Paradyż czyli boska sztuka muzyczna w Raju
Dziewięciodniowy
blok koncertów w pocysterskim klasztorze w Paradyżu. Muzyka barokowa w świetnym
wykonaniu. Stali coroczni bywalcy melomani, okoliczni i nie tylko. Gospodarze
coraz staranniej przygotowują się do obsługi gości i turystów. Są liczni
sponsorzy koncertów i fundusze unijne. Szeroko zakrojony program konserwacji
zabytkowej budowli, przy okazji koncertów cieszących się dzisiaj bardzo dużym
zainteresowaniem. Informacja o koncertach dostępna w Internecie, na słupach
ogłoszeniowych, kościołach.
Na miejscu
zostajemy skierowani na wolne miejsca parkingowe. Samochodów jest bardzo dużo,
rejestracje miejscowe, ale nie tylko. W środku ławy pełne są gości, we
wszystkich możliwych miejscach dostawiono krzesła. Prawie wszystkie będą
zajęte. Co sprawia, że muzyka w Raju, czyli Paradyżu, zawsze cieszy się takim
wzięciem? Nie wszystkie filharmonie notują tak dużą frekwencję. Czy świetne
wykonanie, może wspaniała akustyka gotyckiej świątyni, niepowtarzalny klimat
tego miejsca, melomani, wielbiciele muzyki barokowej, spotykający się tutaj co
roku.
Wypada
bywać w Paradyżu... Wspaniała to tradycja, oglądać zabytkowe wnętrze kościoła,
ze świeżo ostatnio osłoniętymi reliktami gotyckiej polichromii, fragmentami
manierystycznej dekoracji ornamentalnej. Przy okazji prac konserwatorskich
prowadzone są badania odkrywkowe ścian, spod tynku i farby wychodzą stare
freski. Informacja o pracach konserwatorskich znajduje się na tablicach
informacyjnych. Projekt finansowany jest ze Środków Unii Europejskiej w ramach
Zintegrowanego Programu Operacyjnego Rozwoju Regionalnego oraz ze środków
Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa
Narodowego. Biało – złota nowoczesna tonacja świątyni zmieni swój charakter na
bardziej pierwotny. Turysta zwiedzający kościół zatrzymuje się zazwyczaj przed
Ołtarzem, wybitnym dziełem późnobarokowego snycerstwa śląskiego. Ten zabytek
również zostanie przywrócony swojej pierwotnej formie, barwnej, kolorowej,
wspaniałej, która już dzisiaj, w odsłoniętych fragmentach cieszy oko.
Co dzisiaj
w programie koncertów? Muzyka w kościołach protestanckich, muzyka
średniowieczna. Pierwszy wykonawca; Anna Zylberajch – klawesyn. Johann Jacob Froberger (1616 – 1667)
– Toccata F – dur, Ricercar D – moll, suita G – dur. Jean Henry D’Anglebert (1629
- 1691) – Suita D – moll. J. S. Bach
(1685 – 1750) – Suita angielska G – moll, Chaconne de Fhaeton.
Chłodne wnętrze kościoła.
Kamienne płyty podłogi, świadkowie modlitw, śpiewu i medytacji. Wysokie
sklepienie. Srebrzyste dźwięki klawesynu. Utwór opowiada o górskiej przygodzie
kompozytora, upadku ze wzniesienia. Radosna toccata, utwory inne różne w
klimacie i nastroju, z całą gamą uczuć i nastrojów, medytacyjnym skupieniu i
ciszy. Na nieodłączny bis usłyszymy, specjalnie dla polskiej widowni – poloneza.
Przebrzmiał
dopiero pierwszy z dzisiejszych koncertów. Co będzie dalej?.. Po przerwie –
popis sztuki śpiewu operowego. M. Rzepka (bas) i M. Eik (sopran). Akompaniuje dwoje skrzypiec i
lutnia. Niemiecka muzyka pasyjna. Tercet muzyków i na zmianę wchodzący śpiewacy.
Pan Rzepka jest kilkakrotnie proszony o bis. Śpiewaczka jest także wspaniała.
Mocne, doskonale wyszkolone głosy.
Trzeci koncert - pani Eik, będzie solowy.
Średniowieczne i ludowe pieśni maryjne. Najstarsze z XIII w., pochodzą ze
Szwecji, Anglii. Bardzo ciekawe, mało znane. W takim dobrym wykonaniu na pewno
mało słyszane. Artystka śpiewa bez nagłośnienia. To niepotrzebne, jest bardzo
dobrze słyszana w każdym zakątku. Zobaczymy ją, jak śpiewając, ubrana w suknię
z epoki przemierza kościół idąc w kierunku ołtarza. Przygrywa sobie na lirze
korbowej, średniowiecznych skrzypkach, muzyka to ilustracja do jej wspaniałego
głosu. 14 pieśni usłyszymy, o Zwiastowaniu, liryczne pieśni ludowe, tradycyjne.
Niezapomniane wrażenia, jak co roku na
koncertach w Paradyżu. Ciekawe, jak za rok będzie wyglądał odrestaurowany
pocysterski klasztor, co jeszcze
konserwatorzy odkryją pod warstwami farby i tynku. Co, i kogo, usłyszymy na
koncertach...
Iwona Wróblak
październik 2007
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz