niedziela, 9 października 2016

X Olimpiada Umiejętności Zawodowych WTZ

            Z Roty Olimpijskiej: - Uznam udział w Olimpiadzie za zwycięstwo nad sobą.
Warsztaty Terapii Zajęciowej: ze Świebodzina, Krosna Odrzańskiego, Strzelec Krajeńskich, Koła, Zielonej Góry – Tęczy, Lubska, Zielonej Góry –  Rehabilitacji I, Zielonej Góry - Rehabilitacji II, Wiechlic, Somonimo, Żar, Gubina, Chwalęcic, Gorzowa – Czereśniowej, Górzycy – Żabic, Dębna Lubuskiego, Nowej Soli, Lobetal z Niemiec i gospodarzy – z Międzyrzecza. Uczestnicy Warsztatów i ich opiekunowie weszli do Hali Sportowej. Wszystko jest przygotowane do udziału w X już Olimpiadzie. Konkurencje, sędziowie, miejsca pracy, materiały. Koncepcje i metody pracy mają przemyślane, ta olimpiada to ich coroczne święto. Pokaz aktywności społeczno – zawodowej, możliwości technicznych osób z niepełnosprawnością.
            Dyrektor Domu Pomocy Społecznej mgr Anna Kwiecińska, wraz z kier. WTZ Iwoną Bącelą, wita i przedstawia publiczności gości – przew. Rady Powiatu Zofię Plewa, w–ce przew. Rady Powiatu Jarosława Szałatę, przew. Rady Miejskiej Stanisława Ziemeckiego, sekr. Pow. Bogusława Maciejczaka, z Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie – Wiesława Kiełbika, w-ce wójta gminy Przytoczna Kazimierza Puchana, dyr. Gorzowskiego Centrum Pomocy Rodzinie i Polityki Społecznej Barbarę Steblin – Kamińską, z wydziału spraw społ. Gorzowa, przedst. Polskiego Stowarzyszenia Walki z  Kalectwem i honorową przew. Komisji Sędziowskiej – Ewę Kogucką, dyr. MOSiW Janusza Iwińskiego, dyr. Gimnazjum nr 2 Krzysztofa Marca, kier. OPS Halinę Skrzydło, ks. proboszcza Ryszarda Kolano, dyr. DPS Skwierzyna Czesława Nowickiego, prezes Stowarzyszenia „Szansa” Sylwię Guzicką, przew. Rady Rodziców Annę Górską. Za przybycie dziękuje uczestnikom i widzom, za pomoc – personelowi WTZ i DPS, sponsorom za niezbędne do  zorganizowania olimpiady wsparcie (Biuro Planowania i Kreśleń Technicznych – dyr. – prokurent Ewa Szarata, PUBR Przedsiębiorstwo Usług Budowlano – Remontowych – prezes Tadeusz Łoziński, Sklep Zoologiczny „Rekin” Tomasz i Bogumiła Baranieccy, Kiosk spożywczo – warzywny Zbigniew Żarna – Oś. Kasztelańskie, Elżbieta Szewczyczak, ul. Krasińskiego, Stowarzyszenie „Razem dla gminy” – Skwierzyna prezes Jacek Jeremicz, Zakład Produkcyjno – Handlowy „Piekarnia – Cukiernia” – Kazimierz Praczyk, Zakłady Mięsne Ireneusz Sobkowiak, Przedsiębiorstwo „Nordis” Chłodnie Polskie, Gospodarstwo Rolne – Gorzyca Elżbieta i Andrzej Madzelan, Kiosk spożywczo – warzywny Dariusz Szewczyczak, Zakład Produkcyjno – Handlowy „Piekarnia – Cukiernia” Piotr Rojek, Polskie Towarzystwo Walki z Kalectwem – oddział Gorzów prezes Maria Górna, „Duet” Hotel Restauracja Jacek i Beata Bełz, Komenda Powiatowa Policji, Powiatowa Straż Pożarna, Rejonowy Sztab Ratownictwa, Areszt Śledczy, Państwowy Fundusz Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych, „KLUH” – Dyrektor Operacyjny Rejonu Ireneusz Pietrasz i Anna Pietrasz, burmistrz Tadeusz Dubicki, dyr. MOSiW Janusz Iwiński, Aleksandra Banak – wykonanie transparentu, Liceum Ekonomiczne dyr. Anna Górzna, Gimnazjum nr 2  dyr. Krzysztof Marzec, radny Zbigniew Smejlis, „Swisspor” Sp. z o.o Zakład Produkcyjny, „INSTALMAR” Marek Jeziorski, Jednostka Wojskowa, Starostwo Powiatowe, Powiatowe Centrum Pomocy Rodzinie, Jacek Czopor –Biuro Turystyczne, wolontariuszom, rodzicom podopiecznych, którzy upiekli (bardzo pyszne) ciasta). Krótkie przemówienia burmistrza Tadeusza Dubickiego i starosty Grzegorza Gabryelskiego, który patronuje Olimpiadzie (patronat medialny – Radio „Zachód”). Hymn Międzyrzecza i Rota Olimpijska odczytana przez Marcina Mazurkiewicza, jednego z uczestników: (...)Będę godnie reprezentować swój warsztat, będę starał się zwyciężać i uznać zwycięstwo innych, uznam udział w olimpiadzie za zwycięstwo nad sobą.”
            Gra nam Kolorowa Orkiestra z WTZ Somonimo. Kier. i założyciel zespołu Sławek Matkowski ( również śpiewa, razem z Sylwią Domaszk i  Danutą Wend), Darek Wiliński – menadżer, Leszek Przewoski – kier. muz. Działania zespołu mają charakter terapeutyczny, oparte są na zajęciach muzykoterapii. Nazwa zespołu nawiązuje do metodyki nauczania nut przy pomocy kolorów. Że członkowie uczą się także rytmu, widzimy podczas ich  występu. Koncertowali z zespołami Żuki, Orfeusz, z Alicją Majewską, Justyną Majkowską, z Michałem Wiśniewskim, zdobyli liczne nagrody.
            W konkurencji olimpijskiej – gastronomia trwa zakładanie gustownych fartuszków kuchennych i czepków. Przyjęcie koktajlowe. Dekoracja kanapek na bazie krakersów. To najliczniej reprezentowana konkurencja. Instruktor Wiesława Zielińska: - Uczymy najważniejszej rzeczy, tego jak samemu przygotować sobie posiłek, który pięknie udekorowany smakuje lepiej... U plastyków przygotowania do twórczości. Obok stanowisk dużo tubek z klejami, pojemniki z paciorkami, wstążkami, plasteliną. Dorota Władyka: - Maska wenecka, trzeba pomalować ją i przystroić według własnej koncepcji. U stolarzy narada produkcyjna. Temat – kwietnik Złożony z części, wygładzony papierem ściernym. Bukieciarstwo będzie polegać na ułożeniu w wazonie własnej kompozycji z przygotowanych liści i kwiatów. Możliwe jest użycie przyniesionych ze sobą materiałów. U modelarzy na deseczkach twórcze rozpoznanie grudy miękkiej gliny. Będzie z niej „dom”- taki jest temat. Skojarzenia z domem, doświadczenia uczestników olimpiady związane z domem. Pan Jerzy Kopeć, rzeźbiarz, będzie jednym z oceniających prace, mówi – sam się uczę tutaj, jestem ciekaw, jaką obiorą technikę, konwencję. Prace mogą nas zaszokować... Kompozycja przestrzenna – na podstawce trzeba umieścić, we własnym artystycznym porządku, elementy różnej wielkości i kształtu. Jan Schneider: - Uczestnicy ćwiczą planowanie przestrzenne, wyobraźnię, to cały proces, od zaplanowania, poprzez wybieranie materiału, technikę kompozycji – do gotowego rezultatu. Krawcy szyją na maszynach rekawice kuchenne. Równy kilkumilimetrowy ścieg łączy wykrojone części.
            Stolik z gośćmi z Lobetal jest stale odwiedzany. Pan Franke Holger i młodziutka Steffi Duske, której rodzice są Polakami. Dzięki uprzejmości tłumaczki pani Mirosławy Jähnig nawiązywane są owocne kontakty WTZ – ów, w ramach Unii Europejskiej, wymieniane e-maile i telefony. Czego dotyczą? Ważnych spraw, jak np. zdobycie dofinansowania działalności z fundacji polsko – niemieckiej. WTZ Gubin chce zorganizować plener malarski. Współpracuje już ze szkołami specjalnymi, ma wiele kontaktów, pisze projekty. Pani Mirosława: - Międzyrzecz jest ważnym miejscem. Dzięki Olimpiadzie, pracy pani dyr. Kwiecińskiej. Poprzez rozmowy, wymianę doświadczeń można poznać mentalność innych ludzi, znikają uprzedzenia. Andrzej Stroiński, z  rodziny jednego z uczestników: - W Międzyrzeczu, dzięki pani Kwiecińskiej, staroście panu Gabryelskiemu, prostsze jest załatwianie praktycznych codziennych rzeczy ważnych dla niepełnosprawnych. Takie ma doświadczenia.
            Bardzo wysoki człowiek na szczudłach wkracza do Hali. Wśród dzieci wzbudza duże zainteresowanie. Zaczyna się zabawa, tańce. Wielkimi krokami klaun przechadza się pośród stolików. Z wysokości mówi – sprawdzam, jak robota wre...
            Razem z Bartłomiejem Kucharykiem, instruktorem, kierownikiem zespołu muzycznego międzyrzeckiego DPS, który także prowadzi dzisiejszą imprezę, przysłuchujemy się Kolorowej Orkiestrze, przygrywającej tańczącym. – Panu Matkowskiemu nieobca jest scena – mówi. A jaki jest pan Bartek?  To, o czym mówi, jest praktyczne. Dostosowanie repertuaru do możliwości i zainteresowań śpiewającego. Stara się zawsze zrozumieć, niepełnosprawność, deficyty każdego z podopiecznych. Emocje wyciszać, rozmawiać, kiedy opadną. – Z każdym się można dogadać – jest o tym przekonany. Każdy jest indywidualnym przypadkiem. Osobnym człowiekiem. Trzeba korzystać z wiedzy wyniesionej ze studiów. Dla mnie istotne jest, jakie sygnały wysyła swoją osobą pan Bartek, powszechnie postrzegany, przez osoby i stowarzyszenia współpracujące z DPS, jako człowiek bardzo sympatyczny. Otwartość, niesamowita kontaktowość, która wydatnie zmniejsza naturalną barierę między nim a innymi ludźmi. Czyni empatycznym. Skąd to ma? Nie wie, może dlatego, że od bardzo dawna ma osobiste kontakty z osobami niepełnosprawnymi. To zawsze było, jak mówi, łatwe dla niego. Nie miał wątpliwości, jaki chce uprawiać zawód. Wie dzisiaj, że jest to zajęcie trudne, ale też widać po nim, że ogarnia swoją osobą świat, w którym jest kilka godzin dziennie z  osobami niepełnosprawnymi. Patrzy z zewnątrz, ma tak potrzebny dystans do świata, ze sobą w miejscu dla siebie stabilnym, a będąc tak usytuowanym w  swoim świecie, może pomóc skutecznie innym. Czy wielu jest takich instruktorów w środowiskach DPS –ów? Pan Bartek: - Byłoby jeszcze więcej, gdyby nie polskie realia płacowe, wielu wspaniałych ludzi pracuje dziś w Anglii... Ale... jeśli pracuje się z potrzeby serca... Co jest konieczne w tym zawodzie.
            Puchar Przechodni wywalczyły WTZ „Nowa Sól”. Każdy z przybyłych uczestników zwyciężył – biorąc udział – w olimpiadzie. Każdy wygrał, oprócz nagród, upominków, dyplomów i podziękowań, pucharów – wygrał siebie, własne zaistnienie w gronie przyjaciół, na Olimpiadzie Umiejętności Zawodowych.


Iwona Wróblak
listopad 2007

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz