewczyczak, Zakład Produkcyjno – Handlowy „Piekarnia – Cukiernia” Piotr Rojek,
Polskie Towarzystwo Walki z Kalectwem – oddział Gorzów prezes Maria Górna,
„Duet” Hotel Restauracja Jacek i Beata Bełz, Komenda Powiatowa Policji,
Powiatowa Straż Pożarna, Rejonowy Sztab Ratownictwa, Areszt Śledczy, Państwowy
Fundusz Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych, „KLUH” – Dyrektor Operacyjny
Rejonu Ireneusz Pietrasz i Anna Pietrasz, burmistrz Tadeusz Dubicki, dyr. MOSiW
Janusz Iwiński, Aleksandra Banak – wykonanie transparentu, Liceum Ekonomiczne
dyr. Anna Górzna, Gimnazjum nr 2
dyr. Krzysztof Marzec, radny Zbigniew
Smejlis, „Swisspor” Sp. z o.o Zakład Produkcyjny, „INSTALMAR” Marek Jeziorski,
Jednostka Wojskowa, Starostwo Powiatowe, Powiatowe Centrum Pomocy Rodzinie,
Jacek Czopor –Biuro Turystyczne, wolontariuszom, rodzicom podopiecznych, którzy
upiekli (bardzo pyszne) ciasta).
Krótkie przemówienia burmistrza Tadeusza
Dubickiego i starosty Grzegorza
Gabryelskiego, który patronuje Olimpiadzie (patronat medialny – Radio „Zachód”). Hymn Międzyrzecza i Rota
Olimpijska odczytana przez Marcina Mazurkiewicza, jednego z uczestników: (...)Będę
godnie reprezentować swój warsztat, będę starał się zwyciężać i uznać
zwycięstwo innych, uznam udział w olimpiadzie za zwycięstwo nad sobą.”
Gra nam Kolorowa Orkiestra z WTZ Somonimo.
Kier. i założyciel zespołu Sławek Matkowski
( również śpiewa, razem z Sylwią
Domaszk i Danutą Wend), Darek Wiliński – menadżer, Leszek Przewoski – kier. muz. Działania
zespołu mają charakter terapeutyczny, oparte są na zajęciach muzykoterapii.
Nazwa zespołu nawiązuje do metodyki nauczania nut przy pomocy kolorów. Że
członkowie uczą się także rytmu, widzimy podczas ich występu. Koncertowali z zespołami Żuki,
Orfeusz, z Alicją Majewską, Justyną Majkowską, z Michałem Wiśniewskim, zdobyli
liczne nagrody.
W
konkurencji olimpijskiej – gastronomia trwa zakładanie gustownych fartuszków
kuchennych i czepków. Przyjęcie koktajlowe. Dekoracja kanapek na bazie
krakersów. To najliczniej reprezentowana konkurencja. Instruktor Wiesława Zielińska: - Uczymy najważniejszej rzeczy, tego jak samemu
przygotować sobie posiłek, który pięknie udekorowany smakuje lepiej...
U plastyków przygotowania do twórczości. Obok stanowisk dużo tubek z klejami,
pojemniki z paciorkami, wstążkami, plasteliną. Dorota Władyka: - Maska wenecka, trzeba pomalować ją i
przystroić według własnej koncepcji. U stolarzy narada produkcyjna. Temat –
kwietnik Złożony z części, wygładzony papierem ściernym. Bukieciarstwo będzie
polegać na ułożeniu w wazonie własnej kompozycji z przygotowanych liści i
kwiatów. Możliwe jest użycie przyniesionych ze sobą materiałów. U modelarzy na
deseczkach twórcze rozpoznanie grudy miękkiej gliny. Będzie z niej „dom”- taki
jest temat. Skojarzenia z domem, doświadczenia uczestników olimpiady związane z
domem. Pan Jerzy Kopeć,
rzeźbiarz, będzie jednym z oceniających prace, mówi – sam się uczę tutaj,
jestem ciekaw, jaką obiorą technikę, konwencję. Prace mogą nas zaszokować...
Kompozycja przestrzenna – na podstawce trzeba umieścić, we własnym artystycznym
porządku, elementy różnej wielkości i kształtu. Jan Schneider: - Uczestnicy ćwiczą planowanie przestrzenne,
wyobraźnię, to cały proces, od zaplanowania, poprzez wybieranie materiału,
technikę kompozycji – do gotowego rezultatu. Krawcy szyją na maszynach
rekawice kuchenne. Równy kilkumilimetrowy ścieg łączy wykrojone części.
Stolik z
gośćmi z Lobetal jest stale odwiedzany. Pan Franke Holger i młodziutka Steffi
Duske, której rodzice są Polakami. Dzięki uprzejmości tłumaczki pani Mirosławy Jähnig
nawiązywane są owocne kontakty WTZ – ów, w ramach Unii Europejskiej, wymieniane
e-maile i telefony. Czego dotyczą? Ważnych spraw, jak np. zdobycie
dofinansowania działalności z fundacji polsko – niemieckiej. WTZ Gubin chce
zorganizować plener malarski. Współpracuje już ze szkołami specjalnymi, ma
wiele kontaktów, pisze projekty. Pani Mirosława: - Międzyrzecz jest ważnym
miejscem. Dzięki Olimpiadzie, pracy pani dyr. Kwiecińskiej. Poprzez rozmowy,
wymianę doświadczeń można poznać mentalność innych ludzi, znikają uprzedzenia.
Andrzej Stroiński, z rodziny jednego z uczestników: - W Międzyrzeczu,
dzięki pani Kwiecińskiej, staroście panu Gabryelskiemu, prostsze jest
załatwianie praktycznych codziennych rzeczy ważnych dla niepełnosprawnych.
Takie ma doświadczenia.
Bardzo
wysoki człowiek na szczudłach wkracza do Hali. Wśród dzieci wzbudza duże
zainteresowanie. Zaczyna się zabawa, tańce. Wielkimi krokami klaun przechadza
się pośród stolików. Z wysokości mówi – sprawdzam, jak robota wre...
Razem z Bartłomiejem Kucharykiem,
instruktorem, kierownikiem zespołu muzycznego międzyrzeckiego DPS, który także
prowadzi dzisiejszą imprezę, przysłuchujemy się Kolorowej Orkiestrze,
przygrywającej tańczącym. – Panu Matkowskiemu nieobca jest scena – mówi.
A jaki jest pan Bartek? To, o czym mówi,
jest praktyczne. Dostosowanie repertuaru do możliwości i zainteresowań
śpiewającego. Stara się zawsze zrozumieć, niepełnosprawność, deficyty każdego z
podopiecznych. Emocje wyciszać, rozmawiać, kiedy opadną. – Z każdym się
można dogadać – jest o tym przekonany. Każdy jest indywidualnym
przypadkiem. Osobnym człowiekiem. Trzeba korzystać z wiedzy wyniesionej ze
studiów. Dla mnie istotne jest, jakie sygnały wysyła swoją osobą pan Bartek,
powszechnie postrzegany, przez osoby i stowarzyszenia współpracujące z DPS,
jako człowiek bardzo sympatyczny. Otwartość, niesamowita kontaktowość, która
wydatnie zmniejsza naturalną barierę między nim a innymi ludźmi. Czyni
empatycznym. Skąd to ma? Nie wie, może dlatego, że od bardzo dawna ma osobiste
kontakty z osobami niepełnosprawnymi. To zawsze było, jak mówi, łatwe dla
niego. Nie miał wątpliwości, jaki chce uprawiać zawód. Wie dzisiaj, że jest to
zajęcie trudne, ale też widać po nim, że ogarnia swoją osobą świat, w którym
jest kilka godzin dziennie z osobami
niepełnosprawnymi. Patrzy z zewnątrz, ma tak potrzebny dystans do świata, ze
sobą w miejscu dla siebie stabilnym, a będąc tak usytuowanym w swoim świecie, może pomóc skutecznie innym.
Czy wielu jest takich instruktorów w środowiskach DPS –ów? Pan Bartek: -
Byłoby jeszcze więcej, gdyby nie polskie realia płacowe, wielu wspaniałych
ludzi pracuje dziś w Anglii... Ale... jeśli pracuje się z potrzeby serca... Co
jest konieczne w tym zawodzie.
Puchar Przechodni wywalczyły WTZ „Nowa Sól”.
Każdy z przybyłych uczestników zwyciężył – biorąc udział – w olimpiadzie. Każdy
wygrał, oprócz nagród, upominków, dyplomów i podziękowań, pucharów – wygrał siebie,
własne zaistnienie w gronie przyjaciół, na Olimpiadzie Umiejętności Zawodowych.
Iwona
Wróblak
listopad 2007
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz