sobota, 28 listopada 2015

Lot Ikara 

            Premiera spektaklu Izabeli Spławskiej. Mała sala na dolnej kondygnacji w Szkole Podstawowej nr 3 w Międzyrzeczu. Premiera spektaklu „Lot  Ikara”, nominowanego - na Prezentacjach Powiatowych Dziecięcych Zespołów Teatralnych w ramach PRO ARTE 2013 do wojewódzkiego finału Prezentacji Dziecięcych Zespołów Teatralnych, także wcześniej jeszcze - do prestiżowego 34. Ogólnopolskiego Przeglądu Teatrów Dziecięcych i  Młodzieżowych „Dziatwa 2013”. W zeszłym roku Zespół Teatralny pani Spławskiej - spektakl „Najmniejszy bal świata” - został laureatem wymienionego Przeglądu odbywającego się w Łodzi.                                                                                                                                               
Pani Izabela Spławska jest nauczycielką języka polskiego, zajmuje się reżyserowaniem spektakli od kilku lat, z różnych festiwali i przeglądów zawsze przywozi nagrody, to dla naszego miasta, powiatu i województwa doskonała promocja lokalnej kultury na bardzo dobrym poziomie. Szczególnie ten  ostatni spektakl został wstępnie już doceniony przez profesjonalistów, ludzi zajmujących się zawodowo teatrem.
Sala w Szkole jest kameralna – to, jak powiedzieli mi młodzi aktorzy – stałe miejsce prób teatru, na które przychodzą bardzo chętnie. Uczestniczą w nim, sami po trosze kreują swoje role, są w tym temacie uważnie słuchani przez swoją nauczycielkę. Żyją swoim teatrem, jak mówią wprost – kochają to, za  sprawą swojej instruktorki ulegli tej magii, światowi Teatru, Sceny, Aktorstwa. Bycia razem, bycia Zespołem, w którym są sobie nawzajem potrzebni. Niektórzy są już gimnazjalistami, ale myśleć nie chcą o tym, że mogliby nie chodzić do pani Spławskiej, właśnie do niej, na teatr… Mają bardzo dobrą, chociaż młodą instruktorkę, ich guru, która posiada i odpowiednie ku temu wykształcenie, i zdolności, powiedziałabym – intuicję… Jej spektakle, jak  pamiętam, zawsze szły nieco w stronę groteski, były bardzo „teatralne”, rasowe, chociaż pracuje z dziećmi. Pytałam ich, czy rozumieją, o czym jest  zwłaszcza ten ostatni niełatwy spektakl, czy wiedzą, co grają. Wiedzą, nie tylko od swojej pani, trzeba mieć niesamowite podejście do dzieci, traktować ich z należnym szacunkiem, bez infantylizmu – bo dużo pracują i są zaangażowani, by osiągnąć taki efekt, biorąc pod uwagę rzecz jasna amatorski – co  wcale nie znaczy niedobry, charakter, jaki będą miały ich kreacje. Tego pewnie pani Spławska nauczyła się na studiach, a i wcześniej, pamiętam, przejawiała szczególne wyczucie teatru. I jego potencjału w dziecięcym aktorze.
„Lot Ikara”. Reżyseria i scenariusz Izabela Spławska na podstawie fragmentów dramatu dla dzieci młodzieży A.A. Wojtyszków „Historia pewnego przedmiotu” oraz wiersza Jacka Kaczmarskiego „Lot Ikara”, muzyka – Yann Tiersen „Childhood” z fimu „Goodbaye Lenin”, opracowanie plastyczne – Zespół. Aktorzy: Coś – Aleksander Ciślak, Widelec – Sara Krzyżanowska, Łyżki – Julia Prochera, Angelika Onichimowska, Nóż – Oliwia Konopa, GPS – Wiktoria Timoszenko, Cukierek – Julia Siemieniak, Portfel – Alicja Paruzel, Szminka – Maria Krawiec, Telefon – Emilia Łętowska, Wyścigówka – Julianna Cap, Lalka – Julia Tomaszewska, Pajac – Jakub Potyrcha, Papierek po Cukierku – Szymon Michalak, Opakowanie po Jogurcie – Julian Nestorowski, Puszka po Konserwie – Patrycja Daszkiewicz.
Święto teatru w S. P. nr 3. Na widowni zaproszeni goście, dyrektor Szkoły pani Donata Groll, nauczycielki, rodzice. Jesteśmy pod wrażeniem dzieła, które stworzył Zespół. Sugeruję, żeby je pokazać też innym szkołom, mieszkańcom Międzyrzecza, bo zasługuje. Jak dowiaduję się, będzie grane w  czerwcu w Międzyrzeckim Ośrodku Kultury. Już po pierwszym wejściu aktorów daje się zauważyć Formę, teatralne ustatycznienie Sceny, jej  uszeregowanie w sektory, w których dzieją się komponenty przedstawienia. Jej zawieszenie w całości przestrzeni, niejako umoszczenie. Zagospodarowanie w jej wymiarach; długości i szerokości. To bardzo przemyślany spektakl. Oszczędność słowa i gestów, wypracowana dykcja i emisja słowa i ruchu. Obraz i muzyka współpracują ze sobą, są wyważone, czytelne, nośne. I dużo filozofii. Dużo teatru przede wszystkim. Tożsamość, uniwersalność i szczegół, na którym się buduje postać. Duże pole popisu dla osobistego odbioru, własnej interpretacji.
Każdy jest jakimś Sztućcem, Zabawką, Cukierkiem używanym, potrzebnym i potrzebniejszym, nawet kiedy jest w wielkim Śmietniku. Onomatopeiczny Świst Myśli Ikara, który chce się wzbić – od zawsze, znad powierzchni Ziemi ku niebu… I jaskółki rąk ludzkich, tworzycieli wynalazków technicznych, sprawne narzędzia ku lotom myśli, trochę poezji w technice – rzecz konieczna… One nas przepoczwarzają w kolejne pokolenia, pierwiastki w formy, z  kwarków energii powstaliśmy wszyscy, z wybuchów gwiazd, jak fotony światła.


Iwona Wróblak
czerwiec 2013

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz