Poruszenie – Bewegung
Poruszenie jak rytm serca, jak wykres
kardiografu, jednocześnie schematyczny rysunek terenu zabudowanego, miejsca
aktywności grupy ludzkiej, z jej biologią, socjologią, historią zastaną
miejsca, gdzie mieszka i żyje. Życzeniem organizatorów jest, by Plenery
plastyczne były cyklicznym wydarzeniem kulturalno – artystycznym w skali całego
regionu, i aby cieszyły się zainteresowaniem. Organizowane są w naszym mieście
od 1993 r. Twórcą tegorocznego, w 90 %
sfinansowanego przez UE jest Międzyrzecki Ośrodek Kultury, przy życzliwym
zainteresowaniu burmistrza Tadeusza Dubickiego – honorowego patrona wydarzenia.
Pomagali Jacek i Beata Bełzowie – Ośrodek Głębokie, gdzie miały miejsce 10.
dniowe artystyczne spotkania, Stowarzyszenie Gmin Euroregionu „Pro Europa
Viadrina”.
W czasie
wernisażu dostępny był świeżo wydany Katalog – w formie także małego
przewodnika po Ziemi Międzyrzeckiej, opracowany przez plastyka Huberta Winnika, z niemiecką wersją
autorstwa Joanny Kozakiewicz.
W Galerii MOK wernisaż
kilkudziesięciu prac 14. wybitnych artystów malarzy z Polski, Niemiec, Meksyku.
Eugenia Belden, Adam Bojara, Peter Heyn,
Florian Kohut, Jerzy Kozieras Dariusz Miliński, Monika Molendowska, Ilka Zofia
Neumann, Hanna Maria Ograbisz – Krawiec, Ireneusz Pruszyński, Roman Sakowski,
Andrzej Skarzyński, Ałła Trofiemenkowa – Herrmann, Irena Zakrzewska – Smoleń.
Uderzyły
mnie przepiękne pejzaże Andrzeja Skarzyńskiego. Precyzyjne, fotograficznie doskonałe.
Jak czytam w Katalogu, wiele prac autora jest w zbiorach prywatnych. Nie dziwi to, tak
malarskie widokówki – zjawiskowe pejzaże w nocnej czy szuwarowo – jesiennej
scenerii, pamiątki z miejsc urokliwych, ze swoistym autorskim klimatem,
zachęcają do nabycia i powieszenia ich w wielu domach i instytucjach. Tych
dzieł jest kilka na wystawie. Eugenii Belden impresje filozoficzno –
ontologiczne, rozmowy z wszechświatem, z nami samymi jako centrami, relacje i
wzajemne przenikania – kolory i kompozycje barw jak wybuchy słoneczne.
Poszukujący ciągle nowych form Adam Bojara, którego dzieła mogliśmy już raz oglądać
w sali wystaw MOK, uczestnik wielu
plenerów malarskich.
„Poruszenie” Floriana Kohuta. Wydarzenie w społeczności,
przemarsz. Aktywność. W technice plastycznej obrazującej stosunek do tematu,
jaki ma artysta malujący ten pochód.
Wielowątkowa opowieść o incydencie, jego przyczynach i skutkach, jakie
wywołuje.
Peter Heyn.
Jak czytam w informacjach, eksperymentator. U nas widzi ciekawą inspirującą
architekturę miasta, malownicze uliczki, które kreśli plamami barw.
Jurek Kozieras, komisarz artystyczny Pleneru, jego
kompozycje są niejednowymiarowe. Składają się nań kawałki ludzkich społeczności,
nawarstwione swoją historią i obyczajowością. Ich zestawienie daje obraz
stosunku autora do wybranych grup tematów. Dariusz Miliński. Inspiracje, wydawałoby
się, Hieronimem Boschem, też dziecięcymi
bajkami, teatrem kukiełkowym. Bogate skojarzenia z kanonem archetypów i mitów.
Monika Molendowska. Na obrazach – Paradyż
– zaplecze Raju. Dyfuzja pomiędzy dziedzinami sztuki. Architektura i duchowość,
dzisiaj także i muzyka barokowa. 800 lat pocysterkiego klasztoru i ślad tego w obrysie
sylwety bryły budynku. Hanny Marii Ograbisz – Krawiec barwne kompozycje - strony
odwrotne wymiarów, na pograniczu percepcji czasu - woda, powietrze, snu i jawy,
widzenia i słyszenia, odczuwania kołysania i bezruchu. Poruszenia czasu
zastanego. Krajobrazy Ireneusza Pruszyńskiego, czytelne, w tonacjach
posrebrzonych, rzetelne warsztatowo, oliwkowo – leśne. Elementy lokalnej
architektury Romana Sakowskiego, Ałły Trofiemenko – Herman, kolorowe, słoneczno
dożynkowe ikebany oraz dzieła innych artystów malarzy.
Hubert
Winnik opiekował się na Plenerze grupą młodych artystów. Niektórzy z nich
studiują sztukę na Akademiach. Na wystawie możemy oglądać także ich prace.
Interesujący jest, bardzo zdolny, Robert Kubaszewski. Dobrze umie posługiwać
się kolorem, jego kompozycje są wyraziste, o przejrzystym układzie.
Iwona Wróblak
październik 2012
październik 2012
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz