Uprawa Młodej Latorośli…
100.lecie
ZNP to bardzo szacowna rocznica. Zaszczyciło ją swoją obecnością wiele osób z
lokalnych władz samorządowych z Międzyrzecza, Skwierzyny, Trzciela, Pszczewa,
Przytocznej, jak również osoby z Zarządu ZNP, Wydziału Oświaty, dyrektorzy
szkół, przedszkoli i placówek oświatowych. Zasłużonym nauczycielom i działaczom
związkowym wręczono wyróżnienia i wiązanki kwiatów, pamiątkowe medale i
podziękowania.
Prezes
Zarządu ZNP w Międzyrzeczu Zbigniew
Baczycki wygłosił krótkie przemówienie o celach statutowych Związku,
historii, dokonaniach i działaniach
dzisiejszych, o roli zawodu nauczyciela i pracownika oświaty w przeszłości i
dzisiaj. Podziękowania i najlepsze życzenia zebrani otrzymali od burmistrza Tadeusza Dubickiego i w-ce wojewody Joanny Kasprzak – Perki. Za motto przemówień można uznać
stwierdzenie Bożeny Mani, że
oświata to inwestycja, która na pewno się zwróci.
Po
oficjalnej części prowadząca dzisiejszą uroczystość Wiesława Chamienia zaprosiła gości na część artystyczną w
wykonaniu dzieci i młodzieży z S. P. nr
4, Zespołu Szkół Rolniczych w Bobowicku i kabaretu z S. P. nr 2. Dziewczynki z
S. P. nr 4, bardzo muzykalne śpiewaczki, wykonały kilka własnych wersji znanych
przebojów. Starsze dziewczyny z Bobowicka, z akompaniamentem fortepianu,
również zaśpiewały kilka utworów, w układzie choreograficznym, na trzy głosy.
Zespół nazywa się „Apropos”.
Najlepsze
zostawiono widzom na koniec. Kabaret z
S. P. nr 2 o wiele mówiącej nazwie „Artystyczna Uprawa Młodej Latorośli” uświetniając dzisiejszą
uroczystość dodał jej, swoimi niebanalnymi tekstami i wykonaniem (zadziwiająco
dobrym, zważywszy na bardzo młody wiek wykonawców) nieco humoru i dowcipu. Mam
nadzieję, że można będzie w przyszłości znowu posłuchać i obejrzeć młodych
aktorów, by wsłuchać się należycie w błyskotliwie
napisany tekst, wychwycić wszystkie jego niuanse i znaczenia. Jak przystało na
taką uroczystość, a program kabaretowy został chyba specjalnie przygotowany,
rzecz była o stanie uczniowskim i nauczycielskim – z przymrużeniem oka rzecz
jasna – o wzajemnych relacjach, nieraz bardzo zabawnych. Miałam wrażenie, że
lepiej przedstawia aktualne problemy szkolnictwa niż niejedno mądre
przemówienie. Skecze skrzące się dowcipem wywoływały u adresatów siedzących na
widowni uśmiech i brawa. To była rozrywka na dobrym poziomie, inteligentna,
obrazująca sposób patrzenia ucznia, tego „obiektu”, szanownych działań
czcigodnych gremiów w szkole. Sposób patrzenia celny i wiele mówiący o
poruszanych sprawach. Instruktorom (panie Maria Sobczak – Siuta i Hanna Barczewska, opracowanie muzyczne Rafał Gojdka) udało się – jak
przystało na dobrze zrobiony kabaret - uciec od sztywnej scholastyki i
moralizowania. Moje gratulacje dla pań autorek scenariusza. Sztuką jest ukryć
swoją dorosłość i, nie przegadując, nie dopowiadając do końca, przemawiać
językiem dziecka szkolnego, zachowując przy tym wszystkie pedagogiczne
mądrości. Więcej, wyzyskać język szkolno – dziecięcy dla potrzeb zamierzenia
twórczego trudnej formy kabaretu scenicznego. Powodzenie tego zamysłu zapewniło
– jak myślę – dobre dziecięce wykonawstwo. Mam nadzieję, że Kabaret zobaczymy wkrótce na
przeglądach teatralnych. Kilka celnych powiedzeń z tego przedstawienia zostanie
nam na pewno w pamięci. Osoba ucznia, uczestnika aktora, który grał również
siebie, jest potraktowana, co pewnie jest naczelnym celem wszystkich reform w
oświacie, w sposób uważny, ciepło, z szacunkiem i sympatią, uczeń jest sam
źródłem twórczym, osobą, indywidualnością, młodym człowiekiem, którego rozwój
się umiejętnie stymuluje, przede wszystkim nie przeszkadzając, nie ucinając
jego naturalnej ekspresji.
Dzisiejsza
prezentacja Kabaretu „Artystycznej
Uprawy Młodej Latorośli” to świetny dodatek, zabawna ilustracja do
dzisiejszej uroczystości, też dydaktyczny przyczynek do kuluarowych dyskusji
zawodowych nauczycieli, dodatek który obrazowo i dowcipnie przedstawił gamę
zadań i celów środowiska oświatowego na tle sytuacji ekonomiczno – kulturowej
kraju naszych nawyków i przyzwyczajeń rodem z „Ferdydurke”.
Gratulacje
dla osiągnięć aktorskich wykonawców i życzenia dalszej owocnej pracy
artystycznej dla pań H. Barczewskiej i
M. Sobczak – Siuty i życzenia
stałego miejsca Kabaretu w
panoramie kulturalnej naszego miasta, docenienia tej społecznej inicjatywy
przez ośrodki kulturotwórcze.
Iwona Wróblak
kwiecień 2005
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz