Trzej
Królowie zawitali na nasz Zamek…
Podobnie jak w poprzednim roku Trzech strojnych Króli z
orszakami zawitało na nasz, zmrożony i ośnieżony, Zamek królewski. Publiczność
dopisała, mimo padającego nieprzerwanie drobnego śniegu na widowisko przyszło
wielu ludzi, z rodzinami.
Orszaki Trzech Króli wyruszyły z Sanktuarium Pierwszych
Męczenników Polski, z kościoła p.w. Św. Jana Chrzciciela i kościoła p.w. św. Wojciecha. Barwne korowody spotkały się na
dziedzińcu zamkowym.
Sceneria na podwórcu zamku była piękna, biała. Na
proscenium balet ogniowy jako dopełnienie widowiska, w wykonaniu naszej grupy
„Bombastic” z Bukowca. W ciekawych artystycznych układach, w scenach Dobra i
Zła, temat ognia jest uniwersalny… Jako symbol pokus – nieustającej walki
egzystencjalnych mocy w człowieku. Moralitet aktualny w czasach współczesnych
jak najbardziej.
Herod i jego małżonka (Hania Bełz), postaci zagrane
bardzo sugestywnie. Młodzi dziecięcy aktorzy, ze Szkoły Podstawowej nr 2, którzy jak co roku wczuli się w
role. Król Herod (Jakub Radkiewicz), górujący nad człowieczą ciżbą na tronie w podwyższeniu
we wnęce dostojnych murów Zamku. Doskonale znający kulisy sprawowania Władzy, i
przewidujący cenę, jaką mu przyjdzie zapłacić za jej sprawowanie. Jego złe
myśli to diabły i chochliki, które realizują jego podświadome pragnienia, będące – zdaje mu się
– konsekwencją miejsca, jakie zajmuje w hierarchii społecznej. Dworzanie (Jakub
Kowalski, Jakub Litwin) są diabłami, narzędziami zbrodni, która stanie się
udziałem człowieka na tronie. Ale Historia musi się wypełnić… Świadkiem
Historii, jej Spektaklu, jest chorał
złożony z aktorów dziecięcych (aniołów), i publiczność przyglądająca się
Wielkiemu Zdarzeniu, śpiewająca razem z aktorami (Julia Dajworska, Bartosz
Zimniewicz) kolędy. Ostatnim etapem tej symbolicznej wędrówki po mieście,
prowadzonej przez harcerzy niosących Gwiazdę, będzie msza św. w kościele św.
Jana, w scenerii Ołtarza i wspaniałej świątecznej Szopki.
Jest w tej historii człowieczej jednak miejsce dla trzech
mędrców, którzy przybywają pokłonić się dobru. Etykieta wymaga wniesienia darów
dla Boga człowieka. Mędrcy rozpoznają Go
w niemowlęciu, przeszli długą drogę z krańców świata, by pokłonić się mądrości
dziejowej. Kolejnym etapom dorastania człowieka do roli, jaką powinien, z racji
posiadania umysłu, pełnić w przyrodzie. W swojej dla niej służbie.
Iwona Wróblak
styczeń 2016
styczeń 2016
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz